Iga Świątek triumfuje w pierwszej rundzie Australian Open
Iga Świątek w mistrzowskim stylu zainaugurowała tegoroczny Australian Open, wygrywając w pierwszym meczu z mistrzynią turnieju sprzed czterech lat, Sofią Kenin. Amerykanka postawiła 22-latce ciężkie warunki, jednak finalnie to liderka światowego rankingu wspięła się na szczyt swoich umiejętności i wygrała 7:6(2), 6:2. Polka awansowała do drugiej rundy, a tuż po meczu zachwyciła swoich oddanych fanów.
Iga Świątek wygrała pierwszy mecz w Australian Open
Iga Świątek przystąpiła do tegorocznej edycji Australian Open jako jedna z murowanych faworytek do końcowego triumfu. Niezwykle udana końcówka roku, a także świetne występy w United Cup, sprawiły, że apetyty rodzimych sympatyków tenisa mocno się rozbudziły.
Aktualnie młoda Polka może się pochwalić fantastyczną serią 16 zwycięstw z rzędu, która jej dla niej drugą najdłuższą w całej bogatej karierze. Rekordowa została ustanowiona w 2022 roku, kiedy to odniosła imponujące 37 zwycięstw z rzędu.
Na australijskiej ziemi jej pierwszą rywalką była wymagająca Sofia Kenin, która cztery lata temu mogła się cieszyć z końcowego triumfu w tej wielkoszlemowej imprezie. Jak można się spodziewać, Amerykanka postawiła Świątek wymagające warunki, jednak nie była w stanie zatrzymać świetnie dysponowanej Raszynianki.
O ile pierwsza partia zakończyła się dopiero po tie-breaku 7:6(2), to drugi set rozgrywał się pod dyktando Igi Świątek. Wygrana 6:2 zakończyła rywalizację i sprawiła, że nasza reprezentantka zameldowała się w drugiej rundzie Australian Open.
Kolejny sukces Igi Świątek. Podpisała umowę z prawdziwym gigantem. "Świetne połączenie"Iga Świątek zachwyciła kibiców po zwycięstwie w Australian Open
Jak można się spodziewać, triumf w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju sprawił wiele radości 22-letniej tenisistce. Iga Świątek wyraźnie podkreśliła, że starcie z Sofią Kenin nie było łatwym zadaniem, a na samym starcie tego meczu, nie mogła wejść na optymalne obroty.
- Jestem niezwykle szczęśliwa, ze wygrałam ten mecz. Nie jest łatwo grać w pierwszej rundzie, zwłaszcza w pierwszym turnieju wielkoszlemowym w sezonie. Początkowo nie było łatwo, by załapać odpowiedni rytm, a rywalka robiła wiele, by taki stan rzeczy się utrzymał. Wygrała ten turniej kilka lat temu, dlatego wiedziała co dokładnie robić. Ja cieszę się, że dałam sobie radę, a w drugiej partii podniosłam swój poziom gry - przekazała tuż po meczu wyraźnie zadowolona Iga Świątek.
Liderka światowego rankingu otrzymała również pytanie o to, czy na Australian Open czuje się jak w domu, ze względu na obecność wielu polskich fanów mieszkających na co dzień na Antypodach. Chwilę później odpowiedziała w wyjątkowy sposób, wprawiając publikę w euforię.
- Szczerze mówią to wszędzie czuję się jak w domu, ponieważ w każdym miejscu w którym gram, jestem wspierana przez polskich fanów. Gram, by zapewnić wam rozrywkę i mam nadzieję, że się wam podoba i zostaniecie ze mną do końca tego turnieju - podkreśliła 22-letnia Raszynianka.
Jak można się spodziewać, jej słowa wywołały spore poruszenie na trybunach. Fani bili brawo i wiwatowali, dając wyraz swojemu zadowoleniu.
Iga Świątek poznała rywalkę w drugiej rundzie Australian Open
Zwycięstwo z Sofią Kekin 7:6(2), 6:2 sprawiło, że Iga Świątek zameldowała się w drugiej rundzie Australian Open. W niej rywalką Polki będzie Danielle Collins.
Warto podkreślić, że liderka światowego rankingu, przegrała z Amerykanką w półfinale turnieju wielkoszlemowego w Melbourne przed dwoma laty, ale ostatnie kilka spotkań padło łupem 22-latki.