Ogłaszają ws. Lewandowskiego, a jednak. Wielkie słowa na godziny przed meczem
FC Barcelona już niedługo będzie kontynuowała swoje zmagania w ramach Pucharu Króla. Tym razem, naprzeciw “Dumie Katalonii” stanie ekipa Valencii, która nieco ponad tydzień temu dowiedziała się, jaka jest siła ofensywna zespołu Hansiego Flicka. Wtem nadeszło ogłoszenie ws. Roberta Lewandowskiego. Hiszpanie wskazują na jedną rzecz w kontekście Polaka.
Lewandowski się nie zatrzymuje. A zaraz kolejny mecz w Pucharze Króla
W całej historii FC Barcelony, aż do lipca 2022 roku trudno było się doszukać Polaka w kadrze “Dumy Katalonii”. Wtedy jednak, blisko przed 2,5 laty do klubu zawitał Robert Lewandowski. Napastnik zamienił wówczas Bayern Monachium na FC Barcelonę, która zapłaciła za niego 45 milionów euro. Jak na wówczas 34-letniego zawodnika, kwota była niemała, jednak “Lewy” szybko się odpłacił swojemu nowemu pracodawcy.
W swoim pierwszym sezonie w La Liga Polak strzelił 23 bramki, które wystarczyły mu, by zostać królem strzelców rozgrywek. Trzeba przyznać, było to imponujące wejście do drużyny. Co więcej, wraz z FC Barceloną udało mu się wtedy również wygrać ligę hiszpańską, co powodowało, że nastroje przed kolejnym sezonem były optymistyczne.
W kolejnym nastał jednak kryzys formy, nie tylko u Roberta Lewandowskiego. Wciąż jednak strzelonych 19 bramek w La Lidze wywołuje słowa uznania, jednak to nie wystarczyło, by znaleźć się nawet na podium klasyfikacji najlepszych strzelców rozgrywek. Zresztą, był to ostatni sezon pod wodzą trenera Xaviego Hernandeza, który zakończył tuż za plecami Realu Madryt, który wygrał mistrzostwo Hiszpanii.
Aktualna kampania jest jednak w wykonaniu Roberta Lewandowskiego świetna. Mimo gorszego ostatnio czasu, w dotychczas rozegranych 32 meczach we wszystkich rozgrywkach trafiał do siatek rywali aż 30 razy. Co więcej, ma już 18 trafień na koncie w La Liga, co daje mu prowadzenie w walce o koronę króla strzelców.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
W ostatniej ligowej potyczce przeciwko Deportivo Alaves Robert Lewandowski dał zwycięstwo swojej drużynie. Polak strzelił jedyną bramkę w meczu.
Zagrał z Igą Świątek i nie wytrzymał. Wszyscy zobaczyli, co wydarzyło się na sam koniecTakie słowa tuż przed meczem Pucharu Króla
Pod koniec stycznia odbył się kolejny plebiscyt tygodnika “Piłka Nożna”. Tradycyjnie, rozdano szereg nagród, w tym oczywiście tą główną, a więc dla Piłkarza Roku. I tutaj zaskoczenia nie było, ponieważ został nim uznany Robert Lewandowski. To jego 12. raz w karierze. Napastnika nie mogło być osobiście na gali, jednak wypowiedział kilka słów przez internetowy komunikator.
Pamiętam swój pierwszy raz. To było w sezonie 2008/09, gdy odbierałem pierwszą nagrodę i z każdej jest wielka duma. Cieszę się, że ta nagroda trafia w moje ręce. Chcę podziękować wszystkim trenerom i zawodnikom, w klubie i w reprezentacji. Dziękuję też rodzinie, żonie, bo wiem, ile poświęcenia ich to kosztuje. Oczywiście dziękuję też kibicom. Człowiek się zmienia, jest bardziej sentymentalny, a tutaj każdego dnia polscy kibice są widoczni w Barcelonie. Wsparcie od nich jest wielkie i za to bardzo im dziękuję - powiedział napastnik po wygraniu plebiscytu.
Pozostałe nagrody, które przyznano na gali tygodnika “Piłka Nożna” to:
- Piłkarka Roku: Ewa Pajor (VfL Wolfsburg/FC Barcelona);
- Trener Roku: Adrian Siemieniec (Jagiellonia Białystok);
- Odkrycie Roku: Kacper Urbański (Bologna/Monza);
- Wydarzenie Roku: awans reprezentacji Polski piłkarek na Euro 2025;
- Drużyna Roku: Jagiellonia Białystok;
- Pierwszoligowiec Roku: Angel Rodado (Wisła Kraków);
- Obcokrajowiec Roku: Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok);
- Ligowiec Roku: Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok).
A to nie koniec dobrych wieści w kontekście Roberta Lewandowskiego. Na jego temat ogłaszają również hiszpańskie media.
Lewandowski "talizmanem"? W Hiszpanii nie mają wątpliwości
Robert Lewandowski oraz jego koledzy z FC Barcelony będą mieli okazję znów powalczyć w ramach Pucharu Króla. Jutro, 6 lutego o 21:30 wystartuje mecz “Dumy Katalonii” z Valencią. Przypomnijmy, ze nieco ponad tydzień temu te dwie ekipy mierzyły się ze sobą w LaLidze. Wówczas to FC Barcelona “zmiotła z planszy” swojego rywala, wygrywając aż 7:1. Jednego gola strzelił wtedy Robert Lewandowski, który zrobił to 6 minut po wejściu na boisko.
Polski napastnik lideruje w światowych statystykach strzeleckich. Aktualnie “Lewy” ma na swoim koncie najwięcej bramek (strzelonych we wszystkich rozgrywkach), biorąc pod uwagę zawodników z lig TOP 5 w Europie.
Inaczej jednak sytuacja wygląda w kontekście klasyfikacji Złotego Buta. Tam liczą się jedynie gole strzelone w krajowych ligach. Tutaj Lewandowski zajmuje obecnie 4. miejsce, za plecami Erlinga Haalanda, Harry'ego Kane'a i przodującego Mohameda Salaha.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Tuż przed najbliższym meczem Hiszpanie ogłaszają ws. Roberta Lewandowskiego. “Mundo Deportivo” zwraca uwagę na jedną statystykę w starciach FC Barcelony z Valencią. Chodzi o to, jak wygląda bilans ich bezpośrednich starć, odkąd do drużyny z Camp Nou dołączył Polak.
Jak zauważają dziennikarze, w żadnym z dotychczasowych pięciu spotkań FC Barcelona nie zaznała porażki z “Nietoperzami”. Czterokrotnie z “Lewym” w składzie wygrywała, a raz zremisowała.
Co więcej, w swoim debiucie przeciwko Valencii Lewandowski przesądził o wygranej swojego zespołu. Było to 29 października 2022 roku, kiedy “Blaugrana” wygrała 1:0. Natomiast w poprzednim sezonie strzelił “Nietoperzom” hat-tricka w zwycięskim starciu 4:2. W tym sezonie natomiast, poza ostatnią wygraną 7:1, polski napastnik również był w stanie ukąsić Valencię. Ponownie przesądził o zwycięstwie swojej ekipy, trafiając dwukrotnie i dając Barcelonie wygraną 2:1. Hiszpanie z “Mundo Deportivo” stwierdzili więc, że Valencia to “ulubiona ofiara” Lewandowskiego.