Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Niespodziewany zwrot ws. mieszkań dla polskich medalistek olimpijskich. Deweloper przekazał informacje
Patryk Idziak
Patryk Idziak 16.02.2025 14:03

Niespodziewany zwrot ws. mieszkań dla polskich medalistek olimpijskich. Deweloper przekazał informacje

Mieszkania polskich medalistek
fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Minęło pół roku, odkąd zakończyły się zmagania podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Od tej pory na obiecane mieszkania czekają cztery polskie medalistki. Deweloper, który odpowiada za przekazanie im nowego lokum, zdradził, kiedy będą mogły się do niego wprowadzić – to długo wyczekiwana wiadomość, jednak trudno spojrzeć na nią optymistycznie. Niewielu wiedziało, że w proces zaangażowany jest też Robert Lewandowski.

Mieszkania dla polskich medalistek

Najważniejsze sportowe wydarzenie świata, którego ostatnia edycja w Paryżu zakończyła się 11 sierpnia 2024 roku, przyciąga miliony widzów przed ekrany, ale też setki inwestorów do reprezentantów z różnych krajów. Gdy kroki zawodników i zawodniczek bacznie śledzą zagorzali kibicie, jest to idealna okazja dla firm, by zareklamować swoje produkty czy usługi.

Polskie reprezentantki na igrzyska olimpijskie w Paryżu, które wróciły do domu z medalami, również miały zapewnione liczne nagrody od sponsorów, w tym pamiątkowe akcesoria, diamenty i dzieła sztuki. Tym razem motywacją były również w pełni umeblowane mieszkania, które z uwagi na małą liczbę triumfujący Polaków, trafiły do wszystkich czterech złotych i srebrnych medalistek. Fizycznie jednak wciąż ich nie ma.

Kamil Stoch zaskoczył w Sapporo całą skocznię, Polacy czekali na to 331 dni. O skoczku znowu głośno

Nowe informacje w sprawie mieszkań dla polskich medalistek

Początkowe plany zakładały mieszkanie jako dodatkową nagrodę tylko dla zdobywców złotego medalu. Niestety tym razem nie dane było kibicom uświadczyć widoku dekorowania złotem polskich reprezentantów więcej niż raz. Jedyne złoto zdobyła Aleksandra Mirosław we wspinaczce górskiej, srebrne medale trafiły zaś do Klaudii Zwolińskiej w kajakarstwie, Julii Szeremety w boksie oraz Darii Pikulik w kolarstwie torowym.

Wobec tego cztery medalistki otrzymają mieszkania, ale muszą na nie sporo poczekać. Choć dostały symboliczne klucze, budynek w ramach warszawskiego osiedla “Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich” dopiero powstaje. Kiedy zakończy się budowa?

Deweloper wskazał, kiedy medalistki będą mogły wprowadzić się do nowych mieszkań

Mieszkania powstają, a zakończenia budowy najbardziej zdaje się wyczekiwać Julia Szeremeta, która w rozmowie z WP Sportowe Fakty zdradziła, że obecnie żyje w bardzo skromnych warunkach.

Bardzo się cieszę, że mogłam otrzymać takie mieszkanie i zorganizowaną taką wspaniałą wioskę. Trochę to wygląda, jak wioska olimpijska. Możemy tu nieść ducha sportu – mówiła.

Nowe lokum dla medalistki w boksie będzie zatem wybawieniem od uciążliwych aspektów życia na stancji. Będzie mogła przede wszystkim bardziej skupić się na trenowaniu.

Wynajmuję najtańszą stancję. Mieszka u mamy znajomego w takim malutkim pokoju, mniej więcej dwa metry na trzy. To stare budownictwo z ciemną kuchnią jak to się kiedyś budowało za komuny.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Julia Szeremeta
fot. KAPiF

Jedna z czterech części osiedla przyjmie nazwę “Paryż” i to właśnie w niej znajdzie się budynek z mieszkaniami dla medalistek. Deweloper odpowiedzialny za budowę, przedstawiciel firmy Profbud, przekazał redakcji PAP najnowsze informacje. Według aktualnego stanu i postępujących etapów prac, obiekt ma być gotowy w trzecim kwartale 2026 roku.

W ramach pierwszego etapu inwestycji ma powstać 285 mieszkań rozmieszczonych na sześciu piętrach. Za dostęp do infrastruktury sportowej oraz współfinansowanie projektu odpowiada Robert Lewandowski. Piłkarz, cytowany przez serwis sportowy Interii, zapewniał, że cieszy z możliwości dołożenia swojej cegiełki.

Jestem bardzo dumny i szczęśliwy, że znalazłem się w tym projekcie. Nie tylko jako inwestor, ale też jako osoba, która brała i bierze czynny udział w planowaniu i wymyślaniu wszystkich rzeczy, tych sportowych. Nawet jeśli są dyscypliny, na których mniej się znam, to podpowiadam inne osoby, które znają się lepiej niż ja na tym, co można tam zaplanować i zrobić – zapewnił.

Czytaj także: Koszmarny upadek na skoczni. Dramat tuż przed MŚ w Trondheim