Sport.Goniec.pl > Tenis > Świątek rozbiła rywalkę, tuż po meczu wypaliła do kamery. Jej słowa zaskoczyły świat
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 03.09.2024 08:15

Świątek rozbiła rywalkę, tuż po meczu wypaliła do kamery. Jej słowa zaskoczyły świat

Iga Świątek
Fot. Rex Features/East News, youtube.com/@usopen

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału tegorocznego US Open. Wszystko po przekonującym zwycięstwie z Ludmiłą Samsonową. Tuż po rozegranym meczu polska tenisistka udzieliła wywiadu, w którym odpowiedziała na kilka ważnych pytań. To, co wyznała, może zaskoczył wielu kibiców. Padły niespodziewane słowa.

Iga Świątek wygrała z Ludmiłą Samsonową. Polka w ćwierćfinale US Open

Iga Świątek przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie bierze udział w tegorocznym US Open. We wtorek 3 września polska tenisistka po raz drugi z rzędu pojawiła się na otwarciu wieczornej sesji na Arthur Ashe Stadium. W czwartej rundzie turnieju jej rywalką była Ludmiła Samsonowa

Mimo że Polce do tej pory udało się wygrać wszystkie 3 starcia z Rosjanką, to spotkanie na nowojorskim korcie nie należało do najłatwiejszych. Szczególnie w pierwszym secie. Finalnie raszynianka weszła na swoje optymalne obroty i rozbiła rywalkę w dwóch setach (6:4, 6:1). Przekonujący triumf sprawił, że reprezentantka Polski zameldowała się w ćwierćfinale. Tuż po spotkaniu Świątek udzieliła pomeczowego wywiadu. Jej słowa mogą wielu zaskoczyć.

Probierz dostał pytanie o Szczęsnego i się zaczęło, wypalił bez ogródek. Potężne zamieszanie Do meczu Polaków zostało kilka dni, a tu takie wieści. Klamka zapadła, FIFA to ogłosiła

Polka zaliczyła awans do ćwierćfinału US Open

Pierwszy set utrzymany był na bardzo wyrównanym poziomie. Zarówno Iga Świątek, jak i Ludmiła Samsonowa solidnie serwowały i pewnie utrzymywały swoje kolejne podania. Podczas pierwszych 9 gemów pojawiły się zaledwie dwa break pointy, które spotkały się z pewną obroną Rosjanki. Zawodniczka jednak w kluczowym momencie popełniła kilka niewymuszonych błędów, co poskutkowało decydującym przełamaniem.

ZOBACZ: Do meczu Świątek zostały godziny, a tu złe wieści. Klamka zapadła, Polacy będą wściekli

Finalnie pierwszego seta Polka wygrała 6:4. Druga partia była dla Świątek zdecydowanie łatwiejsza i pozwoliła na pewne prowadzenie w dalszej części spotkania. Tenisistka kontynuowała swoją serię wygranych gemów z rzędu, zatrzymując się dopiero na siódmym z nich. Nie musiała również bronić żadnego break pointa, a cały mecz zakończyła wygraną z wynikiem 6:4, 6:1.

Iga Świątek wypaliła tuż po meczu. Kibice zapamiętają słowa na długo

Tuż po spotkaniu Iga Świątek udzieliła pomeczowego wywiadu. Zdradziła w nim kulisy całego starcia oraz wytłumaczyła, na czym polegała największa trudność w pierwszym secie. Zwyciężczyni US Open z 2022 roku podkreśliła, że jest zadowolona ze swojej wygranej. W pewnym momencie wspomniała jednak o męskim tenisie. Jej słowa zaskoczyły wielu zgromadzonych przed telewizorami kibiców.

Na początku grałyśmy trochę męski tenis, utrzymywałyśmy swoje podania. Wiedziałam, że szanse się pojawią i wykorzystałam je. W drugim secie chciałam utrzymać koncentrację. Jestem zadowolona z tego zwycięstwa. Czuję się coraz pewniej na US Open. W tym roku przed turniejem poświęciliśmy z moim zespołem więcej czasu na odpoczynek, niż trening, więc pierwsze rundy były trochę nierówne - wyznała w wywiadzie pomeczowym.

ZOBACZ: Tak Rosjanka zachowała się wobec Igi Świątek po meczu. Widział to cały świat

Przed Polką teraz ćwierćfinałowe starcie podczas tegorocznego turnieju. Już teraz wiadomo, że w jego trakcie zmierzy się z Jessicą Pegulą. Spotkanie zaplanowane zostało na środę 4 września. Na ten moment nie jest jednak znana dokładna godzina rozpoczęcia meczu. Iga Świątek miała okazję zmierzyć się już z amerykańską tenisistką. Z tego powodu zdaje sobie sprawę z tego, jakie stoi przed nią wyzwanie. 

 Z Jess Pegulą grałam tutaj m.in. dwa lata temu. Trzeba uważać i dobrze pracować na nogach. To będą długie i intensywne wymiany - dodała Świątek.