Iga Świątek za mocna dla Angelique Kerber. Niemka robiła, co mogła
Iga Świątek kontynuuje swój marsz po kolejny tytuł, tym razem w WTA Rzymu. Polka mierzyła się z byłą liderką klasyfikacji generalnej tenisistek, Niemką Angelique Kerber, która postawiła raszyniance twarde warunki. Jej determinacja na nic się jednak zdała, przy najwyższej dyspozycji polskiej zawodniczki, która awansowała do ćwierćfinału po dwusetowym pojedynku.
Bezpośrednie starcia Świątek z Kerber. Ostatnie odbyło się na początku roku
Iga Świątek wyeliminowała z turnieju WTA w Rzymie w ubiegłą sobotę Kazaszkę Julię Putincewę. O ile pierwszy set poszedł Polce w miarę gładko, tak w drugim rywalka przysporzyła liderce klasyfikacji generalnej niemałych problemów. W pewnym momencie było 4:1 dla Kazaszki, jednak wtedy do gry wróciła Świątek. Do końca gry punktowała już tylko ona, ostatecznie zwyciężając 6:4.
W następnej rundzie na raszyniankę czekało starcie z Niemką Angelique Kerber. Warto przypomnieć, że 36-latka miała przyjemność zajmować niegdyś pierwsze miejsce w rankingu WTA, zatem Świątek miała bardzo doświadczoną przeciwniczkę. Dotychczas tenisistki mierzyły się ze sobą dwukrotnie i za każdym razem lepsza była 22-latka. Ostatni pojedynek obu pań miał miejsce na początku tego roku, w ramach zawodów United Cup. Wówczas Iga gładko rozprawiła się ze starszą koleżanką 6:3, 6:0.
Nieprawdopodobne sceny w meczu rywalki Świątek. Musiały interweniować służby ATP Rzym 2024. Hubert Hurkacz przed szansą na kolejny sukcesKerber postawiła Idze twarde warunki w pierwszym secie
Początek meczu tenisistki zaczęły od mocnych swoich podań. Zarówno Świątek, jak i Kerber przy swoim serwisie zdobyły pierwsze gemy, wygrywając do zera. Następnie toczyła się rozgrywka “punkt za punkt”, jednak cały czas o krok przed przeciwniczką była Polka. Przy wyniku 4:3 dla liderki rankingu WTA serwowała Niemka, która jednak bardzo słabo rozegrała tego gema. Skończyło się przełamaniem ze strony Świątek, na które tym samym odpowiedziała Kerber już w następnej fazie.
Niemka dopięła jednak swego i kilkanaście minut później wyrównała stan rywalizacji. Raszynianka miała 5 piłek setowych, których nie wykorzystała, co zemściło się na niej. Polka jednak zdołała wyciągnąć wnioski i w ciągu dwóch następnych gemów ustaliła rezultat pierwszego seta na 7:5.
ZOBACZ: Nieprawdopodobne sceny w meczu rywalki Świątek. Musiały interweniować służby
Słaby początek drugiego seta z pozytywnym zakończeniem dla Igi
Iga Świątek nie rozpoczęła najlepiej drugiego seta. Najpierw przegrała przy swoim podaniu, a następnie nie zdołała przełamać serwisu Angelique Kerber. Wtedy Polka zabrała się za odrabianie strat. Wygrała przy swoim zagraniu, następnie doprowadziła do przełamania, aż w końcu wyszła na prowadzenie 3:2. Niemkę stać było jeszcze na wyrównanie, jednak po tym, do końca punktowała już tylko Świątek. Raszynianka dołożyła jeszcze jedno przełamanie, aż wreszcie zwyciężyła 6:3 i awansowała do ćwierćfinału WTA Rzymu.
ZOBACZ: Zbigniew Boniek nie wytrzymał. Ostro podsumował jednego z zawodników Legii
Czwarty z rzędu ćwierćfinał WTA Rzymu. A w nim starcie z Madison Keys
Iga Świątek po raz czwarty z rzędu awansowała do ćwierćfinału WTA Rzymu. W tej fazie zmierzy się z Amerykanką Madison Keys, z którą miała okazję się pojedynkować na poprzednim turnieju w Madrycie. Wówczas w półfinale Polka wygrała bez większych problemów 6:1, 6:3. Jej przeciwniczka lubi jednak sprawiać sensację, gdyż w stolicy Hiszpanii wyeliminowała wyżej notowane Ons Jabeur oraz Coco Gauff.