Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek znów zachwyca. Polka zdemolowała kolejną rywalkę. Taki wynik robi wrażenie
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 22.02.2023 14:02

Iga Świątek znów zachwyca. Polka zdemolowała kolejną rywalkę. Taki wynik robi wrażenie

Iga Świątek
Hasenkopf/Imago Sport and News/East News

Iga Świątek już dawno przyzwyczaiła nas do tego, że żadna rywalka jej niestraszna i że z ogromną łatwością może pokonać nawet czołowe tenisistki świata. "Pierwsza rakieta" w rankingu WTA ma ogromną przewagę nad koleżankami z “branży” i udowadnia to na korcie.

Iga Świątek pokonała kolejną rywalkę

Iga Świątek całkiem niedawno zdemolowała rywalki w turnieju WTA rangi 500 w katarskiej Dosze. A w finale bezproblemowo pokonała będącą w bardzo dobrej dyspozycji Amerykankę, Jessicę Pegulę, 6:3 w pierwszym secie i 6:0 w drugim.

Kolejne zwycięstwa Polki już dawno przestały być sensacją i traktowane są przez kibiców jak coś, co jest na porządku dziennym. Fani Igi Świątek, gdy ta wchodzi na kort, nie zastanawiają się, czy zwycięży, ale z jak dużą przewagą.

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

Iga Świątek dominuje we wszystkich rozgrywkach

W środę, 22 lutego, Polka zmierzyła się w Dubaju z Rosjanką Ludmiłą Samsonową, która w rankingu WTA zajmuje wysokie 13. miejsce. Jak wiadomo nie od dziś, Iga Świątek przewodzi rankingowi, który zdominowała, mając 10900 punktów. Warto przy tej okazji nadmienić, że druga w tabeli Aryna Sabalenka ma 6100 punktów.

Aby zobrazować dominację Igi Świątek, wystarczy zdać sobie sprawę, że jej przewaga nad drugą pozycją wynosi 4800 punktów, czyli tyle samo, ile dzieli Sabalenkę z... 37. w tabeli Leylah Fernandez z Kanady.

 

 

Iga Świątek nie miała żadnego problemu z przeciwniczką

W pierwszym secie Polka bezproblemowo poradziła sobie z Rosjanką 6:1, wykorzystując bezbłędnie wszystkie break pointy. Dość powiedzieć, że przeciwniczka nawet raz nie miała szansy przełamać Polki, raptem dwukrotnie doprowadzając do równowagi w gemie przy serwisie Polki.

W drugim secie Iga Świątek szła jak po swoje, wygrywając dwa swoje serwisy i przełamując przeciwniczkę. Przy stanie 3:0 nikt raczej nie miał wątpliwości, jakim wynikiem zakończy się mecz i nawet bukmacherzy nie przyjmowali już zakładów na 2:0 w setach dla Polki.

Finalnie Iga Świątek zwyciężyła bez straty seta 6:1 i 6:0, podkreślając jedynie, że w tenisie ziemnym jest bezsprzecznie najlepsza na świecie.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL