Sport.Goniec.pl > Tenis > Atakował Igę Świątek, teraz znów grzmi ws. dopingu. Te słowa wywołały burzę
Michał Pokorski
Michał Pokorski 06.02.2025 15:58

Atakował Igę Świątek, teraz znów grzmi ws. dopingu. Te słowa wywołały burzę

Kyrgios
fot. WILLIAM WEST/AFP/East News

Iga Świątek zaskoczyła cały świat swoimi problemami z wykrytymi zakazanymi substancjami w jej organizmie po turnieju w Cincinnati. Sprawa wywołała burzę i pomimo niewinności Polki, nie wszyscy jej uwierzyli. Jednym z hejterów 23-latki został kontrowersyjny tenisista z Australii - Nick Kyrgios. Teraz sportowiec postanowił po raz kolejny skomentować głośną aferę dopingową.

Afera dopingowa Igi Świątek

Wczesną jesienią ubiegłego Iga Świątek niespodziewanie zniknęła z tenisowych aren, co wzbudziło wśród jej fanów liczne pytania i obawy. Po przegranej w ćwierćfinale US Open zawodniczka ogłosiła przerwę w startach. To nie był jednak jedyny poważny krok w jej karierze – doszło również do zmian w sztabie szkoleniowym. Dotychczasowego trenera, Tomasza Wiktorowskiego, zastąpił Wim Fissette. Powrót na korty nastąpił 3 listopada, kiedy to Świątek wzięła udział w WTA Finals w Rijadzie.

Jednak prawdziwe powody przerwy okazały się dużo bardziej skomplikowane. Świątek wyjawiła, że po turnieju w Cincinnati, który odbył się w sierpniu, została poddana rutynowej kontroli antydopingowej. We wrześniu przyszły wyniki testów, które wykazały obecność trimetazydyny – substancji zakazanej od 2014 roku. Polka była w szoku i podkreślała, że nie ma pojęcia, jak mogło do tego dojść. Dalsze badania wskazały, że trimetazydyna mogła znaleźć się w jej organizmie przypadkowo, jako zanieczyszczenie suplementu melatoniny, który stosuje, aby ułatwić zasypianie.

Polka wycofała się z turniejów i natychmiast nawiązała współpracę z agencjami antydopingowymi, by dokładnie wyjaśnić sytuację. Dzięki przedstawionym dowodom oraz wykazaniu braku intencjonalnego stosowania zakazanej substancji, Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) uznała jej niewinność. Mimo to nałożono na nią symboliczne, jednomiesięczne zawieszenie, które – z uwagi na zaliczenie czasu od września – dobiegło końca w grudniu ubiegłego roku.

Przyjaźniła się z Igą Świątek, a teraz wypaliła o niej bez ogródek w wywiadzie. Te słowa zaskoczyły kibiców

Nick Kyrgios atakował Igę Świątek ws. afery dopingowej

W sprawie afery dopingowej Igi Świątek wypowiedziało się już wiele osób ze świata sportu. Naturalnie, opinie są mocno podzielone, jednak wśród nich dominują te, które wyrażają wsparcie dla Polki, podkreślając jej niewinność w tej sprawie. Niestety, na drugiej stronie barykady stanął m.in. Nick Kyrgios, znany tenisista z Australii. Zaraz po ujawnieniu problemów 23-latki, od razu zaatakował ją w ostrych słowach, nie kryjąc swojej krytyki:

Dwie światowe jedynki (Iga Świątek i Jannick Sinner - red.) przyłapane na dopingu to obrzydliwość dla naszego sportu. To okropny wizerunek (….)

Nie mam nic do Igi. Po prostu uważam, że wszyscy powinni mieć równe szanse i to mnie wkurza. Im wydaje się, że mają przewagę, bo są po prostu bogami, a potem biorą te wszystkie inne leki poprawiające wydajność. Kiedy już zostaniesz złapany, nie możesz zachowywać się jak ofiara - komentował. 

EN_01641816_1236.jpg
Nick Kyrgios, fot. WILLIAM WEST/AFP/East News

Teraz zawodnik z Canberry po raz kolejny postanowił wypowiedzieć się w sprawie innej afery dopingowej. Jego słowa wywołały istną burzę.

ZOBACZ TEŻ: Wydało się, jak Pena zareagował na triumf Szczęsnego. Świadkowie wszystko ujawnili, rozpacz Hiszpana

Nick Kyrgios szczerze ws. dopingu

Świat tenisa od kilku dni żyje kolejną aferą dopingową, tym razem z udziałem Gonçalo Oliveiry. Portugalczyk został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych substancji, ale to, co najbardziej szokuje, to rodzaj wykrytego środka – w jego organizmie znaleziono… metamfetaminę.

W środę, 5 lutego, Międzynarodowa Agencja Tenisowa (ITIA) oficjalnie zawiesiła zawodnika, a on sam nie skorzystał nawet z możliwości odwołania się od tej decyzji, co jednoznacznie sugeruje, że przyznaje się do winy. Tym samym jego kariera stoi pod dużym znakiem zapytania, a dalsze konsekwencje dla tenisisty mogą być bardzo poważne.

Oliveira dostarczył próbkę 25 listopada 2024 podczas udziału w zawodach ATP Challenger w meksykańskim Manzanillo. Próbka została podzielona na próbki A i B, a późniejsza analiza wykazała, że próbka A zawierała metamfetaminę, która jest zabroniona" - czytamy w komunikacie Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa.

Do sprawy szybko odniósł się Nick Kyrgios, znany ze swoich kontrowersyjnych komentarzy. Australijczyk nie mógł przejść obojętnie obok takiego skandalu i natychmiast opublikował na swoim Instagramie grafikę przedstawiającą Oliveirę, dodając do niej prowokujący podpis. W swoim stylu zażartował, że stosowanie sterydów w sporcie to nic nowego, ale sięganie po narkotyki, zwłaszcza w tenisie, to już prawdziwe szaleństwo.

Sterydy są w porządku, ale to jest szaleństwo. Świat tenisa całkowicie zwariował - napisał Australijczyk na Instagramie.

Kyrgios.png
fot. screen Instagram/ @k1ngkyrg1os

Sprawa wzbudziła ogromne emocje zarówno wśród kibiców, jak i ekspertów. Wielu zastanawia się, jak to możliwe, że profesjonalny sportowiec jak Oliveira zdecydował się na tak ryzykowny krok, który nie tylko niszczy jego reputację, ale i może zakończyć jego przygodę z tenisem na dobre.