Trzy dni temu reprezentacja Polski zmierzyła się z Maltą w drugiej kolejce eliminacji do mistrzostw świata 2026. Dziś, po tym, co wydarzyło się na PGE Narodowym UEFA wydała oficjalny komunikat. W centrum uwagi postawiony został jeden z naszych kadrowiczów.
W meczu z Maltą reprezentacja Polski nie kazała długo czekać kibicom na pierwszego gola. Padł on w 27. minucie, a jego autorem został Karol Świderski. Wtedy jednak on oraz Jakub Moder wykonali celebrację, która odbiła się szerokim echem.
Czwartek to czas zmagań w Lidze Konferencji. Swoje mecze rozegrały m. in. Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok. W innym meczu reprezentant Polski popisał się golem, o którym zrobiło się głośno. Tylko zobaczcie, jak przymierzył.
Zimowe okno transferowe cały czas trwa. W jego trakcie kluby zmieniają także reprezentanci Polski. Jeden z ważniejszych elementów układanki Michała Probierza również zdecydował się na taki krok. Okazuje się, że za tą decyzją ciągnie się nieco mroczna historia. Polak był świadkiem kilku dramatów, za czasów gry dla poprzedniego klubu.
Reprezentacja Polski meczem z Portugalią zakończyła swoje granie na wyjazdach w fazie grupowej Ligi Narodów. Teraz Polaków czeka długa podróż powrotna do naszego kraju. Zanim jednak zawodnicy weszli na pokład samolotu, doszło do ciekawych scen na lotnisku. W roli głównej znów znalazł się Karol Świderski, który szczególnie ma prawo do bycia niezadowolonym po wczorajszym starciu.
Reprezentacja Polski zakończyła mecz z Portugalią w ramach fazy grupowej Ligi Narodów. Biało-Czerwoni, w okrojonym składzie, walczyli o życie w dywizji A. Niestety, wynik starcia każdy zna. Jednak to, do czego doszło przy ławce rezerwowych polskich kadrowiczów przeszło najśmielsze oczekiwania. Michał Probierz zabrał już w tej sprawie głos.
Takiego finału mało kto się spodziewał. Polska w swoim ostatnim meczu na Euro 2024 zremisowała z Francją 1:1. W mediach naszych rywali już widać pierwsze zachwyty nad Łukaszem Skorupskim. Bramkarz, który wielokrotnie zatrzymał Francuzów, właśnie zwrócił się z apelem do Polaków.
Karol Świderski strzelił bramkę w meczu z Turcją, a podczas “cieszynki” po golu odniósł kontuzję, która wykluczyła go z udziału w dalszej części spotkania. Tuż po jego zakończeniu kamery zarejestrowały wzruszający moment. Mimo urazu napastnik pojawił się na murawie PGE Narodowego w towarzystwie syna.