Do meczu z Portugalią zostały dni, a tu takie wieści. Michał Probierz szykuje rewolucję w kadrze
Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa najważniejsze mecze tej jesieni. Podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Portugalią oraz Szkocją. Niestety Biało-Czerwonych spotyka wiele kontuzji i problemów kadrowych. Co zaskakujące, Michał Probierz zdecydował się na rewolucję kadrową na dobrze obsadzonej pozycji. Wielki powrót do reprezentacji.
Problemy kadrowe w reprezentacji Polski
W ubiegłym tygodniu Michał Probierz ogłosił powołania na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Polski, a jego wybory wzbudziły spore zaskoczenie zarówno wśród kibiców, jak i ekspertów. Trener zdecydował się na kilka nieoczywistych decyzji, powołując nowych zawodników, lecz pomimo tej odwagi już od początku musiał stawić czoła poważnym problemom kadrowym.
Pierwszym niepowodzeniem była kontuzja Kacpra Kozłowskiego, która wykluczyła młodego pomocnika z udziału w zgrupowaniu. Aby wypełnić lukę w składzie, Probierz postanowił sięgnąć po Michaela Ameyawa z Rakowa Częstochowa. Wczoraj nadeszła informacja, że dowołany zawodnik również jest kontuzjowany i nie wystąpi z Portugalią. Niestety, jak się okazało, to dopiero początek kadrowych kłopotów.
W poniedziałkowy poranek kibiców dotknęła kolejna przygnębiająca wiadomość – Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że Robert Lewandowski, kapitan drużyny, również nie będzie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu.
W wyniku kontuzji pleców, której doznał w ostatnim meczu ligowym przeciwko Realowi Sociedad, Robert Lewandowski nie wystąpi w listopadowym zgrupowaniu reprezentacji Polski przygotowującej się do meczów Ligi Narodów UEFA z Portugalią i Szkocją. Kontuzja wyklucza zawodnika z gry na około dziesięć dni – czytamy w oficjalnym komunikacie PZPN.
Absencja kapitana to ogromne osłabienie dla drużyny, zwłaszcza że nadchodzące mecze z Portugalią i Szkocją będą decydujące dla przyszłości Biało-Czerwonych w Lidze Narodów.
Brak kluczowych zawodników stawia Probierza przed trudnym zadaniem – musi on nie tylko przeorganizować skład, ale też opracować nową strategię, by drużyna była w stanie walczyć o punkty i podtrzymać szanse na dobry wynik w tych wymagających rozgrywkach.
Choć w kadrze nie brakuje problemów kadrowych to według doniesień mediów, Michał Probierz postawi na rewolucję kadrową na świetnie obsadzonej pozycji. Zaskakujące wiadomości przed meczem z Portugalią.
Gwiazda reprezentacji uratowała życie pasażera samolotu. Co za doniesienia, media aż hucząMichał Probierz i rewolucja w bramce?
Wojciech Szczęsny zakończył swoją reprezentacyjną karierę latem tego roku, co otworzyło rywalizację o miejsce między słupkami bramki Biało-Czerwonych. Naturalnym kandydatem do przejęcia tej roli wydawał się Łukasz Skorupski, który od dawna czekał na swoją szansę i prezentuje solidną formę zarówno w klubie, jak i w kadrze. Jednak Michał Probierz wciąż wydaje się niezdecydowany co do wyboru numeru jeden. Dotychczas selekcjoner rotował między Skorupskim a Marcinem Bułką, a obserwatorzy byli przekonani, że walka o stałe miejsce w bramce rozstrzygnie się między nimi.
Tymczasem, jak informuje Sport.pl, selekcjoner planuje dać szansę jeszcze jednemu zawodnikowi. Według doniesień, w nadchodzącym meczu z Portugalią na bramce ma stanąć Bartłomiej Drągowski. Zaskakująca decyzja wywołała niemałe poruszenie wśród mediów i ekspertów, którzy nie spodziewali się takiego rozstrzygnięcia. Skąd taka zmiana?
ZOBACZ TEŻ: Gwiazda reprezentacji uratowała życie pasażera samolotu. Co za doniesienia, media aż huczą
Bartłomiej Drągowski w reprezentacji Polski
27-letni Bartłomiej Drągowski ma na swoim koncie jedynie dwa występy w reprezentacji Polski. Debiut zaliczył w 2020 roku, w wygranym 5:1 meczu przeciwko Finlandii, gdzie wpuścił tylko jedną bramkę. Drugi, a zarazem ostatni do tej pory mecz w kadrze, nie był już jednak tak udany – w 2022 roku wystąpił w starciu Ligi Narodów przeciwko Belgii, zakończonym dotkliwą porażką Polaków 1:6.
Decyzja Michała Probierza, by powierzyć Drągowskiemu miejsce w bramce, jest zaskakująca, ale jednocześnie ukazuje szerokie możliwości, jakie Polska posiada na tej pozycji. Obecność trzech bramkarzy o niemal równych umiejętnościach to dowód na solidne zabezpieczenie między słupkami, dające drużynie pewność i stabilność w nadchodzących spotkaniach.