Sport.Goniec.pl > Tenis > Na meczu Świątek pojawił się wyjątkowy gość. Polka tego nie ukrywała, "unikałam patrzenia"
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 03.09.2024 13:42

Na meczu Świątek pojawił się wyjątkowy gość. Polka tego nie ukrywała, "unikałam patrzenia"

Iga Świątek, Jason Sudeikis
Fot. ANGELA WEISS/AFP/East News, Rex Features/East News

Iga Świątek zwyciężyła w czwartej rundzie US Open. Pokonanie Rosjanki Ludmiły Samsonowej zapewniło jej miejsce w ćwierćfinale turnieju. Okazuje się, że w trakcie meczu grę utrudniała jej nie tylko świetna forma rywalki. Na trybunach pojawił się bowiem wielki idol raszynianki, który nieco rozproszył liderkę rankingu WTA.

Iga Świątek w ćwierćfinale US Open

Iga Świątek może dopisać do swojego sportowego portfolio kolejny sukces. Tenisistka po 2 latach wywalczyła sobie awans do ćwierćfinału US Open. Nie obyło się jednak bez pewnych problemów. Raszynianka musiała pokonać Ludmiłę Samsonową, której seria błędów w kluczowym momencie pierwszego seta pozwoliła na przełamanie. 

W drugiej partii spotkania 23-latka z Polski weszła na swój najwyższy bieg i pewnie pokonała rywalkę. Finalnie mecz zakończył się zwycięstwem Świątek (6:4, 6:1).

Była 27. minuta meczu polskiej ligi, piłkarz nagle zasłabł na boisku. Ratownicy byli bezradni Nagły zwrot ws. rywalki Szeremety? Polka z szansą na złoto? Trener postawił sprawę jasno

Iga Świątek wypatrzyła na trybunach swojego idola

Okazuje się, że problemem dla biało-czerwonej zawodniczki nie była jedynie dobra forma przeciwniczki, ale także jeden z widzów, który był na trybunach Arthur Ashe Stadium. Dopiero w pomeczowym wywiadzie wyszło na jaw, że na spotkaniu pojawił się wielki idol 23-latki. Był to amerykański aktor Jason Sudeikis znany między innymi z tytułowej roli w popularnym serialu "Ted Lasso".

ZOBACZ: Cały świat pisze o tym, co stało się w meczu Świątek. Polka znów na ustach wszystkich

Iga Świętek nie ukrywa, że bardzo lubi wspomnianą produkcję oraz czerpie inspirację z życia słynnego bohatera. Widok aktora na trybunach nie umknął oczywiście uwadze pozostałych kibiców oraz samej organizacji WTA. Tuż po meczu na ich mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie Jasona Sudeikisa, kibicującego młodej Polce.

Tenisistka zdradziła, za co ceni serial i jego głównego bohatera

Raszynianka po meczu wytłumaczyła, że starała się nie patrzeć na telebimy w trakcie gry. Wszystko ze względu na to, że zdawała sobie sprawę z tego, że na trybunach znajduje się jeden z jej ulubionych aktorów. W pomeczowej rozmowie odniosła się także do tego, za co ceni opisywany serial. Okazuje się, że najwięcej inspiracji stara się czerpać z mentalności głównego bohatera.

Oczywiście tenis jest zupełnie innym sportem niż piłka nożna. Tutaj nie ma aż tyle miejsca na zespołowość. Trenujesz z całym swoim teamem, ale na korcie ostatecznie jesteś sam. Niemniej gdy gram, staram się czerpać z optymizmu tak jak Ted Lasso. Unikałam dzisiaj spoglądania na telebimy, bo widziałam go na nich. Starałam się w pełni skoncentrować na grze. Mam jednak nadzieję, że docenia on moją mentalność na korcie, bo o to właśnie chodzi w Tedzie Lasso - wyznała liderka rankingu WTA.

ZOBACZ: Świątek rozbiła rywalkę, tuż po meczu wypaliła do kamery. Jej słowa zaskoczyły świat

Iga Świątek nie poprzestała jednak na samej wypowiedzi dotyczącej aktora i samego serialu. Już po zejściu z kortu na jej profilu w serwisie “X” pojawił się post podsumowujący całe spotkanie z Rosjanką. Polska tenisistka postanowiła skomentować je GIF-em będącym krótkim fotosem ze wspomnianej produkcji.