Iga Świątek w Qatar Open. O Polce rozpisują się rosyjskie media
Iga Świątek pewnie rozprawiła się z rywalką w 1/16 finału Qatar Open. Na korcie centralnym w Dausze nie dała szans Rumunce, Soranie Cirstei. Teraz czas na starcie z 19. rakietą rankingu WTA - Jekatieriną Aleksandrową. Rosjanka powinna się obawiać nie tylko samej Świątek, ale i jej niezwykle szybkich i mocnych uderzeń.
Pokaz dominacji ze strony Igi
W starciu Świątek - Cirstea niespodzianki nie było. Liderka rankingu WTA wygrała dwa sety po 6:1, a spotkanie trwało lekko ponad godzinę. Najpierw Rumunka podjęła próbę walki, trzymając Polkę na dystans i broniąc dwa break pointy w pierwszym gemie. Z każdym kolejnym punktem zdobytym przez Igę można było zauważyć coraz to bardziej rosnącą przepaść między umiejętnościami obu zawodniczek.
Drugi set rozstrzygnięty został jeszcze szybciej. Cirstea popełniała błędy, a Świątek zyskała jeszcze większą pewność siebie i po prostu odpracowywała swój kolejny dzień w tenisowym biurze. Skończyło się tak, że zrezygnowana Rumunka oddała ostatniego gema, wyrzucając piłkę.
29-letni Tomasz spędza dużo czasu z Igą Świątek. Powiedział kilka słów prawdy o tenisistceSzybkie zagrania Igi przekraczają prędkość
Po poniedziałkowym pojedynku Iga Świątek udzieliła krótkiego wywiadu Żelisławowi Żyżyńskiemu z Canal+ Sport. Dziennikarz wspomniał o tym, że jej uderzenia regularnie generowały prędkość na poziomie 180 km/h. Polka sama podkreśliła swój progres mówiąc, że 2 lata temu piłki przez nią zagrywane ledwo osiągały 175 km/h. Zatem fotoradary na autostradach musiałyby działać cały czas, by dokumentować przekraczanie prędkości przez piłkę uderzoną przez Igę.
Świątek - Aleksandrowa: czego możemy się spodziewać?
Pojedynek Igi Świątek z Jekatieriną Aleksandrową odbędzie się dziś (14.02.) w godzinach popołudniowych. Dotychczas panie spotykały się 3 razy - dwukrotnie triumfowała Polka, raz Rosjanka. Starcia te nie należały do najprzyjemniejszych dla Igi, gdyż za każdym razem przegrywała przynajmniej jednego seta w meczu.
O Świątek rozpisują się również rosyjskie media sportowe. Piszą o niej, że jest “najsilniejszą rakietą świata”, a ich rodaczkę czeka naprawdę trudny pojedynek o ćwierćfinał.