Sabalenka w końcu się przyznała, co naprawdę myśli o Świątek. Takie słowa na chwilę przed WTA Finals
Ostatnie lata kobiecego tenisa to nieustanna rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką. Obie panie miały dosyć chłodne relacje, ale ostatnio ich stosunki wzbudzają zainteresowanie fanów. Teraz Białorusinka udzieliła szczerego wywiadu i skomentowała swoją znajomość z Polką.
Aryna Sabalenka i Iga Świątek na WTA Finals
Dziś rusza długo wyczekiwany turniej WTA Finals, gdzie osiem najlepszych tenisistek świata stanie do walki o tytuł mistrzyni sezonu. Oprócz Igi Świątek na korcie pojawią się także Aryna Sabalenka, Jasmine Paolini, Jelena Rybakina, Qinwen Zheng, Barbora Krejcikova, Coco Gauff oraz Jessica Pegula.
Tenisistki przybyły do Rijadu już kilka dni wcześniej, aby przygotować się do rywalizacji i przyzwyczaić do specyficznych warunków gry na lokalnych kortach. W trakcie intensywnych treningów doskonalą swoje umiejętności, aby jak najlepiej zaprezentować się podczas turnieju. Organizatorzy zadbali również o liczne atrakcje poza kortem, zapewniając zawodniczkom niezapomniane wrażenia i podkreślając wyjątkowy charakter tego prestiżowego wydarzenia.
WTA Finals to nie tylko sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie, ale także okazja do integracji i wspólnego celebrowania kończącego się sezonu. Internauci wielką uwagę przykuwają do zachowania Igi Świątek i Aryny Sabalenki. W mediach od dawna mówiło się o dosyć chłodnej relacji obu pań, ale podczas pobytu w Rijadzie tenisistki podzieliły się m.in. wspólnie nagranym wideo.
Jeszcze przed startem WTA Finals Aryna Sabalenka postanowiła szczerze skomentować swoje relacje z Igą Świątek. Co za słowa na kilka godzin przed rozpoczęciem zmagań.
Wojciech Szczęsny jeszcze nie zadebiutował, a tu takie wieści. FC Barcelona chce kolejnego PolakaAryna Sabalenka szczerze o swojej znajomości z Igą Świątek
Ostatnie lata światowego tenisa kobiet upływają pod dyktando dwóch wielkich gwiazd - Aryny Sabalenki i Igi Świątek. Oczywiście to nieco młodsza Polka jest górą w tej rywalizacji, ale Białorusinka nieustannie drepcze jej po piętach. Nasza tenisistka była numerem jeden światowego rankingu łącznie przez ponad 125 tygodni, ale pod koniec października Sabalenka po raz drugi w swojej karierze zdetronizowałą Igę Światek. Rywalizacja obu pań jest absolutnie fenomenalna i bardzo uatrakcyjnia dyscyplinę, o czym doskonale wiedzą same zawodniczki.
W ostatnim wywiadzie udzielonym telewizji WTA Sabalenka została zapytana między innymi o swoją rywalizację z Igą Świątek. Tenisistka z Mińska przyznała, że ich współzawodnictwo jest źródłem ogromnej motywacji dla obu stron:
Kocham taką rywalizację. Motywuje mnie ona do tego, by dalej pracować i być coraz lepszą. Muszę też w każdym meczu z Igą grać swój najlepszy tenis. To ważne w sporcie. Czyni go też zdecydowanie ciekawszym do oglądania. Uwielbiam sytuacje, kiedy muszę coś przezwyciężyć, ciężką rywalizację. Pozwala mi to się czuć na szczycie tenisa - przyznała Białorusinka.
Aktualna liderka rankingu WTA opowiedziała również o zabawnej sytuacji z ostatniego treningu w Rijadzie. Jak przyznała Białorusinka, udało jej się namówić Igę Świątek na wspólnego Tiktoka!
To przyszłam do Igi z pomocą, więc musiałam się jej zapytać. Miałyśmy razem trening, więc to była dobra okazja na to. Podeszłam do niej i zapytałam: "Iga, mam pomysł, a ona odpowiedziała: Tiktok?". Potwierdziłam i ona odparła. "Zawsze jestem zmęczona po treningu, ale spróbujmy - opowiada Aryna Sabalenka.
Aryna Sabalenka ma nadzieję na dobre relacje z Igą Świątek
Aryna Sabalenka wprost stwierdziła także, że wcześniej po prostu nie miała okazji spędzić z Igą Świątek więcej czasu. Teraz kiedy obie przebywają w Rijadzie, ich relacje nieco się unormowały. Zdaniem tenisistki z Mińska, poza kortem stosunki powinny układać się poprawnie:
Jej zespół powiedział później, że przekonałam ją do zrobienia pierwszego Tiktoka. Nie miałyśmy wcześniej szansy, żeby się do siebie zbliżyć i wspólnie się bawić. To był naprawdę fajny moment. Oczywiście, na korcie jesteśmy rywalkami, ale po meczach powinnyśmy mieć normalne stosunki - powiedziała Aryna Sabalenka dla WTA.