Joanna Wołosz sięgnęła po Ligę Mistrzyń. Ogromny sukces polskiej siatkarki
Joanna Wołosz dopisała sobie drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Jej drużyna Prosecco Doc Imoco Conegliano pokonała w finale rozgrywek Allianz Vero Volley Milano, dzięki czemu sięgnęła po czwarte trofeum w tym sezonie.
Wyrównane dwa pierwsze sety
Ostatnie lata są zdecydowanie jednymi z najlepszych w karierze Joanny Wołosz. Rozgrywająca reprezentacji Polski mocno przyczyniła się do odzyskania tytułu mistrzyń drużyny Prosecco Doc Imoco Conegliano, na który czekała od 2021 roku. Od samego początku spotkania przeciwko Volleyowi Milano gra układała się pod dyktando drużyny, którą reprezentuje Polka.
Pierwszego seta Conegliano wygrało 25:14. Całkiem inny przebieg miał drugi set, w którym drużyna z Mediolanu szybko wywalczyła sobie dużą zaliczkę i nie oddała jej już do samego końca. Co prawda ich prowadzenie zostało zmniejszone do dwóch oczek, ale i tak zdołali wygrać 25:23.
Artur Szpilka dostał ultimatum od ukochanej. Zaskakujące wyznanie zawodnika MMAConegliano odzyskało kontrolę nad meczem
W trzecim secie role się odwróciły i to Conegliano dyktowało warunki. Joanna Wołosz mocno przyczyniła się do wywalczenia siedmiopunktowej przewagi przez jej zespół i po kilkunastu minutach wynik był na tyle bezpieczny, że mogły grać bez większej presji. Finalnie tablica wyników pokazywała 25:19.
Kolejny set był problematyczny dla ekipy reprezentantki Polski. Jej koleżanki popełniały wiele błędów, co wykorzystywały rywalki. Wynik czwartego seta był identyczny, jak trzeciego, jednak tym razem na korzyść Vero Volley Milano.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje wicemistrz Europy. Miał zaledwie 22 lata
Joanna Wołosz zwyciężczynią Ligi Mistrzyń
Do wyłonienia zwyciężczyń potrzebny był zatem tie-break. Joanna Wołosz zaliczyła as serwisowy i jej drużyna wygrywała 3:1. Rywalki doprowadziły do wyrównania 5:5, ale po zmianie stron Conegliano znów wyszło na prowadzenie, którego nie oddało już do samego końca. Zwyciężyły tie-break 15:9, a co za tym idzie, całą Ligę Mistrzyń.
