Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Fatalny mecz Polaków z Włochami. Wiadomo, z kim zagramy w ćwierćfinale IO
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 03.08.2024 19:00

Fatalny mecz Polaków z Włochami. Wiadomo, z kim zagramy w ćwierćfinale IO

reprezentacja Polski w siatkówce
Fot. Eurosport

Reprezentacja Polski w siatkówce grała dziś swój ostatni mecz w fazie grupowej Igrzysk Olimpijskich w Paryżu z Włochami. Bez dyskusji było to najtrudniejsze spotkanie dotychczas na zawodach we Francji, gdyż mistrzowie świata od początku zarysowywali swoją dominację. Polacy bardzo się napocili, stawiają czoła swoim rywalom z Półwyspu Apenińskiego.

Polacy w walce o ćwierćfinał IO w Paryżu

Reprezentacja Polski bardzo dobrze rozpoczęła swoje zmagania w siatkówce. Najpierw zwycięstwo z Egiptem, a następnie wywalczona wygrana z Brazylią po tie-breaku. Dzięki tym wynikom, przed ostatnim starciem z mistrzami świata, Włochami mieliśmy już pewny awans do ćwierćfinału Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ostatnie spotkanie było jednak decydujące, w kontekście rozstawienia i doboru rywala. Najlepszym scenariuszem byłaby wygrana z Italią 3:0, gdyż wtedy, w kolejnej rundzie Biało-Czerwoni zmierzyliby się z teoretycznie najsłabszą drużyną spośród tych, które awansowały. 

Po zakończeniu ostatniej kolejki fazy grupowej zmagań siatkarzy na IO w Paryżu, reprezentacje zostaną rozstawione w tabeli, składającej się z ośmiu drużyn, które wywalczyły sobie prawo dalszej gry. Będą one ułożone od najlepszej do najsłabszej. Rozstawienie zależy od kilku czynników:

  • liczby zwycięstw
  • liczby punktów
  • ratio setów
  • ratio małych setów
Iga Świątek dostała ważne wiadomości. Niebywałe, kto do niej napisał Wydało się, co działo się po porażce Igi Świątek. "Płakałam przez 6 godzin"

Weryfikacja zapędów Polaków przyszła po dwóch setach. Bolesna lekcja od mistrzów świata

Zarówno Polacy, jak i Włosi stawiani są w gronie największych faworytów do zdobycia olimpijskiego złota. Biało-Czerwoni to mistrzowie Europy sprzed roku, a Włosi - czempioni globu sprzed dwóch lat. Oba te finały rozstrzygały się między tymi kadrami, a rezultaty były takie, że podzielili się oni złotymi medalami na tych dwóch turniejach. Ostatni mecz tych drużyn miał jednak miejsce w czerwcu tego roku, kiedy to podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 3:0 w Lidze Narodów, nie pozostawiając rywalom złudzeń.

Zupełnie inaczej rozpoczęło się jednak starcie w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Po dwóch pierwszych setach przyszła brutalna weryfikacja zapędów polskich siatkarzy, którzy walczyli o jak najłatwiejszego rywala w ćwierćfinale. Niestety, Włosi nałożyli własne warunki gry od samego początku meczu. Co prawda Biało-Czerwoni prowadzili, jednak przy wyniku 10:10 już nic nie zostało z tego rezultatu. Do końca partii przeważali mistrzowie świata, którzy ostatecznie wygrali z Polakami aż 25:15.

Nie najlepiej sytuacja wyglądała także w kolejnej odsłonie spotkania. Najpierw prowadzenie objęli Włosi, a następnie przez chwilę palmę pierwszeństwa przejęli siatkarze Nikoli Grbicia. Zmieniło się to, gdy zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego zdobyli punkt na 8:7. Bartosz Kurek i spółka nie byli w stanie już tego odrobić i przegrali drugiego seta 25:18. Sytuacja zaczęła robić się trudna, a w trzecim secie Polacy musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Trzeba było przede wszystkim naprawić grę w bloku, która do tej pory nie była mocną stroną.

ZOBACZ: TYLKO U NAS: Babiarz zabrał głos po decyzji TVP. “Nie sądziłem, że może być ich tak wielu”

Polacy poznali rywala w ćwierćfinale IO w Paryżu

W trzecim secie Polacy ruszyli do odrabiania strat w całym meczu. Zaczęło się obiecująco, bo od zdobycia premierowego w tej fazie punktu. Później inicjatywę przejęli Włosi, jednak nie na długo. Podopieczni Nikoli Grbicia nie tracili ducha walki i kontrolowali przebieg seta do wyniku 20:19 Końcówka tej rundy to prawdziwy thriller. Cały czas byliśmy blisko Włochów, a nawet zmuszaliśmy ich do gonienia wyniku. Potrzebna była gra na przewagi, aby wyłonić zwycięzcę i zdecydować, jak długo jeszcze będzie trwało to spotkanie. Całe szczęście, as serwisowy Bartosza Kurka przesądził o złapaniu kontaktu z rywalem. 26:24 i mecz trwał dalej.

Kiedy wydawało się, że nadzieja na zwycięstwo Biało-Czerwonych się odrodziła, wtedy do akcji wkroczyli nasi oponenci. W 4. secie drużyny polska oraz włoska prowadziły na zmianę, jednak ostatnie, decydujące słowo należało do siatkarzy z Italii. Podopieczni Nikoli Grbicia walczyli o remis w tym spotkaniu, jednak byli dziś za słabi dla mistrzów świata. Druga piłka meczowa padła łupem włoskiego zespołu. Przegrana w tej partii 20:25, a w ostatecznym rozrachunku 1:3 oznacza, że w ćwierćfinale Polacy zmierzą się ze Słowenią.