Iga Świątek ma ostatnio trudny czas w karierze. Po niedawnej kontuzji jej występ na Roland Garros stanął pod znakiem zapytania, a kibice bardzo niepokoją się o to, czy Polka będzie w stanie szybko wrócić do swojej mistrzowskiej formy. Sytuację naszej tenisistki ochoczo komentują także eksperci z całego świata. Z ust jednego z nich padły zaskakujące słowa o polskiej sportsmence.
Iga Świątek w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie, na które wyczekiwali dosłownie wszyscy fani światowego tenisa. Polka jest gotowa, aby stanąć w szranki i powalczyć o kolejny tytuł wielkoszlemowy. Niebawem Roland Garros.
Iga Świątek przekazała nowe wieści dot. kontuzji uda. Wykonano już wszystkie potrzebne badania i wiadomo, czy tenisistka wystąpi w Roland Garros. Jak prezentuje się jej sytuacja?
W środę Iga Świątek rywalizowała z Jeleną Rybakiną w ćwierćfinale turnieju WTA w Rzymie. Polska tenisistka nie była w stanie dokończyć meczu. Uraz, którego nabawiła się w końcówce drugiego seta, skutkował kreczem. Liderka światowego rankingu opublikowała specjalne oświadczenie.
Iga Świątek odpadła z prestiżowego turnieju Rzymie, kończąc zmagania na etapie ćwierćfinału. Liderka światowego rankingu WTA była zmuszona walczyć nie tylko z wymagającą rywalką, ale również z kontuzją prawego uda. Niestety, ale uraz przekreślił jej szanse na powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu, jak również wprowadził element niepokoju w kontekście dalszych zmagań.
Niecodzienna sytuacja podczas ćwierćfinałowego meczu Igi Świątek z Jeleną Rybakiną w ćwierćfinale turnieju WTA w Rzymie. W pewnym momencie spotkanie przerwał dzwoniący telefon. Większość obecnych na trybunach widzów była przekonana, że urządzenie należało do któregoś z nich. Okazało się jednak, że był to smartfon… polskiej tenisistki.
Iga Świątek nie dokończyła ostatniego starcia z Jeleną Rybakiną. Czy spowodowała to jedynie niegroźna i chwilowa dolegliwość, czy liderka rankingu WTA cierpi na długotrwałą kontuzję? Sztab Polki nie pozostawił wątpliwości.
Iga Świątek wpadła w panikę przed meczem z Jeleną Rybakiną. Polska tenisistka miała wówczas spory problem. Wyjaśniła, dlaczego tak się stało, a powód może zadziwić.
Iga Świątek grała w najlepsze i nie spodziewała się tego, co dzieje się przy komentatorskim stole panów z Canal+ Sport. W pewnym momencie na antenie padły wulgaryzmy. Dziennikarz się nie popisał.
Iga Świątek doskonale spisała się w meczu o ćwierćfinał turnieju WTA w Rzymie. Jej rywalką była Chorwatka Donna Vekić. Świątek nie zdominowała jej tak, jak zrobiła to w przypadku Curenko, pojawiły się nerwy. Z kim następnym razem zmierzy się polska mistrzyni?
Iga Świątek jest już w IV rundzie turnieju w Rzymie. Polka pokonała Ukrainkę, Łesię Curenko, 6:2, 6:0 i bez większych problemów przeszła do dalszego etapu rozgrywek, z których odpadły już niemal wszystkie faworytki. Jedynie początek meczu może niepokoić.
Iga Świątek zwróciła uwagę na dysproporcję w podziale nagród między kobietami i mężczyznami w turniejach WTA i ATP, choć podkreśliła, że w Wielkich Szlemach nagrody są równe. Polka wyraziła nadzieję, że równość w zarobkach zostanie wprowadzona także na innych poziomach.
Iga Świątek niestety minionej soboty nie może zaliczyć do najbardziej udanych. Polka przegrała w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie z Aryną Sabalenką 3:6, 6:3, 3:6, po fantastycznym i bardzo emocjonującym meczu. Po zakończonym spotkaniu Iga Świątek nie ukrywała, że jest zadowolona ze swojej gry, po czym podziękowała rywalce, a organizatorom dosyć nieoczekiwanie wbiła małą szpilkę.
Iga Światek od ponad roku zasiada na fotelu liderki rankingu WTA. Nasza polska duma narodowa niczym tornado przechodzi przez poszczególne turnieje, niejednokrotnie demolując swoje rywalki. W trwającym rozgrywkach w Madrycie Iga zmierzy się z Jekateriną Aleksandrową. Rosjanka została zapytana o starcie z Polką. Jej odpowiedź mówi wszystko o stosunku rywalek do naszej reprezentantki.
Iga Świątek kolejny raz udowodniła, że miano najlepszej tenisistki na świecie nie jest przypadkiem. Polka przebojem wdarła się do 1/8 finału turnieju w Madrycie. W jakim stylu zdeklasowała Bernardę Perę i z kim zmierzy się w kolejnej rundzie?
Ojciec Igi Świątek od lat wspiera jej karierę. Wydawałoby się, że ten stan rzeczy odpowiada absolutnie wszystkim. Okazało się jednak, że sceptycznie nastawiony do pana Świątka jest Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa. W wywiadzie dla Kanału Sportowego zdobył się na ostrą krytykę.
Iga Świątek w wielkim stylu pokonała w finale w Stuttgarcie Arynę Sabalenkę i umocniła się na prowadzeniu w rankingu WTA. Tego wszystkiego dokonała po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. To doskonały prognostyk przed nadchodzącym wielkimi krokami Rolandem Garrosem.
Iga Świątek awansowała do finału prestiżowego turnieju WTA rangi 500 rozgrywanego w niemieckim Stuttgarcie. Półfinałowe starcie najlepszej tenisistki na świecie nie wyglądało do końca tak, jakby tego nasza mistrzyni chciała. Jej rywalka, Tunezyjka Ons Jabeur, ze względu na kontuzję zrezygnowała w pewnym momencie z dalszej gry, poddając mecz. Po meczu Polka jak zwykle okazała wielką klasę.
Iga Świątek gładko przeszła do finału turnieju WTA w Stuttgarcie. W meczu przeciwko Ons Jabeur rozegrała jedynie trzy gemy, a potem jej rywalka kreczowała ze względu na kontuzję. Na korcie mogliśmy być świadkami przykrych obrazków.
Iga Świątek wygrała z Karoliną Pliskovą podczas turnieju w Stuttgarcie. Teraz Polkę czeka półfinał z Ons Jabeur. Świątek już zainkasowała sporą sumę za zwycięstwo z Pliskovą - na jaką dokładnie premię mogła liczyć?
Bezkrólewie dobiegło końca! Najlepsza tenisistka świata, Iga Świątek wraca po ponad miesiącu absencji spowodowanej kontuzją. Pierwsza rakieta rankingu WTA wyszła na kort w ramach prestiżowego turnieju w niemieckim Stuttgarcie i pewnie ograła mocną Chinkę Qinwen Zheng.
Iga Świątek znana jest fanom ze swojego odpowiedzialnego i honorowego postępowania. Kiedy zdarzają się takie sytuacje, jak ostatnia, od razu wiadomo, co odpowie. Trener Rosjanki namawiał ją, ale tenisistka i tak się nie zgodziła. O co poszło?
Iga Świątek w grze w tenisa widzi sposób na życie, jednak czy w ferworze sportowych obowiązków nie zapomniała o tym, jak ważne jest solidne wykształcenie? Gwiazda najlepszych światowych kortów owszem, skupia się na sporcie, jednak ma plan na zdobywanie wiedzy. Z jakiego pułapu wystartuje?
Iga Świątek za pośrednictwem swojego trenera, Tomasza Wiktorowskiego, przekazała wspaniałe wieści. W rozmowie z “Rzeczpospolitej” szkoleniowiec rankingowej jedynki poinformował, kiedy dokładnie tenisistka wróci do gry. Wszystko już wiadomo.
Iga Świątek bez wątpienia ma powody do zadowolenia. Nasza mistrzyni, wraca do rywalizacji na najwyższym szczeblu (po niedawnej kontuzji) i dodatkowo rozpoczyna wkrótce zmagania na ulubionej tenisowej nawierzchni, czyli tzw. mączce. Ponadto pojawiła się informacja o wyrównaniu płac tenisistek oraz tenisistów w jednym z ukochanych turniejów 21-latki, czyli turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie.
Iga Świątek kilka dni temu przekazała niepokojące informacje na temat stanu swojego zdrowia. Ze względu na dolegliwości najlepsza tenisistka świata wycofała się jednocześnie z dwóch dużych turniejów WTA - Miami Open oraz Billie Jean King Cup. Szczerze na temat kontuzji Polki, w rozmowie z Wirtualną Polską wypowiedział się lekarz sportowy dr Kamil Graboń.
Iga Świątek z powodów zdrowotnych wycofała się z nadchodzących turniejów. Zanim podjęła decyzję, kierowca F1 Pierre Gasly rzucił jej wyjątkowe wyzwanie. Otrzymał zaskakującą odpowiedź. Czy odniesie się do nagrania naszej mistrzyni?
Iga Świątek nie zdobędzie najwyższego lauru podczas konkursu w Miami, ponieważ kontuzja zmusiła ją do rezygnacji z tenisowych potyczek. Najlepsza rakieta świata nie zamierzała jednak długo ubolewać nad tym nieszczęściem i znalazła skuteczny sposób, by poprawić sobie humor. Iga Świątek opublikowała wymowne zdjęcia, które podpisała niezwykle fantazyjnym sformułowaniem. Sportsmenka dała się poznać od zupełnie innej strony.