Sport.Goniec.pl > Tenis > Trener Igi Świątek zabrał głos tuż przed meczem. Potwierdziły się spekulacje kibiców, a jednak
Michał Pokorski
Michał Pokorski 26.07.2024 16:11

Trener Igi Świątek zabrał głos tuż przed meczem. Potwierdziły się spekulacje kibiców, a jednak

Iga Świątek
fot. HENRY NICHOLLS/AFP/East News; screen X/ @josemorgado

Iga Świątek już w sobotnie południe rozpocznie igrzyska olimpijskie. Rywalką Polki będzie doświadczona Irina-Camelia Begu. Starcie z Rumunką zapowiada się niezwykle ciekawie, a widzowie z pewnością nie będą narzekać na brak emocji. Tuż przed meczem głos zabrał trener raszynianki. Jego słowa potwierdziły przypuszczenia wielu kibiców.
 

Przed Igą Świątek trudne zmagania

W czwartkowe południe rozlosowano drabinkę turnieju tenisowego igrzysk olimpijskich. Niestety, los nie uśmiechnął się do Igi Świątek. Polka w swojej drabince trafiła na bardzo trudne rywalki.

W pierwszej rundzie czempionatu 23-latka zmierzy się z Iriną-Camelią Begu. Rumunka to 33-letnia tenisistka z ogromnym doświadczeniem. W swoim dorobku ma m.in. pięć wygranych turniejów rangi WTA w grze pojedynczej. Nie ma co się jednak oszukiwać - 33-latka najlepsze czasy, ma już zdecydowanie za sobą. Irina najwyżej w rankingu była sklasyfikowana na 22. miejscu, ale miało to miejsce w… 2016 roku. Wygrana Igi Świątek jest zatem obowiązkiem, choć czeka na nią niewątpliwie trudna przeprawa.

Kilkanaście godzin przed inauguracją igrzysk olimpijskich, głos zabrał trener Polki. Jego słowa potwierdziły pewność siebie raszynianki oraz spekulacje kibiców. 

Polski finał WTA Pragi rozstrzygnięty. Pogrom w decydującym starciu

Trener Igi Świątek wprost o szansach na medal

Iga Świątek do Paryża udaje się jako faworytka do medalu olimpijskiego. Forma Polki jest imponująca, a francuskie korty to ulubione areny 23-latki. Nasz tenisistka na mączce czuje się jak “ryba w wodzie”, a jej statystyki na tej nawierzchni, są wręcz miażdżące. Kibice doskonale o tym wiedzą i liczą, że Paryż po raz kolejny przysłuży się reprezentantce Biało-Czerwonych.

W rozmowie z Polskim Komitetem Olimpijskim, trener Igi Świątek - Tomasz Wiktorowski, również podkreślił, że miejsce rywalizacji jest dla Polki bardzo szczęśliwe.

Myślę, że to miejsce daje Idze możliwość poczucia, że nawet jeżeli w jakimś momencie będzie troszeczkę gorzej, to ona sobie poradzi. To jest bardzo ważne w tenisie, bo mecz tenisowy jest długi i nie zawsze musi być cały czas dobrze, żeby na koniec zejść jako triumfatorka tego meczu - komentuje szkoleniowiec.

Tomasz Wiktorowski zauważa również, że miejsce może nakładać na Igę presję i oczekiwania:

To jest rzeczywiście dla niej wyjątkowe miejsce. Daje myślę taką większą pewność, ale nie można też być za pewnym. Trzeba podejść tutaj z dużym respektem do tej innej imprezy niż wszystkie, która budzi też inne emocje, daje również inne odczucie stresu i inne, chyba momentami większe oczekiwania - zakończył trener Igi Świątek.

Oczywiście, korty turnieju Rolanda Garrosa to ulubione areny Polki. Iga Świątek rozegrała tam dotąd 35 spotkań, przegrywając zaledwie dwa razy. Pozostałe 33 mecze kończyły się dla raszynianki zwycięsko. 23-latka w swojej karierze już czterokrotnie wygrała French Open na paryskich kortach.
 

ZOBACZ TEŻ: Polski finał WTA Pragi rozstrzygnięty. Pogrom w decydującym starciu

Przed nami ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich

XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie oficjalnie rozpoczną się w piątkowy wieczór. Jak zapowiadają Francuzi, ceremonia otwarcia ma być spektaklem, jakiego świat jeszcze nie widział. Wyjątkowe wydarzenie odbędzie się na Sekwanie. Barki z uczestnikami przepłyną wzdłuż rzeki, podziwiając Paryż i rozpoczynając tym samym olimpijskie zmagania. Uroczystość ma na miejscu oglądać ponad 300 tysięcy widzów. Start wielkiego show zaplanowany jest na godzinę 19:30 czasu polskiego.