Flick podjął decyzję ws. Lewandowskiego. Wiadomo, kto go zastąpi

Robert Lewandowski kontuzjowany

Robert Lewandowski zachwyca kibiców i ekspertów swoją znakomitą dyspozycją w obecnym sezonie. Polski napastnik nie tylko udowadnia, że mimo 36 lat wciąż należy do ścisłej światowej czołówki, ale również skutecznie prowadzi ofensywę FC Barcelony. Do tej pory zdobył już imponujące 40 bramek we wszystkich rozgrywkach, co czyni go liderem klasyfikacji strzelców La Liga oraz jednym z czołowych zawodników pod względem trafień w Lidze Mistrzów — gdzie aktualnie plasuje się na czwartej pozycji z realnymi szansami na dogonienie rywali.

ZOBACZ: CBA wparowało do PKOL. Radosław Piesiewicz na celowniku służb, zarzuty są poważne

Niestety, dobra passa została przerwana podczas meczu 32. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. W 78. minucie spotkania Lewandowski musiał opuścić boisko z wyraźnym grymasem bólu na twarzy. Szybko okazało się, że doznał naderwania mięśnia dwugłowego uda — urazu, który może wykluczyć go z gry na kilka tygodni.

Lekarze klubu szacują, że kapitan reprezentacji Polski będzie gotowy do powrotu na boisko dopiero w połowie maja. To duży cios dla Barcelony, która w tym kluczowym okresie sezonu walczy o najwyższe cele w lidze oraz na arenie międzynarodowej. Duma Katalonii będzie musiała teraz poradzić sobie bez swojego najlepszego strzelca, co niewątpliwie wpłynie na sposób prowadzenia gry i siłę rażenia zespołu Hansiego Flicka.

Sceny na konferencji Igi Świątek. "Nie jestem czarodziejką", po tych słowach dziennikarza nie wytrzymała Czytaj dalej

Przed FC Barceloną trudny okres. Wszystko bez Roberta Lewandowskiego

Przed FC Barceloną wyjątkowo intensywny i kluczowy etap sezonu, który może zadecydować o losach wszystkich najważniejszych trofeów. Już 26 kwietnia drużyna Hansiego Flicka zmierzy się z Realem Madryt w finale Pucharu Króla – będzie to pierwszy z kilku arcyważnych pojedynków, które Blaugrana rozegra w ciągu zaledwie kilkunastu dni.

Zaledwie cztery dni po El Clasico w krajowym pucharze, Barça rozpocznie rywalizację w półfinale Ligi Mistrzów, gdzie ich przeciwnikiem będzie Inter Mediolan. Pierwsze starcie odbędzie się w stolicy Katalonii, natomiast rewanż zaplanowano na 7 maja we Włoszech. Jakby tego było mało, 11 maja Barcelona ponownie zmierzy się z Realem Madryt, tym razem w rozgrywkach La Liga – spotkanie to może mieć kluczowe znaczenie dla końcowego układu tabeli.

To niezwykle wymagający maraton spotkań, który będzie ogromnym testem wytrzymałości fizycznej i mentalnej dla piłkarzy Barcelony. Niestety, brak Roberta Lewandowskiego, który doznał kontuzji uda, oznacza poważne osłabienie siły ofensywnej zespołu. Polak był w tym sezonie nie tylko liderem ataku, ale też jednym z głównych architektów sukcesów Blaugrany.

Trener Flick stoi teraz przed trudnym zadaniem znalezienia odpowiedniego zastępcy dla Lewandowskiego – zawodnika, który nie tylko udźwignie presję najbliższych spotkań, ale także podoła fizycznym wymaganiom intensywnego terminarza. Jak donoszą hiszpańskie media, niemiecki szkoleniowiec ma już konkretny plan.

ZOBACZ TEŻ: Iga Świątek już za podium rankingu. Fatalne wieści dla Polki

Hansi Flick ma jasny plan ws. zastępstwa dla Roberta Lewandowskiego

Hiszpańskie media, a zwłaszcza Mundo Deportivo nie przewidują większych roszad w defensywie FC Barcelony przed nadchodzącym starciem. Pewniakiem do gry w bramce pozostaje Wojciech Szczęsny, natomiast linię obrony mają stworzyć Gerard Martin, który ponownie zastąpi kontuzjowanego Alejandro Balde, a także Inigo Martinez, Pau Cubarsí i Jules Koundé. Ustawienie obronne wydaje się więc stabilne i raczej nie ulegnie zmianie.

Więcej znaków zapytania pojawia się w środku pola. Miejsca w wyjściowej jedenastce są niemal pewne dla Frenkiego de Jonga i Pedriego, natomiast największa zagadka dotyczy roli ofensywnego pomocnika. W tej chwili trwa zacięta rywalizacja pomiędzy Gavim a Danim Olmo. Zdaniem dziennikarzy „Mundo Deportivo” to właśnie Olmo ma większe szanse na występ od pierwszej minuty – szczególnie po znakomitym wejściu w ostatnim meczu przeciwko Celcie Vigo i Mallorce.

Jeśli chodzi o ofensywę, tutaj niespodzianek się nie spodziewamy. Na skrzydłach tradycyjnie mają wystąpić Raphinha i rewelacyjny Lamin Yamal. W ataku natomiast kolejny raz zobaczymy Ferrana Torresa, który nie tylko dobrze wypełnia lukę po kontuzjowanym Robertcie Lewandowskim, ale również zdobywa coraz większe zaufanie trenera Flicka. Młody Hiszpan udowodnił, że potrafi wziąć odpowiedzialność za grę zespołu w kluczowych momentach, dlatego jego obecność w wyjściowym składzie wydaje się naturalnym wyborem.