Minuta ciszy przed meczem Barcelony. Tragedia wstrząsnęła całym klubem
FC Barcelona podejmuje u siebie Benfikę Lizbona w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu w Portugalii padł wynik 1:1. Tuż przed rozpoczęciem dzisiejszego starcia wszyscy zawodnicy zarówno “Blaugrany”, Benfiki oraz kibice zamilkli.
Lewandowski, Szczęsny i spółka gotowi do rewanżu
Statystyki Benfica - Barcelona. Fot. screen FlashscoreW zeszłym tygodniu odbył się pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Benfiką Lizbona. Spotkanie nie obfitowało w dużą liczbę bramek, jednak i tak było niezwykle ciekawe. A to za sprawą częstych ataków zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Na wysokości zadania stanął jednak Wojciech Szczęsny, który bronił wtedy wszystko.
Ostatecznie jedyna bramka padła w 61. minucie. Jej autorem został Raphinha, który skorzystał na nieporozumieniu w obronie Benfiki i posłał piłkę do siatki strzeżonej przez Anatolija Trubina. Zatem, przed początkiem dzisiejszego rewanżowego starcia “Duma Katalonii” miała jednobramkową zaliczkę.
Skrót meczu Benfica Lizbona - FC Barcelona:
Gdy się spojrzy na statystyki po meczu Benfiki z Barceloną, można nie dowierzać. To raczej “Duma Katalonii” przyzwyczaiła wszystkich do tego, że jest stroną dominującą. Tymczasem, Portugalczycy wypracowali sobie aż 26 sytuacji bramkowych, przy zaledwie 10 Barcy. Oczywiście, znaczny wpływ na to miał fakt, że przez większość meczu “Blaugrana” grała w dziesięciu. Tym bardziej więc wrażenie robi nie tyle, co wygrana podopiecznych Hansiego Flicka, co czyste konto Wojciecha Szczęsnego.
Dalsza część artykułu pod zdjęciami.


Hansi Flick odkrył karty przed rewanżem z Benfiką
Zanim poznaliśmy wyjściową jedenastkę FC Barcelony na rewanż z Benfiką, wiedzieliśmy, że w składzie zabraknie Pau Cubarsiego. To oczywiście efekt czerwonej kartki, którą obejrzał w pierwszym meczu. Trzeba było więc wypełnić kimś lukę. Ostatecznie Niemiec zdecydował się postawić na Ronalda Araujo.
Jeszcze 3 dni temu niepewna była dyspozycja Roberta Lewandowskiego. Polak, tuż przed niedoszłym spotkaniem z Osasuną w La Lidze opuścił hotel, w którym przebywał wraz z zespołem. 36-latek narzekał na problemy mięśniowe, co potwierdził na wczorajszej konferencji prasowej Hansi Flick.
Dziś jednak poznaliśmy odpowiedź na to, czy Polacy w komplecie zagrają od pierwszej minuty. I tak się stało. W bramce ponownie zawitał Wojciech Szczęsny, a na pozycji numer 9 - Robert Lewandowski. Pozostali zawodnicy raczej nie budzą zaskoczenia - Hansi Flick wystawił na Benfikę najmocniejszy dostępny skład .
Tuż przed rozpoczęciem oczom kibiców ukazał się wyjątkowy obrazek. Miał on oczywiście związek z ostatnimi wydarzeniami.
ZOBACZ: Kolejne złe wieści dla Norwegów po skandalu na MŚ. Najpierw zawieszenia, a teraz taka decyzja
Tragedia, która wstrząsnęła całą FC Barceloną
Informacja o niedawnej śmierci lekarza FC Barcelony, Carlesa Miñarro Garcíi poruszyła całe sportowe środowisko w Hiszpanii. Jak donosi “Mundo Deportivo”, odszedł we śnie, kiedy to udał się na drzemkę podczas popołudniowej sjesty 8 marca. Dramat zadział się w hotelu, w którym przebywała cała drużyna FC Barcelony. Podano również najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci.
53-latek zmarł w sobotę 8 marca po południu w hotelu Gran Melia Torre Melina, gdzie zespół przygotowywał się do meczu (z Osasuną - red.), na zawał serca (trwa oczekiwanie na sekcję zwłok) - czytamy.
To wydarzenie odbiło się nie tylko na wszystkich zawodnikach i członkach sztabu szkoleniowego FC Barcelony, ale także na innych klubach w Hiszpanii. Swoje wyrazy wsparcia oraz kondolencje przesłał Real Madryt, Osasuna czy piłkarze osobiście, jak Kylian Mbappe. Wszyscy rozumieją, że czas ten jest dla “Dumy Katalonii” szczególnie trudny.
Dlatego też, przed pierwszym gwizdkiem w meczu FC Barcelony z Benfiką w Lidze Mistrzów doszło do minuty ciszy , na którą zgodę wyrazić musiała UEFA. Związek nie robił z tym problemu, a więc piłkarze jednego, a także drugiego zespołu zamilkli, by oddać cześć zmarłemu lekarzowi. Udział w tym wzięli również zgromadzeni na trybunach kibice.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Uwagę przykuwa jeszcze jeden szczegół. Otóż, wszyscy zawodnicy FC Barcelony grają w czarnych przepaskach . To oczywiście symbol żałoby po stracie lekarza. Rzecz jasna, przybrali je również Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski.

