Iga Świątek zdobyła nie tylko pierwszy olimpijski medal w tenisie, w historii występów polskich sportowców na igrzyskach. To przede wszystkim jej premierowy krążek na najważniejszej imprezie czterolecia. Mimo że nie jest on złoty, o czym tak bardzo raszynianka marzyła, to i tak jest to wielkie wyróżnienie. Z początku Polka wydawała się nie do końca rozumieć, jak wielkiego wyczynu właśnie dokonała, jednak z czasem dotarło to do niej, do czego sama się przyznała.
Kilka dni temu potwierdzono podtrzymanie kary zawieszenia dla naszej kajakarki Doroty Borowskiej. Mimo to, nasza reprezentantka wraz z Polskim Związkiem Kajakowym walczy do ostatnich chwil o to, by oczyścić się z zarzutów. Ostatnio zawodniczka przerwała milczenie i zakomunikowała wszystkim, kiedy można spodziewać się ostatecznej decyzji w sprawie jej startu na IO w Paryżu.
Iga Świątek zwyciężyła w meczu o brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i ostatecznie zakończyła tutejsze zmagania z naprawdę solidnym wyróżnieniem. Dziś, wraz z finalistkami stanęła na podium i odebrała swój krążek. Po tej krótkiej uroczystości raszynianka spotkała się z polskimi kibicami w Domu Polskim w Lasku Bulońskim. Jej pierwsze słowa wywołały śmiech na sali.
Ewa Swoboda na długo zapamięta rywalizację na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, kiedy to do awansu do finału zabrakło jej zaledwie 0,01 sekundy. Tuż po tym brutalnym werdykcie sprinterka udzieliła wywiadu TVP Sport. Tam ledwo mogła utrzymać emocje.
To była walka do końca! Ewa Swoboda rywalizowała w półfinale biegu na 100 m. W swojej rundzie zajęła 4. miejsce i musiała czekać na wyniki kolejnych zawodniczek, aby się dowiedzieć, czy pobiegnie w wielkim finale. To, co się wydarzyło sprawiło, że u wszystkich jej kibiców pękło serce.
Iga Świątek zdobyła brązowy medal Igrzysk Olimpijskich, wygrywając ze Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą w dwóch setach. Zanim jednak do niego doszło, Polka zmagała się z wieloma negatywnymi emocjami po porażce w półfinale zawodów. W tych trudnych momentach mogła liczyć na wsparcie nie tylko kibiców i swojej rodziny, ale również i największych legend kobiecego sportu.
Iga Świątek zdobyła dla Polski 4. medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Wtedy to uroniła łzę, jednak z radości. Dzień wcześniej raszynianka przeżywała zupełnie odwrotne emocje, z powodu przegranej w półfinale z Chinką Qinwen Zheng. Świątek w końcu przyznała, jak bardzo przeżyła tamtą porażkę.
Przed startem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jak grom z jasnego nieba padła informacja o zawieszeniu naszej kandydatki do medalu w kajakarstwie. Zawodniczka zapowiadała walkę do końca o to, by udowodnić swoją czystość. Najświeższa informacja, która w tej sprawie napłynęła, nie napawa jednak optymizmem.
Przemysław Babiarz ma za sobą bardzo wyczerpujące psychicznie dni. Zaczęło się od ceremonii otwarcia i komentarza, przez który Telewizja Polska postanowiła zawiesić dziennikarza i odsunąć go od relacjonowania wydarzeń w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Tuż po tej decyzji ruszyła ogólnopolska akcja #MuremZaBabiarzem, a do dyrektora generalnego wpłynęła prośba podpisana przez dziennikarzy TVP oraz olimpijczyków. To wszystko ma swój happy end, jednak to, co przeżył Babiarz, na długo pozostanie w jego pamięci. Goniec poprosił komentatora o wypowiedzenie się w tej sprawie.
Kibice oglądali kolejny dzień zmagań Igrzysk Olimpijskich w Paryżu na TVP Sport. Nagle jednak transmisja została przerwana, a komentatorzy zamilkli. W tle dało się usłyszeć dźwięk syren.
Klaudia Zwolińska zapisała się na stałe w historii występów polskich olimpijczyków na igrzyskach. Swoim występem w kajakarstwie górskim w kategorii K1 wprawiła w euforię wszystkich kibiców z kraju nad Wisłą. Teraz na jaw wyszła decyzja, którą nasza srebrna medalistka podjęła w związku z tym krążkiem.
Iga Świątek przegrała starcie w półfinale IO w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Polka nie była w stanie sprostać świetnie dysponowanej rywalce. Już w trakcie meczu raszynianką targały emocje, którym upust dała niedługo po meczu. Rozczulające nagranie obiegło internet.
Iga Świątek osiągnęła swój najlepszy wynik w historii występów na igrzyskach olimpijskich. Awansowała do półfinału, w którym musiała uznać wyższość Chinki Qinwen Zheng, która była dziś świetnie dysponowana. Nieraz swoimi popisowymi zagraniami wywoływała u Polki frustrację, która znalazła swoje ujście tuż po ostatniej piłce w tym pojedynku.
Iga Świątek przegrała dziś niespodziewanie z Chinką Qinwen Zheng w półfinale IO w Paryżu. Polka zdecydowanie nie była dziś sobą na korcie, przez co po raz pierwszy od bardzo długiego czasu zasmakowała goryczy porażki na kortach Rolanda Garrosa. Po pojedynku dziennikarze próbowali porozmawiać z naszą tenisistką w strefie wywiadów, jednak reakcja była bardzo wymowna.
Dużo działo się w pojedynku Igi Świątek z Danielle Collins. Nie chodzi jednak o sam przebieg meczu, ale i o to, co działo się również po nim. W pewnym momencie trzeciego seta Amerykanka długo nie wychodziła z szatni. Niedługo wyszło na jaw, co się stało z przeciwniczką Polki.
Iga Świątek wygrała w swoim ćwierćfinałowym starciu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z Danielle Collins. Potrzebne były trzy sety, które jednak nie zostały dokończone. Po zakończonym pojedynku Amerykanka podeszła do Polki i rzuciła w jej stronę kilka niemiłych słów. Tenisistka poczuła się zmieszana.
Mecz Igi Świątek z Danielle Collins w ramach ćwierćfinału IO w Paryżu przyniósł wiele emocji. Zarówno Polka, jak i Amerykanka nie dawały za wygraną, co było widać na przestrzeni całej trzysetowej rywalizacji. W pewnym momencie, w ferworze walki raszynianka ucierpiała po zagraniu rywalki. Świątek zwinęła się z bólu
Iga Świątek mierzyła się dziś w ćwierćfinale IO w Paryżu z Amerykanką Danielle Collins. Polka walczyła o półfinał igrzysk. W tym starciu kibice mogli oglądać dwie różne części pojedynku, a w pewnym momencie sytuacja Polki była nieciekawa.
Iga Świątek rozgrywała dziś mecz o ćwierćfinał turnieju tenisowego w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka mierzyłą się z Chinką Xiyu Wang.
Stało się! Mamy drugi medal olimpijski zdobyty w trakcie igrzysk w Paryżu. W walce o brązowy krążek Polki były górą w starciu z Chinkami. Do ostatnich chwil rozstrzygały się losy tego pojedynku.
Jak do tej pory reprezentacja Polski zdobyła 1 medal Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Stało się to za sprawą Klaudii Zwolińskiej, specjalizującej się w kajakarstwie górskim. Dorobku medalowego na pewno nie powiększy Ksawery Masiuk, który odpadł w półfinale zawodów w pływaniu stylem grzbietowym na 100 metrów. Po porażce postanowił szczerze wyznać, co sądzi o igrzyskach zorganizowanych przez Francuzów. Nagranie stało się hitem sieci.
Zofia Klepacka została pobita w centrum Warszawy. Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie poinformowała w mediach społecznościowych o przykrym incydencie. Do zdarzenia miało dojść przed Muzeum Powstania Warszawskiego. - Takie czasy, że kobieta musi dostać po mordzie - napisała Klepacka. Opublikowała również kilka zdjęć.
Iga Świątek rozpoczęła dziś po 12:00 swój pierwszy mecz w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Przeciwniczką raszynianki była Irina-Camelia Begu. Rumunka, znana z dobrych początków setów dała znać o tym liderce rankingu WTA. Polka była jednak w stanie przechylić szalę na swoją korzyść.
Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich rozpocznie się już za kilka godzin. Niestety, z Francji dobiegają fatalne informacje. Jak się okazuje, uroczyste wydarzenie może zostać poważnie zakłócono, lub nawet… przerwane! Organizatorzy mają ogromny problem.
Polski finał WTA Pragi padł łupem Magdy Linette. Poznanianka rozprawiła się z Magdaleną Fręch w dwóch setach, nie dając swojej rodaczce większych szans. Dla starszej tenisistki to bardzo dobry prognostyk przed igrzyskami w Paryżu.
Kolejne złe wieści tuż przed ceremonią otwarcia igrzysk dopływają w sprawie polskich sportowców. Tymczasowo zawieszony ma zostać nasz faworyt w kolarstwie torowym, Mateusz Rudyk. Powód wydaje się być kuriozalny, ze względu na chorobę, z którą zmaga się sportowiec. W tej sprawie zdążył się już wypowiedzieć jego trener, Igor Krymski, który uspokaja wszystkich.
Magda Linette i Magdalena Fręch zmierzą się dziś o 11:30 w finale turnieju WTA w Pradze. Z pewnością polski finał przyciągnie przed telewizory wielu kibiców z kraju nad Wisłą, bo bez wątpienia będzie to bardzo ciekawe wydarzenie. Wczoraj jednak starsza z tenisistek zastanawiała się, jak wraz z koleżanką dotrzeć na czas na ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Wydaje się, że znalazł się ktoś, kto pomoże naszym tenisistkom.
Tuż przed ceremonią otwarcia, jeden z naszych liderów na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu przekazał fantastyczne wieści. Nasz najlepszy aktualnie tyczkarz, Piotr Lisek spodziewa się dziecka! Sportowiec ogłosił tę nowinę na swoim Instagramie, zamieszczając przy tym emocjonalny wpis.