Iga Świątek wypaliła bez ogródek o rankingu WTA. Polka nie gryzła się w język
Iga Świątek ma za sobą bardzo trudny okres. Polka została m.in. zdetronizowana z pozycji liderki rankingu WTA przez Arynę Sabalenkę. Teraz dziennikarze postanowili dopytać tenisistkę o niepowodzenia w zestawieniu. Raszynianka bez ogródek skomentowała sprawę.
Iga Świątek wiceliderką WTA
Porażka z Coco Gauff w drugim meczu WTA Finals miała dla Igi Świątek poważne konsekwencje, które sięgały znacznie dalej niż tylko jeden przegrany mecz. Oprócz utraty cennych punktów w WTA Finals i mniejszej kwoty zarobionych pieniędzy, Polka straciła także punkty do rankingu WTA, co ma opłakane konsekwencje. 23-latka już na pewno nie obejmie prowadzenia w klasyfikacji WTA do końca tego roku. To oznacza, że raszynianka nie zdetronizuje Aryny Sabalenki, tak jak miało to miejsce rok temu.
Aryna Sabalenka, która była w znakomitej formie, połowicznie wykorzystała swoje szanse w Rijadzie, wygrywając dwa pierwsze pojedynki. Najpierw w dwóch setach pokonała Qinwen Zheng, a następnie Jasmine Paolini, również w dwóch setach. Dzięki tym zwycięstwom Białorusinka zdobyła aż 400 punktów do swojego rankingu WTA.
Niestety, druga faza turnieju zupełnie nie udała się tenisistce z Mińska. W ostatnim meczu grupowym przegrała z Jeleną Rybakiną 1:2, a w półfinale poległa z Coco Gauff 0:2. Tym samym Białorusinka straciła ogromną szansę, aby “zabetonować się” na pozycji liderki WTA. Według prognoz Polka może prześcignąć rywalkę już w styczniu tego roku.
Aktualnie Iga Świątek przebywa w Maladze, gdzie wystąpi jako reprezentantka Polski w Billie Jean King Cup. Przed turniejem Polka udzieliła wywiadu dla dziennikarzy, w którym szczerze skomentowała swoją sytuację w rankingu WTA.
Lewandowski kontuzjowany, a tu takie słowa od dyrektora Barcelony. Wszystko jasne ws. przyszłości PolakaIga Świątek o swojej sytuacji w rankingu WTA
Podczas intensywnych przygotowań do turnieju w Maladze Iga Świątek znalazła czas na rozmowę z hiszpańskim dziennikiem AS, odpowiadając na pytania związane zarówno z nadchodzącymi meczami, jak i sytuacją w rankingu WTA. Temat jej rywalizacji z Aryną Sabalenką, która niedawno objęła pozycję liderki, przyciągnął szczególną uwagę dziennikarzy.
Świątek z dystansem odniosła się do swojego obecnego miejsca w rankingu, zaznaczając, że choć spadek z pierwszej pozycji nie jest dla niej łatwy, nie postrzega tego jako problemu. Dodała, że czerpie motywację z samej rywalizacji na najwyższym poziomie:
Nie powiedziałabym, że to dla mnie wielki problem. Wiadomo, że cały czas chciałabym tam być, ale nie szaleję z tego powodu. Będziemy z Aryną o to walczyć - powiedziała Iga Świątek. - Wiem, że jeśli będę dobrze pracować, koncentrować się na odpowiednich rzeczach, to mogę być pewna, że dzięki temu dobre wyniki przyjdą i będą mogła odzyskać numer 1. - powiedziała Polka.
Iga Świątek nie wygrała żadnego turnieju od czerwca tego roku, choć zdobyła brązowy medal podczas igrzysk w Paryżu. Polka nie uważa jednak, że jest to oznaka spadku formy. Zwraca uwagę, że w tym czasie osiągała świetne rezultaty w innych turniejach, co według niej świadczy o utrzymaniu wysokiego poziomu gry:
Szczerze mówiąc, nie powiedziałabym, że obniżyłam mocno swój poziom. Grałam w półfinale Cincinnati, ćwierćfinale US Open. Potrzebowałam przerwy po US Open, a Aryna była niedaleko za mną, więc wiedziałam, że konsekwencją mojej decyzji będzie utrata numeru 1. Ale niestety to było to, co musiałam uczynić - wyjawiła dla dziennika AS Iga Świątek.
ZOBACZ TEŻ: Już wiadomo, co z meczem Igi Świątek. Pilny komunikat po tragicznych powodziach
Iga Świątek zagra w Billie Jean King Cup
W kwietniu polska reprezentacja tenisowa, prowadzona przez Dawida Celta, wywalczyła awans do finałów Billie Jean King Cup. Tenisistki zdominowały rywalizację, pokonując drużynę Szwajcarii 4:0. Kluczowe okazały się dwa zwycięstwa Igi Świątek oraz triumf Magdaleny Fręch. Po trzech pewnych wygranych, ostatni mecz okazał się zbędny, co przypieczętowało bezapelacyjne zwycięstwo i awans Polek.
Pod koniec października, za pośrednictwem platformy X, Iga Świątek ogłosiła, że po zakończeniu WTA Finals nie zamierza jeszcze kończyć sezonu. Postanowiła dołączyć do polskiej reprezentacji na finały Billie Jean King Cup, wspierając drużynę w walce o cenne trofeum. Wraz z Igą Świątek, w składzie reprezentacji znalazły się Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. Dla polskich zawodniczek jest to wyjątkowa szansa, by zakończyć sezon we wspólnym występie i zagrać na jednej z najbardziej prestiżowych aren w tenisowym kalendarzu.
Iga Świątek, jako liderka zespołu i czołowa zawodniczka świata, będzie pełnić kluczową rolę, której obecność znacząco podnosi szanse Polski na sukces w tym turnieju. Fani liczą na to, że jej doświadczenie i determinacja przełożą się na historyczny wynik drużyny.