Jacek Murański nie przestaje nakręcać tematu, który jakiś czas temu zaproponował Patryk “Wielki Bu” Maciak. Panowie mieliby stoczyć walkę w formule 2 vs. 2 i podano nawet ich potencjalnych partnerów do bijatyki. “Muran” ostrzegł rywala, używając charakterystycznych dla siebie słów.
Jarosław “Masa” Sokołowski zawalczy z Jackiem Murańskim na nowo powstającej gali freak fightowej. To wydarzenie wzbudziło wiele kontrowersji, a eksperci pochylają się nad kwestią ukazania wizerunku przez najsłynniejszego i pierwszego świadka koronnego w Polsce. Adwokat rozjaśnił sytuację.
Jeszcze przed galą Clout MMA 4, kiedy trwał roast z udziałem Marcina Najmana i Jacka Murańskiego, do studia zadzwonił były gangster. Mowa o Jarosławie “Masie” Sokołowskim, którego telefon zaadresowany był właśnie do “Murana”. Wtedy to usłyszeliśmy pierwsze pogłoski o tym, że między panami może dojść do walki. Teraz to już pewne, a nagranie zapowiadające ten pojedynek już hula po sieci.
Jarosław Sokołowski, lepiej znany jako Masa, zawalczy we freak fightach przeciwko Jackowi Murańskiemu. Walka nie zostanie jednak zorganizowana przez żadną ze znanych dotychczas federacji, lecz przez zupełnie nową organizację.
Pojedynek Marcina Najmana z Jackiem Murańskim był z pewnością najbardziej wyczekiwaną walką minionej gali Clout MMA 4. Ostateczne zwycięstwo przypadło “Muranowi”, który znokautował oponenta. Sam pan Jacek odczuwa szczęście, ale i frustrację, czym podzielił się w rozmowie z mma.pl.
Za nami gala Clout MMA 4, która ponownie przyniosła kibicom wiele emocji, ale i rozczarowań. Z pewnością oglądający więcej obiecali sobie po walce Marcina Najmana z Jackiem Murańskim, w której wszystko wyjaśniło się w ciągu niespełna 50 sekund. “Cesarz" skończył ze złamanym oczodołem, przy czym stwierdził, że pierwszy raz mu się coś takiego przytrafiło.
O procesie wytoczonym przez Zbigniewa Stonogę przeciwko Jackowi Murańskiemu było głośno jakiś czas temu. Już wtedy oskarżony twierdził, że cały proces jest zupełnie bezzasadny. Dzisiaj ogłoszono wyrok w pierwszej instancji.
Rodzice Mateusza Murańskiego postanowili złożyć pozew. Uzasadniają to dbałością o dobre imię ich syna. Postanowili uderzyć w jednego z dziennikarzy, którzy bez pardonu rozpowszechniali różnego rodzaju informacje o zmarłym “Muranie”.
8 lutego 2023 przekazano tragiczną wiadomość o nagłej i niespodziewanej śmierci Mateusza Murańskiego. Młody i wysportowany 28-letni mężczyzna został odnaleziony martwy w jego mieszkaniu w Gdyni. Śledczy przekazali właśnie najnowsze ustalenia w sprawie tego tragicznego wydarzenia. To ostatnia informacja z ich strony.
To już pewne. Do oktagonu świata freak fightów powraca jedna z największych legend - Jacek “Muran” Murański. Po tragicznych wydarzeniach i śmierci syna, znany celebryta długo wstrzymywał się z decyzją czy wznowi swoją sportową karierę. W niedawno wydanym oświadczeniu przyznał, że robi to głównie dla swojego syna i jego pamięci. Teraz już oficjalnie znamy datę powrotu Jacka Murańskiego.
Jacek Murański przez dłuższy czas nie chciał mówić głośno o swoim powrocie. Nie było wiadomo, czy ma zamiar walczyć w walkach MMA, gdy jego syn nie będzie tam razem z nim. Podjął jednak decyzję. Zwrócił się również do Mateusza Murańskiego.
Jacek Murański twierdzi, że wciąż czuje przy sobie obecność zmarłego syna. Stwierdził, że jego głos pomógł mu podjąć niezwykle ważną decyzję. Chodziło m.in. o kwestie związane ze zdrowiem. Murański poddał się operacji.
Mateusz Murański w przeciągu swojego życia zmagał się z ogromnym hejtem. Zdaniem jego kolegi, Arkadiusza Tańculi, odpowiada za niego ojciec zmarłego sportowca. Celebryta wyznał, że zmarły freak fighter miał problemy z niezwykle wyniszczającą chorobą. Rzucił nowe światło na sprawę jego śmierci.
Nie żyje Mateusz Murański, popularny freak fighter oraz aktor znany z serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Miał 29 lat. Informacja o jego zgonie zszokowała Polaków. Pojawiają się pierwsze wieści w sprawie przyczyny śmierci gwiazdy Fame MMA oraz High League.