Sport.Goniec.pl > Tenis > Eksperci ogłaszają ws. Igi Świątek, a jednak. To już pewne, wspaniałe wieści dla Polki
Michał Pokorski
Michał Pokorski 11.02.2025 21:15

Eksperci ogłaszają ws. Igi Świątek, a jednak. To już pewne, wspaniałe wieści dla Polki

Iga Świątek
fot. KARIM JAAFAR/AFP/East News

Iga Świątek pokonała Marię Sakkari 2:0 i świetnie otworzyła turniej WTA 1000 w Katarze. Forma Polki w ostatnich dniach imponuje, a jej kolejne mecze napawają optymizmem. Tymczasem po triumfie nad Greczynką świat obiegły zaskakujące słowa. Eksperci właśnie ogłosili to ws. tenisistki, a jednak.

Iga Świątek wygrywa z Marią Sakkari. Udany start WTA 1000 w Dosze

Iga Świątek rozpoczęła swoją rywalizację w turnieju WTA 1000 w Dosze od starcia z Marią Sakkari, czyli dobrze znaną przeciwniczką. Greczynka w przeszłości była dla Polki trudną rywalką – pierwsze trzy spotkania między nimi zakończyły się jej zwycięstwem. Jednak w kolejnych trzech to Świątek okazała się lepsza, co sprawiło, że ich bilans bezpośrednich starć przed tym meczem był wyrównany. Pojedynek w Katarze miał więc nie tylko znaczenie turniejowe, ale i symboliczne – zwyciężczyni obejmowała prowadzenie w ich osobistej rywalizacji.

Spotkanie rozpoczęło się od nerwowej gry po obu stronach siatki. Obie tenisistki popełniały proste błędy, a presja wyniku była wyraźnie odczuwalna. Świątek jako pierwsza przejęła inicjatywę, przełamując serwis Sakkari i wychodząc na prowadzenie 2:0. Jednak Greczynka nie zamierzała się poddawać – zdołała wyrównać wynik, a następnie, przy stanie 3:2, miała okazję, by wyjść na prowadzenie. To był kluczowy moment pierwszej partii, w którym Polka musiała szybko znaleźć sposób, by opanować sytuację. Choć jej gra w tym fragmencie spotkania nie wyglądała najlepiej, a niewymuszone błędy wprawiały ją w irytację, sztab szkoleniowy zachował pełen spokój. Trener Wim Fissette i psycholożka Daria Abramowicz analizowali grę bez większego zdenerwowania, mając świadomość, że Świątek ma wszystko pod kontrolą.

I faktycznie, po chwilowym kryzysie Polka odzyskała rytm i narzuciła swój styl gry. Zaczęła mądrze rozrzucać Sakkari po korcie, zmuszając ją do biegania i wytrącania z równowagi. Greczynka, choć waleczna, nie była w stanie dorównać precyzji i konsekwencji Świątek, która w decydujących momentach seta grała z ogromną pewnością siebie. Ostatecznie Polka wygrała pierwszą partię 6:3, kończąc ją serią skutecznych akcji, które całkowicie zdominowały rywalkę.

Drugi set od samego początku przebiegał pod dyktando liderki rankingu WTA. Świątek doskonale wykorzystała moment słabości przeciwniczki, która po przegranym pierwszym secie straciła pewność siebie. Polka nie tylko zachowała swój wysoki poziom gry, ale wręcz go podniosła – z każdym kolejnym gemem grała coraz agresywniej, odbierając Sakkari jakiekolwiek nadzieje na powrót do meczu. W efekcie już po kilkunastu minutach Świątek prowadziła 4:0, a Greczynka nie miała pomysłu, jak zatrzymać jej dominację.

Sakkari próbowała jeszcze podjąć walkę, ale Polka nie pozwoliła jej na zbyt wiele. Jej serwis działał bez zarzutu, a precyzyjne uderzenia sprawiały, że Greczynka była zmuszona do nieustannej defensywy. Świątek grała pewnie, szybko kończyła wymiany i nie popełniała już błędów, które pojawiały się w pierwszej partii. W efekcie wygrała drugiego seta 6:2 i w przekonującym stylu zameldowała się w 1/8 finału.

Ten mecz pokazał, że Świątek potrafi radzić sobie nawet w chwilach, gdy jej gra nie układa się idealnie. Pomimo początkowych trudności i momentu nerwowości w pierwszym secie, błyskawicznie wróciła do swojego najwyższego poziomu, udowadniając, dlaczego jest liderką światowego rankingu. Jej występ w Dosze po raz kolejny potwierdził, że na tych kortach czuje się jak ryba w wodzie i ma ogromne szanse na kolejny triumf w tym turnieju.

Świątek ledwo co rozbiła rywalkę, a tu takie wieści. Polka tylko czekała na taką decyzję

Udane rozpoczęcie turnieju WTA 1000 Igi Świątek

Mecz z Marią Sakkari był dla Igi Świątek solidnym rozpoczęciem turnieju WTA 1000 w Dosze. Choć początek spotkania nie układał się dla niej idealnie, a w pierwszym secie pojawiły się momenty nerwowości, później Polka całkowicie przejęła kontrolę nad rywalizacją i nie pozostawiła Greczynce żadnych złudzeń. To starcie miało dodatkowy smaczek, ponieważ obie tenisistki doskonale znają się z wcześniejszych pojedynków. Wielokrotnie mierzyły się już na korcie, co sprawiło, że Świątek była świadoma, jak wymagająca może być ta rywalizacja.

Po meczu Polka nie szczędziła ciepłych słów pod adresem swojej przeciwniczki. Doceniła umiejętności Sakkari oraz jej dotychczasowe osiągnięcia, podkreślając, że Greczynka zawsze stanowi trudne wyzwanie. Szacunek, jaki Świątek okazuje rywalkom, jest jednym z jej znaków rozpoznawczych, a jej wypowiedzi po meczach często świadczą o dużej klasie sportowej i profesjonalizmie.

Maria jest oczywiście wspaniałą zawodniczką, w przeszłości grałyśmy już ze sobą. To było trochę dziwne, żeby mierzyć się z nią już na tym etapie turnieju, ale zawsze się cieszę, gdy tu przyjeżdżam. Byłam gotowa na wielką bitwę dziś - powiedziała po zakończeniu spotkania.

Raszynianka znalazła również chwilę, by pochwalić organizację turnieju w Katarze. Jak przyznała, zawsze czuje się tu komfortowo, a wszystkie kwestie związane z zawodami są dopięte na ostatni guzik. Dzięki temu może w pełni skupić się na grze i nie martwić się o sprawy poza kortem. Świątek wielokrotnie podkreślała, że w Dosze czuje się znakomicie – nie bez powodu korty w Katarze należą do jednych z jej ulubionych w całym cyklu WTA.

Od momentu, gdy wygrałam tu w 2022 roku zawsze, gdy przyjeżdżam do Kataru, czuję, że mogę tu całkowicie skupić się na pracy. Wszystko jest doskonale zorganizowane, możemy skupić się na pracy, więc bardzo za to dziękuję i mam nadzieję, że zostanę w tym turnieju tak długo, jak to możliwe - powiedziała Iga Świątek.

Iga Świątek jest na najlepszej drodze, aby obronić tytuł w Dosze po raz kolejny i zostać istną królową tego miejsca. Co ciekawe, również eksperci tenisa zgodnie ogłosili, że to właśnie Polka ma największe szanse na zwycięstwo. Co za słowa w trakcie turnieju.

ZOBACZ TEŻ: Nowy pomysł Flicka uderzy w Szczęsnego i Lewandowskiego, to już pewne. Zaskakujące doniesienia z szatni Barcelony

Eksperci ogłaszają ws. Igi Świątek

Portal tenisowy Tennis365 postanowił ocenić szanse czołowych zawodniczek na triumf w poszczególnych turniejach. W kontekście trwającego turnieju WTA 1000 w Katarze eksperci byli niemal jednogłośni – większość z nich wskazała na Igę Świątek jako główną faworytkę do tytułu.

Aż troje ekspertów, czyli Oli Dickson Jefford, Ewan West i Kevin Palmer, zgodnie stwierdziło, że Polka jest na najlepszej drodze do czwartego triumfu w Dosze. Argumentowali to jej dominującą formą, świetnym przygotowaniem oraz doskonałymi wynikami na kortach w Katarze, gdzie Świątek już trzykrotnie sięgała po tytuł.

 Iga Świątek grała jak dotąd dobrze w tym roku. Chociaż nie miała łatwego losowania w Dosze, to trudno nie doceniać potrójnej mistrzyni tytułu. (…)

Zawsze ciężko jest mierzyć się z Aryną Sabalenką na twardym korcie, ale Iga Świątek jest potrójną mistrzynią - mówili eksperci.

Nie wszyscy jednak byli równie zgodni co do jej wygranej. Shahida Jacobs, jako jedyna w panelu, nie wskazała Świątek jako faworytki. Według niej obrona tytułu po raz czwarty z rzędu jest niezwykle trudnym wyzwaniem i może stanowić dla Polki dodatkowe obciążenie. Ekspertka uważa, że presja związana z kolejną obroną trofeum może wpłynąć na Świątek negatywnie, co otwiera drogę dla innych rywalek.

(…) Wygranie cztery razy z rzędu tego samego turnieju jest tak trudne - mówiła i sama postawiła na triumf Aryny Sabalenki, która odpadła już w pierwszej rundzie.