Sensacyjne wieści ws. Wojciecha Szczęsnego z Hiszpanii. Możliwy powrót do reprezentacji Polski?

Wojciech Szczęsny zachwyca w ostatnich tygodniach w FC Barcelonie. Polak prezentuje wyborną formę, a wielkimi krokami zbliża się zgrupowanie reprezentacji narodowej. Jak donosi jeden z hiszpańskich dziennikarzy, powołanie 34-latka nie byłoby wielkim zaskoczeniem.
Wojciech Szczęsny zachwyca w FC Barcelonie
Wojciech Szczęsny, który oficjalnie dołączył do FC Barcelony w październiku 2024 roku, musiał wykazać się dużą cierpliwością, zanim otrzymał swoją pierwszą szansę na boisku. Jego długo wyczekiwany debiut nastąpił dopiero w styczniu 2025 roku, gdy zastąpił Iñakiego Peñę, który po serii nieudanych występów stracił miejsce w wyjściowej jedenastce. Polski bramkarz od początku swojej przygody z katalońskim klubem intensywnie pracował na treningach, starając się udowodnić swoją wartość. Jego wejście do składu wywołało falę dyskusji wśród kibiców i ekspertów, którzy zastanawiali się, czy Szczęsny na stałe przejmie rolę pierwszego bramkarza drużyny.
ZOBACZ: Pilny komunikat FIS po skandalu w Norwegii. Na skoczków czekają olbrzymie zmiany
Pierwsze mecze Polaka były pełne wzlotów i upadków. W Superpucharze Hiszpanii zaliczył świetny półfinał, ale w finale popełnił kosztowny błąd, faulując Kyliana Mbappé i otrzymując czerwoną kartkę. W Lidze Mistrzów jego debiut również nie należał do udanych – w meczu z Benficą popełnił dwa błędy, przez co Barcelona przegrywała 1:3. Mimo to w drugiej połowie zrehabilitował się, broniąc kluczową sytuację i pomagając drużynie wygrać 5:4.
Nieco ponad miesiąc później Szczęsny znów zawitał do Lizbony w ramach Ligi Mistrzów, ale tym razem od początku do końca był bohaterem FC Barcelony. Polski bramkarz był prawdziwą ostoją zespołu, wielokrotnie ratując go przed stratą bramki. Już od pierwszego gwizdka imponował spokojem, pewnością siebie i doskonałym ustawieniem, dzięki czemu skutecznie neutralizował groźne akcje Benfiki. Jego fantastyczne interwencje sprawiły, że nawet mimo gry w osłabieniu przez większą część spotkania, Barcelona zdołała utrzymać korzystny rezultat i awansować do kolejnej rundy.
Szczęsny nas uratował i zachował czyste konto, jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu (…)
To fantastyczny bramkarz – powiedział po spotkaniu Hansi Flick.
Również hiszpańskie media nie szczędziły pochwał w stronę Polaka po triumfie nad Benficą Lizbona:
Polak odegrał kluczową rolę w zwycięstwie Barcelony. Praca całego zespołu była tytaniczna, ale Szczęsny trzymał Blaugranę w ryzach, gdy grała w osłabieniu (…)
Dzięki Szczęsnemu w bramce drużyna ma na swoim koncie 13 meczów bez porażki i osiem spotkań bez straty gola. Bramkarz, którego Barcelona ściągnęła z emerytury, teraz stał się pewniakiem - napisał hiszpański dziennik “AS”.
Wojciech Szczęsny od tygodni zachwyca w barwach FC Barcelony, a Duma Katalonii z Polakiem w składzie nie przegrała jeszcze ani jednego meczu.
Trener Realu Madryt nagle wypalił o Szymonie Marciniaku. Nie do wiary, co powiedział o decyzji PolakaWojciech Szczęsny wrócił z piłkarskiej emerytury
Wojciech Szczęsny najpierw ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej, a następnie zdecydował się na definitywne pożegnanie z profesjonalnym futbolem. Przez ponad dekadę strzegł bramki reprezentacji Polski, stając się jednym z jej kluczowych zawodników. Od debiutu w 2009 roku rozegrał 84 spotkania, w których wpuścił 83 gole, a aż 34 razy zachował czyste konto. Jego osiągnięcia oraz stabilna forma sprawiły, że na stałe zapisał się w historii polskiej piłki jako jedna z jej legend. W trakcie kariery klubowej reprezentował barwy takich zespołów jak Legia Warszawa, Arsenal Londyn czy Juventus Turyn, gdzie przez lata był filarem defensywy.
Ku zaskoczeniu wielu kibiców, Szczęsny postanowił wznowić karierę, przyjmując ofertę FC Barcelony. Kataloński klub przedstawił mu propozycję, której nie mógł odrzucić – możliwość gry w jednym z najlepszych zespołów świata i zakończenia kariery w wyjątkowym miejscu. Doświadczony bramkarz szybko odnalazł się w nowym środowisku, stając się pewnym punktem zespołu i prawdziwą ostoją defensywy „Dumy Katalonii”. Jego umiejętności, doświadczenie oraz charyzma sprawiły, że natychmiast wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.

Co jednak jeszcze bardziej elektryzuje kibiców, to doniesienia płynące prosto z Hiszpanii. Wszystko wskazuje na to, że historia Wojciecha Szczęsnego w reprezentacji Polski może nie być jeszcze zakończona. Sensacyjne wieści sugerują, że bramkarz może ponownie założyć biało-czerwoną koszulkę i wrócić do kadry, co z pewnością byłoby ogromnym wydarzeniem dla polskiej piłki.
ZOBACZ TEŻ: W środku nocy napłynęły fantastyczne wieści ws. Igi Świątek. Polacy mają powody do zadowolenia
Wojciech Szczęsny wróci do reprezentacji Polski?
Pod koniec stycznia Michał Probierz odwiedził stolicę Katalonii, aby obejrzeć spotkanie fazy ligowej Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Atalantą. Obecność selekcjonera reprezentacji Polski nie umknęła uwadze miejscowych dziennikarzy, którzy natychmiast skierowali do niego pytania dotyczące Wojciecha Szczęsnego. W odpowiedzi Probierz stwierdził:
Nie prosiłem go, by wrócił, bo kilka miesięcy temu powiedział mi, że jego czas w reprezentacji dobiegł końca - powiedział Probierz cytowany przez serwis Cadena SER.
Tymczasem z Hiszpanii napłynęły zaskakujące doniesienia, które mogą rozbudzić nadzieje polskich kibiców. Jak ujawnił dziennikarz „Sportu”, Ivan San Antonio, temat powołania Wojciecha Szczęsnego do reprezentacji Polski wciąż pozostaje otwarty. Zdaniem hiszpańskiego eksperta, doświadczony bramkarz prezentuje obecnie wybitną formę, co czyni go realnym kandydatem do ponownego występu w biało-czerwonych barwach. San Antonio podkreślił, że Polak stał się kluczową postacią w defensywie FC Barcelony, a jego pewność między słupkami oraz nieprzeciętne umiejętności mogą być ogromnym atutem również dla drużyny narodowej.
Są pewne plotki, w Hiszpanii dużo się o tym mówi (o powrocie Szczęsnego do reprezentacji - red.). Widzieliśmy waszego trenera na trybunach. Szczęsny swoją formą zasłużył na powołanie, nie byłbym wcale zdziwiony - powiedział dla WP SportoweFakty.




































