Sport.Goniec.pl > Tenis > Niepokojące wieści ws. Igi Świątek obiegły świat. Polkę czekają niespokojne miesiące, a jednak
Michał Pokorski
Michał Pokorski 06.02.2025 19:36

Niepokojące wieści ws. Igi Świątek obiegły świat. Polkę czekają niespokojne miesiące, a jednak

Iga Świątek
fot. Rex Features/East News

Iga Świątek świetnie wypadła podczas ostatniego Australian Open, ale największe problemu dopiero przed nią. Jak się okazuje, sytuacja Polki będzie bardzo trudna, a najbliższe miesiące niezwykle wymagające. Przed 23-latką wielkie zadanie i ogromny problem.
 

Iga Świątek wiceliderką WTA

Iga Świątek została zdetronizowana przez Arynę Sabalenkę w rankingu WTA już 21 października. W nocy czasu polskiego opublikowano wersję klasyfikacji, w której Polka po raz drugi w karierze straciła pozycję liderki. Stało się to w wyniku zmian punktowych związanych z turniejem WTA 500 w Ningbo, rozgrywanym od 14 do 20 października. Organizacja WTA wprowadziła korekty w systemie punktacji, odliczając najsłabsze wyniki zawodniczek z turniejów WTA 1000 – w przypadku Świątek chodziło o turniej w Miami, a u Sabalenki o Dubaj.

W rezultacie dorobek punktowy Igi Świątek spadł z 9785 do 9665 punktów, co pozwoliło Sabalence, z wynikiem 9706 punktów, objąć prowadzenie w światowym rankingu.

Polka wciąż miała szansę na odzyskanie fotela liderki podczas WTA Finals, ale przegrana w meczu grupowym z Coco Gauff ostatecznie rozwiała te nadzieje. Tym samym pewne stało się prowadzenie Sabalenki aż do końca 2024 roku.

Pierwszą okazją do zmiany w czołówce rankingu był dla Igi Świątek turniej Australian Open. Pomimo wysokiej formy 23-latki, nie wystarczyło to na świetnie dysponowaną Arynę Sabalenkę.

Atakował Igę Świątek, teraz znów grzmi ws. dopingu. Te słowa wywołały burzę

Iga Świątek w rankingu WTA. Małe przetasowania w czołówce

WTA opublikowało w poniedziałek najnowsze zestawienie rankingu tenisistek, uwzględniając wyniki zakończonego niedawno Australian Open. Turniej znacząco wpłynął na układ w tabeli, przynosząc kilka istotnych zmian.

Na uwagę zasługuje m.in. awans Pauli Badosy, która dotarła do półfinału, gdzie przegrała z Aryną Sabalenką. Hiszpanka powróciła do czołowej dziesiątki, zajmując miejsce kosztem Darii Kasatkiny. Z kolei mistrzyni olimpijska - Qinwen Zheng, zaliczyła spadek o trzy pozycje. Po słabym występie w Melbourne, gdzie odpadła już na początku zmagań, Chinka zajmuje obecnie 8. miejsce.

W czołówce rankingu utrzymały swoje pozycje Coco Gauff (3. miejsce) i Jasmine Paolini (4. miejsce). Wrażenie robi jednak awans Jeleny Rybakiny, która przesunęła się na piątą lokatę, oraz triumfatorki Australian Open - Madison Keys, która awansowała aż o siedem miejsc i zajmuje obecnie 7. pozycję, potwierdzając swoją doskonałą formę.

Bez zmian pozostaje czołowa dwójka rankingu – wiceliderka Iga Świątek oraz liderka Aryna Sabalenka. Jednak różnica punktowa między nimi uległa znacznemu zmniejszeniu. Sabalenka, przegrywając w finale Australian Open, straciła 700 punktów, natomiast Świątek dzięki lepszemu wynikowi niż w zeszłym roku dopisała 650 punktów do swego dorobku. Obecnie Sabalenka prowadzi z wynikiem 8956 punktów, podczas gdy Świątek ma ich 8770. Polkę i Białorusinkę dzieli jedynie 186 punktów – różnica, którą można odrobić nawet w jednym turnieju.

wtaa.png
Najnowszy ranking WTA, fot. screen/ live-tennis.eu

Niestety, jak się okazuje przed Igą Świątek bardzo trudne miesiące. Polka będzie miała poważne problemy w rankingu WTA, to już pewne.

ZOBACZ TEŻ: Do meczu FC Barcelony zostały godziny, a tu takie wieści. Jest oficjalny komunikat

Przed Igą Świątek piekielnie trudne zadanie. 6705 punktów do obrony

Najbliższe miesiące będą niezwykle wymagające dla Igi Świątek. Polka, aby utrzymać swoją pozycję w rankingu, będzie musiała obronić niemal 7 tysięcy punktów przed startem Roland Garros w Paryżu!

Iga Świątek
Iga Świątek, fot. KAPiF

Tak ogromna liczba to efekt jej znakomitych występów w zeszłym roku, kiedy triumfowała w czterech turniejach rangi WTA 1000 – w Dosze, Indian Wells, Rzymie oraz Madrycie. Oznacza to, że każdy turniej będzie dla niej walką o utrzymanie dorobku i pozycji w rankingu.

Żadna inna tenisistka nie znajduje się w tak wymagającej sytuacji jak Świątek. Każde potknięcie może skutkować znaczną utratą punktów, na czym skorzystać mogą goniące ją rywalki, a także liderka rankingu – Aryna Sabalenka. Polkę czeka więc intensywny okres, w którym presja będzie ogromna.

Pierwszym poważnym sprawdzianem dla Igi Świątek będzie turniej WTA 1000 w Dosze. Rok temu Polka wygrała te zawody, a prowadząca Sabalenka i trzecia w rankingu Coco Gauff