Archiwum kwiecień 2022

Kasatkina zabrała głos w sprawie wykluczenia Rosyjskich sportowców z Wimbledonu
27.04.2022 11:59 Daria Kasatkina zabrała głos w sprawie wykluczenia jej z Wimbledonu. „Ludzkie życie jest bardziej istotne"

Trwa drugi miesiąc ataków Rosji na Ukrainę. W tym czasie wiele państw zdecydowało się na nałożenie sankcji na agresora - podobną decyzję podjęło również mnóstwo firm i organizacji działających na arenie międzynarodowej. Organizatorzy Wimbledonu zdecydowali się na wykluczenie Rosyjskich sportowców z turnieju - jedna z najlepszych tenisistek świata postanowiła się w tej sprawie wypowiedzieć.Daria Kasatkina, obecnie 23. tenisistka w rankingu WTA z powodu decyzji organizatorów turnieju nie będzie mogła wystąpić. Choć sama niczemu nie zawiniła, to osobiście odczuje sankcje nakładane na Rosję.Organizatorzy Wimbledonu zdecydowali, że w tegorocznej edycji nie pojawią się zawodnicy z kraju agresora oraz Białorusi. Daria Kasatkina, jedna z najlepszych tenisistek świata, postanowiła zabrać w tej sprawie głos. Zawodniczka podkreśliła, że rozumie tę decyzję. - Na świecie dzieją się znacznie ważniejsze rzeczy. Ludzkie życie w tym wypadku jest bardziej istotne - powiedziała 24-latka.Kasatkina jest dobrze znana polskim kibicom tenisa, gdyż od początku 2022 roku zmierzyła się z Igą Świątek już trzykrotnie. Z żadną inną tenisistką reprezentantka Polski nie grała tak często. Warto przy okazji podkreślić, że za każdym razem lepsza okazywała się Polka.Po decyzji organizatorów Wimbledonu protestowało wielu zawodników z Rosji oraz Białorusi. Zupełnie innego zdania niż jej rodacy była jednak Daria Kasatkina. - To oczywiste, że my jako gracze jesteśmy rozczarowani tym, że nie możemy być częścią jednego z największych turniejów na świecie. Na świecie dzieją się jednak znacznie ważniejsze rzeczy. Ludzkie życie w tym wypadku jest bardziej istotne - powiedziała 24-latka podczas jednej z konferencji prasowych.Kasatkina to pierwsza tenisistka z Rosji, która w taki sposób wypowiedziała się o wojnie na Ukrainie. Dotychczas sportowcy popierali działania Putina lub wstrzymywali się od dzielenia własną opinią. Do tej pory nikt nie miał odwagi stwierdzić, że działania Władimira Putina są haniebne. Nie tak dawno Aryna Sabalenka z Białorusi na konferencji nie chciała odpowiedzieć na to pytanie. - Koncentruję się na turnieju i na tym, co mogę kontrolować oraz na co mam wpływ - stwierdziła.Bardzo prawdopodobne, że za organizatorami Wimbledonu pójdą kolejne turnieje. Coraz więcej mówi się o tym, że Italian Open oraz French Open ma odbyć się bez zawodników z Rosji i Białorusi. Na razie są to tylko rozważania, ale wiele wskazuje na to, że tenisiści z tych krajów w najbliższych tygodniach będą mieli przymusowy urlop. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjski gaz przestał płynąć do Polski. Minęła tzw. doba kontraktowaChłopiec podliczył koperty z pierwszej komunii i dostał szału. Reakcja jego mamy jest jeszcze lepszaMatura język angielski 2022. Co trzeba umieć na maturę z angielskiego?Źródło: sport.onet.pl

Rosjanie porwali córkę mistrza Europy. Po miesiącu odzyskała wolność
27.04.2022 10:20 Rosjanie zabili mistrza Europy, a jego 12-letnią córkę porwali. Po miesiącu wróciła do rodziny

Trwa już drugi miesiąc wojny w Ukrainie. Rosjanie wciąż nie odpuszczają i niewiele wskazuje na to, aby w najbliższym czasie coś miało się zmienić. W trakcie inwazji zginęły już tysiące osób, a jeszcze więcej zaginęło.W obronie ojczyzny biorą udział nie tylko żołnierze, ale również cywile, celebryci i sportowcy. Jakiś czas temu w walce z agresorem poległ mistrz Europy w piłce wodnej - Jewhen Obedyński. Sportowiec zginął w obronie Mariupolu, a jego córka została uprowadzona przez Rosjan. Po miesiącu szczęśliwie wróciła do domu cała i zdrowa.12-letnią Kirę, córkę zabitego w Mariupolu mistrza Ukrainy w piłce wodnej Jewhena Obedyńskiego udało się przekazać jej dziadkom w Kijowie - poinformowały władze Mariupola. Rosjanie w marcu wywieźli ranną dziewczynkę do Doniecka. Nastolatka, którą okupanci porwali w Mariupolu, po ponad miesiącu została oddana dziadkowi - poinformowała rada miejska Mariupola. Dobre wieści przekazano m.in. za pośrednictwem platformy Telegram.- Porwana przez okupantów 12-letnia Kira Obedińska wróciła do dziadka. Wcześniej rosyjscy okupanci wywieźli ją z Mariupola do Doniecka. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli uratować Kirę i sprowadzić ją z powrotem do rodziny - czytamy na Telegramie.Mistrz Europy w piłce wodnej 17 marca został zabity w atakowanym przez Rosjan Mariupolu. Jak pisze Suspilne, Rosjanie wywieźli jego córkę do Doniecka - została ranna podczas próby ewakuacji z oblężonego miasta. Z ranami po odłamkach trafiła do szpitala w Doniecku. Gdzie przebywała do 26 kwietnia. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjski gaz przestał płynąć do Polski. Minęła tzw. doba kontraktowaChłopiec podliczył koperty z pierwszej komunii i dostał szału. Reakcja jego mamy jest jeszcze lepszaMatura język angielski 2022. Co trzeba umieć na maturę z angielskiego?Źródło: se.pl

Kibice wyrzucili Malwinie Smarzek grę w rosyjskiej lidze
26.04.2022 13:25 Kibice okrutnie potraktowali polską siatkarkę. Gdy weszła na boisko, rozległy się gwizdy, a ona zalała się łzami

Kibice ŁKS-u Commercecon przed meczem z Developresem Rzeszów wywiesili obraźliwy transparent skierowany do Malwiny Smarzek. Fani gospodarzy wypominali siatkarce kontrowersyjną decyzję, którą podjęła jakiś czas temu.Do sytuacji doszło w niedzielę, 24 kwietnia, podczas rewanżowego meczu półfinałowego siatkarskiej TauronLigi. W Łodzi ŁKS Commercecon podejmował Developres Rzeszów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 3:1 (25:17, 23:25, 25:21, 25:23). Podopieczne Stephana Antigi wygrały także pierwsze spotkanie 3:2 i zapewniły sobie awans do finału rozgrywek.W trakcie spotkania kibice ŁKS Commerceconu wywiesili obraźliwy transparent, który doprowadził do łez Malwinę Smarzek. Kibice wypominali jej grę w Rosji już po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.To było bardzo słabe... Mam nadzieję, że @KSDevelopres się do tego odniesie, bo na to, że zrobi to LKS nie liczę... pic.twitter.com/HY64VReAO5— BingoGirl (@BingoGirl17) April 24, 2022 Na transparencie widniał napis „smarZek WRACAJ DO rosji". Smarzek momentalnie schowała twarz, a z jej oczu popłynęły łzy. Warto dodać, że w nazwisku siatkarki nie bez powodu powiększono literę Z - jest ona symbolem rosyjskich wojsk, które już od dwóch miesięcy atakują Ukrainę i mordują tamtejszych obywateli.Malwina Smarzek występowała na rosyjskich boiskach po napaści na Ukrainę, a na rozwiązanie umowy z Lokomotiwem Kaliningrad zdecydowała się dopiero po incydencie na jednym z meczów, gdy kibice drużyny wymachiwali kartonikami, na których widniała właśnie litera Z. Wcześniej reprezentantka Polski unikała tematu rosyjskiej agresji na Ukrainę. „Jest mnóstwo wiadomości krytyki, jak mogę być dalej w Rosji i grać tutaj. Mogłabym wrócić do domu, ale czy to rozwiąże cokolwiek? Czy granie meczu ligowego stawia mnie z góry po czyjejś stronie?” - tłumaczyła w jednym ze wpisów w mediach społecznościowych.Już po transferze do polskiej ligi Malwina Smarzek także jednoznacznie nie potępiła działań Rosji, a na pytania dotyczące jej decyzji o pozostaniu w Lokomotiwie po rozpoczęciu inwazji odpowiadała w ten sam sposób: „Nie chcę odpowiadać". Niedzielny mecz Smarzek rozpoczęła na ławce rezerwowych. W pewnym momencie została wpuszczona na boisko, a z trybun rozległy się gwizdy kibiców.Developres Rzeszów w finale TauronLigi zmierzy się ze zwycięzcą półfinału pomiędzy Grupą Azoty Chemik Police i Grot Budowlani Łódź. Pierwszy mecz 3:0 wygrały siatkarki Chemika Police. Rewanż 25 kwietnia w Łodzi.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Ida Nowakowska wyjawiła, jak wygląda praca w TVP. Zdradziła kulisyJennifer Grey zdradziła, co doprowadziło do upadku jej kariery. Nieoczekiwany powódMatura biologia 2022. Wymagania na maturę z biologii. Co musisz wiedzieć, żeby zdać?Źródło: sport.pl

Iga Świątek tłumaczy się z zabawnej wpadki podczas turnieju
26.04.2022 12:09 Iga Świątek zaliczyła wpadkę na żywo. „Już w gimnazjum byłam królową memów”

Choć Iga Świątek zdążyła już wygrać turniej WTA 500, to dopiero teraz zdecydowała się odnieść do sytuacji, do której doszło podczas meczu półfinałowego z Ludmiłą Samsonową. Idze Świątek podczas meczów Stuttgarcie przytrafiła się dość zabawna sytuacja, którą zarejestrowały kamery organizatora. Kibicom bardzo spodobała się reakcja polskiej tenisistki.Polka w przerwie między gemami niechcący wylała na siebie butelkę z wodą. Całą sytuację skomentowała w wywiadzie dla WTA Insider Podcast.Iga Świątek (1. WTA) zmierzyła się z Ludmiłą Samsonową (31. WTA) w półfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Polskiej tenisistce gra początkowo się nie układała, ale finalnie udało jej się pokonać rywalkę w trzech setach (6:7, 6:4, 7:5). Choć Świątek nie udało kontynuować świetnej passy spotkań bez przegranego seta, to przynajmniej awansowała do finału, w którym zwyciężyła z Białorusinką Aryną Sabalenką (4. WTA). Świątek nie dała szans rywalce i wygrała 6:2, 6:2, tym samym triumfując w całym turnieju.Iga Świątek w wywiadzie z WTA Insider Podcast postanowiła odnieść się do zabawnej sytuacji, do której doszło podczas półfinałowego spotkania z Ludmiłą Samsonową. „Już w gimnazjum byłam królową memów”W półfinałowym spotkaniu z Samsonową Idze Świątek przydarzyła się zabawna wpadka. Podczas przerwy między gemami Polka zjadła banana i wzięła do ręki butelkę wody. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że butelka była otwarta i jej zawartość wylała się na polską reprezentantkę. Tenisistka spojrzała wprost w kamerę i zrobiła minę, która rozbawiła kibiców.We've all been there, @iga_swiatek...💦🤣#PorscheTennis pic.twitter.com/ncaHWTprTB— wta (@WTA) April 23, 2022 - To nie była woda, więc miałam szczęście, że nie wylało się do buta, bo mógłby stać się lepki. To był izotonik i chciałam wstrząsnąć butelką. Przez chwilę nie wiedziałam, co się dzieje. Spojrzałam na kamerzystę i pomyślałam „musi się teraz śmiać". Wiem, że po Internecie krąży świetny GIF dotyczący tej sytuacji. To rozrywka, cieszę się, że zapewniam ją ludziom - powiedziała Świątek.Polska tenisistka na stwierdzenie prowadzącej, że została królową memów, odpowiedziała wprost, że to dla niej nic nowego. - Szczerze mówiąc, byłam już królową memów w gimnazjum. Było to jednak dość złośliwe ze strony innych dzieci. Może to kolejna rzecz, do której jestem stworzona. Nie wiem, czy powinnam być z tego powodu szczęśliwa, czy smutna - dodała Świątek.Swoją drogą ciekawe, czy kolegom Igi z gimnazjum wciąż jest do śmiechu...Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Ida Nowakowska wyjawiła, jak wygląda praca w TVP. Zdradziła kulisyJennifer Grey zdradziła, co doprowadziło do upadku jej kariery. Nieoczekiwany powódMatura biologia 2022. Wymagania na maturę z biologii. Co musisz wiedzieć, żeby zdać?Źródło: sport.pl

Lewandowski może zapomnieć o tegorocznej Złotej Piłce?
26.04.2022 09:27 Ranking faworytów do Złotej Piłki. Lewandowski ma coraz mniejsze szanse, wyprzedził go kolejny piłkarz

Jak co roku trwa dyskusja na temat tego, który z zawodników powinien zwyciężyć w najbliższym plebiscycie Złotej Piłki 2022. Wielu Polaków wciąż liczy, że Lewandowski w końcu zdobędzie zasłużoną nagrodę... wśród faworytów jednak, poza Lewym, wymienia się jeszcze Karima Benzemę. Do wyścigu o prestiżową nagrodę włączył się również Mohamed Salah, który wyprzedził Polaka w rankingu stworzonym przez „Goal.com".Do niedawna to Robert Lewandowski był głównym faworytem do otrzymania Złotej Piłki - wszystko dzięki nowym zasadom przyznawania nagrody, które faworyzują indywidualności. Polak, jak zwykle, prezentuje w tym sezonie znakomitą formę, zdobywając 48 bramek i sześć asyst w 43 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Niestety, wynik ten będzie trudno poprawić w związku z przegraną Bayernu Monachium w europejskich pucharach i po odpadnięciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.Sytuację Lewandowskiego pogarsza fakt, że najpoważniejsi konkurenci w walce o Złotą Piłkę wciąż pozostają w turnieju - zarówno Karim Benzema z Realem Madryt, jak i Mohamed Salah z Liverpoolu, zameldowali się w półfinale.Według serwisu „Goal.com” Mohamed Salah dołączył do grona faworytów w rywalizacji o Złotą Piłkę. Napastnik Liverpoolu awansował w rankingu na drugą lokatę, zajmując miejsce Polaka, który spadł na trzecie miejsce. Wszystko za sprawą wyników, jakie Egipcjanin osiągał na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni. Salah zdobył dwie bramki oraz jedną asystę w meczu ligowym z Manchesterem United (4:0), a w niedziele dorzucił asystę w meczu z Evertonem (2:0). Jak zauważają eksperci z „Goal.com”, jeśli uda się mu utrzymać taką formę, to ma szansę na wygraną w plebiscycie. W tym sezonie w 43 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach 29-latek strzelił 30 goli i asystował przy kolejnych 13 bramkach.W tej chwili Salah wyprzedza Lewandowskiego, ale może być mu bardzo trudno pokonać Karima Benzemę. Francuz nie zawodzi Realu Madryt nawet w najważniejszych meczach sezonu. To w dużej mierze dzięki niemu udało się pokonać Chelsea w spotkaniach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu 34-latek zdobył klasycznego hat-tricka, a w kolejnym meczu strzelił bramkę decydującą o awansie do Realu Madryt do półfinału. Biorąc pod uwagę jego znakomitą formę oraz fakt, że jego główni konkurenci nie radzą sobie w tym sezonie aż tak dobrze, francuski napastnik jest niemal murowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki. W 40 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach Francuz zdobył 39 bramek i zaliczył 13 asyst.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Ida Nowakowska wyjawiła, jak wygląda praca w TVP. Zdradziła kulisyJennifer Grey zdradziła, co doprowadziło do upadku jej kariery. Nieoczekiwany powódMatura biologia 2022. Wymagania na maturę z biologii. Co musisz wiedzieć, żeby zdać?Źródło: Interia.pl

Djoković zdeklasowany na własnym korcie
25.04.2022 13:40 Bolesna porażka Djokovića. Przegrał finał na swoim korcie. Serb zdemolowany w trzecim secie

Novak Djoković był o krok od wygrania turnieju ATP 250 rozgrywanego w jego ośrodku treningowym w Belgradzie. W finale Serb miał problemy, ale w pewnym momencie zaczął sobie z nimi radzić... nie na długo. Po wygranym drugim secie Djoković kompletnie przestał istnieć i przegrał 0:6 w trzeciej odsłonie.Turniej Serbia Open rozgrywany w Novak Tennis Center w Belgradzie miał być powrotem Novaka Djokovića do wielkiego tenisa i przełamaniem po dość słabej serii. Nazwa ośrodka nie jest przypadkowa - turniej rozgrywany był w efektownym centrum treningowym Djokovića, w którym jest aż 11 kortów ziemnych i 3 korty twarde. W finale rywalem lidera rankingu ATP był Rosjanin Andriej Rublow - obecnie ósma rakieta rankingu.Novak Djoković był w stanie podjąć walkę z Rublowem jedynie w jednym secie. W pierwszej partii przegrał 2:6, w drugiej zwyciężył dopiero po Tie-breaku - wszystko zapowiadało się na to, że w trzeciej odsłonie Serb zacznie grać swoje - nic jednak bardziej mylnego. W trzecim secie Djoković kompletnie przestał istnieć i został boleśnie upokorzony, przegrywając 0:6.Novak Djoković rzucił rakietą w kierunku chłopca od podawania piłek...📺 Polsat Sport Extra#ATP #SerbiaOpen https://t.co/7xeQhUJSwa pic.twitter.com/eJfl7gIdkA— Z kortu - informacje tenisowe (@z_kortu) April 24, 2022 Tak bolesna porażka nie przychodziła serbskiemu tenisiście łatwo. Po jednym z serwisów Rosjanina Djoković nie mogąc sięgnąć piłki, wyrzucił swoją rakietę, która niemal uderzyła jednego z chłopców do podawania piłek. Obaj mieli jednak w tym wypadku dużo szczęścia.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Finał "The Voice Kids" 2022. Mateusz Krzykała zwycięzcą programuCzy Maryla Rodowicz "ukradła" Januszowi Laskowskiemu "Kolorowe jarmarki"? WyjaśniamyMatura matematyka 2022. Ile trzeba mieć punktów na maturze z matematyki?Źródło: sport.tvp.pl

Fatalne zachowanie Sabalenki po przegranym finale
25.04.2022 11:17 Fatalne zachowanie przeciwniczki Igi Świątek. Białorusinka pokazała kompletny brak klasy

- Trzeba umieć przegrywać, trzeba umieć się zachować. Niech się cieszy, że w ogóle może tutaj rywalizować. Czasy są, jakie są, a tutaj zgrywa najbardziej pokrzywdzoną. Nieładnie, bardzo nieładnie - kontynuował Celt. - Zrobiła, co zrobić musiała, bez zbędnego uśmiechu, bez wielkiej sympatii - zauważył Furjan.- Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałeś. Słynne powiedzenie głosi, że klasy nie można kupić. Można mieć wiele trofeów i innych zaszczytów, ale jej zachowanie pokazało, że są na świecie osoby, które odpowiedniego zachowania szybko się nie nauczą - podsumował Furjan.Jak słusznie zauważył portal sport.pl, Celt trafnie skomentował sytuację białoruskiej zawodniczki - Chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest sytuacja na świecie, nie za bardzo się do tego poczuwa. Ja na jej miejscu siedziałbym cicho, podziękował grzecznie, zabrał pucharek, torebkę i poszedł pod prysznic, a nie mówił, że mnie nie dopingujecie i nie wspieracie. Do tego łaska, że udzielam wywiadu, bo mi się nie chce, bo drugi raz przegrałam, a za trzecim razem to w ogóle do was nie wyjdę. Sorry, dzieciaku, ale ty się ciesz, że w ogóle możesz tutaj grać, bo biorąc pod uwagę, co wyprawia prezydent twojego kraju ze swoim kolegą obok, to tak na dobrą sprawę w moim odczuciu i wielu innych też nie powinnaś grać. Bardzo mi się nie spodobało to, co zobaczyłem na koniec tej transmisji - powiedział.Iga Świątek wygrała czwarty turniej z rzędu - niestety smak triumfu na WTA 500 w Stuttgarcie popsuła jej finałowa przeciwniczka - Aryna Sabalenka. Tenisistka, która przegrała z „Isią”, najpierw miała pretensje do publiczności, że jej nie wspierała, a następnie potrafiła odpowiednio zachować się w trakcie krótkiej sesji fotograficznej z Polką.Białorusinka musiała uznać wyższość Polki, która rozgromiła ją gładko 6:2, 6:2. W finale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie Sabalenka nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Dla zawodniczki był to drugi finał w tych rozgrywkach z rzędu - oba przegrała. W zeszłym roku Aryna uległa Ashleigh Barty 6:3, 0:6, 3:6.O ile słowa Sabalenki po meczu ze Świątek można było potraktować jako żart, bo Białorusinka się po nich śmiała, o tyle jej zachowanie w trakcie późniejszej ceremonii było żenujące. Zawodniczki miały wspólnie zapozować do zdjęć wraz z jednym organizatorów turnieju. Białorusinka stanęła na chwilę ze skwaszoną miną, po czym odwróciła się na pięcie i po prostu opuściła kort. Zachowanie tenisistki bardzo nie przypadło do gustu komentatorom stacji Canal+, która transmitowała finał turnieju.- Teraz bijecie mi brawo, a powinniście mnie tak wspierać w trakcie meczu. Nie jestem w nastroju, żeby cokolwiek powiedzieć. [...] Jak przegram tu trzeci raz, to opuszczę kort bez słowa - powiedziała po przegranym meczu z Igą Świątek - Aryna Sabalenka.- To średnie zachowanie Sabalenki. Stoi i zgrywa niezadowoloną, obrażoną - zaczął Dawid Celt. - Wygląda bardziej na tenisistkę, która weźmie trofeum i zarysuje Idze maskę, niż na taką, która umie przegrywać - dodał Marek Furjan.

Przyszłość Lewandowskiego w klubie
25.04.2022 08:35 Dyrektor Bayernu przekazał kluczowe informacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego

Od kilku tygodni plotki dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego przybierają na sile. W ostatnich dniach przeczytać mogliśmy, m.in. o tym, że piłkarz niemal na pewno trafi wkrótce do Barcelony. Sam Lewandowski zaprzecza doniesieniom. Teraz w tej sprawie głos postanowił zabrać dyrektor sportowy Bayernu Monachium.Hasan Salihamidzic w wywiadzie dla telewizji Sky powiedział wprost - Robert Lewandowski latem tego roku nie opuści Bayernu Monachium. Chwilę później potwierdzi również, że wkrótce odbędą się rozmowy w sprawie kończącego się za rok kontraktu polskiego piłkarza.Na pytanie, czy można wykluczyć odejście Lewandowskiego z Bayernu Monachium, dyrektor sportowy klubu odpowiedział wprost - tak. „Jego kontrakt wygasa latem 2023, więc mamy dużo czasu na negocjacje” - wskazał Salihamidzic, jednocześnie zaznaczając, że do tych rozmów z zawodnikiem dojdzie najprawdopodobniej już wkrótce.Dodał też, że Lewandowski wygląda na zrelaksowanego i nie docierają do niego żadne sygnały, żeby źle się czuł w Monachium i planował odejście. „Do tej pory nic szczególnego w tej sprawie się nie wydarzyło” - nadmienił były działacz Bayernu. Podkreślił, że „Lewy” cieszy się największym uznaniem i największymi względami, jakie w klubie można sobie wyobrazić.„Fani go kochają, w klubie też jest kochany” - dodał i zauważył, że Polak jest nie tylko najważniejszym zawodnikiem, gwiazdą drużyny, ale też najlepiej zarabiającym piłkarzem Bayernu. W kwestii zarobków zawodników klubu dodał, że finansowa sytuacja klubu jest inna niż przed pandemią i należy rozsądnie wydawać pieniądze.„Przed pandemią mieliśmy do czynienia ze wzrostem przychodów, które spadły podczas pandemii. Sytuację pogarszają rosnące pensje zawodników” - zauważył Salihamidzic. W rozmowie z telewizją Sky obywatel Bośni zdementował również plotki o planowanym ściągnięciu z Borussii Dortmund Erlinga Haalanda. „Nie widzę sensu. Przecież my mamy najlepszego napastnika świata" - powiedział, mając na myśli Lewandowskiego.Warto podkreślić, że Lewy w Bayernie osiągnął niemal wszystko, co mógł z klubem zdobyć. W sobotę, 23 kwietnia, po raz 10. został mistrzem Niemiec i jest na najlepszej drodze, aby zostać królem strzelców Bundesligi po raz siódmy. Polak przyznał, że sam nie wie, jak skończą się negocjacje z klubem w sprawie przedłużenia kontraktu.„Na razie nie było mowy o mojej przyszłości” - powiedział w telewizji Sky i dodał, że o wszystkim, co pisze się teraz w mediach o jego przyszłości, słyszy po raz pierwszy. „O tym muszą być przekonane obie strony. To niełatwa sytuacja” - przyznał w rozmowie ze Sky. Spytany, czy klub poruszył już temat przedłużenia współpracy, odpowiedział wymijająco: „Trzeba o to spytać klub". Mimo nasilających się spekulacji ws. letniego transferu Lewandowskiego do Barcelony już wcześniej dyrektor generalny klubu Oliver Kahn zapowiedział, że Bayern w tym roku nie pozwoli mu odejść.Dwukrotnie wybrany na najlepszego piłkarza świata Polak w poprzednim sezonie zdobył też nagrodę Złotego Buta dla najskuteczniejszego strzelca lig europejskich. W bieżącym sezonie w 43 meczach we wszystkich rozgrywkach uzyskał dla Bayernu 48 goli.W 381 występach w Bundeslidze strzelił 310 bramek, kolejnych 39 dodał w 50 meczach Pucharu Niemiec, a 86 w Lidze Mistrzów. Jego statystyki w Bayernie, którego barwy reprezentuje od 2014 roku, to 342 bramki zdobyte w 372 spotkaniach.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Finał "The Voice Kids" 2022. Mateusz Krzykała zwycięzcą programuCzy Maryla Rodowicz "ukradła" Januszowi Laskowskiemu "Kolorowe jarmarki"? WyjaśniamyMatura matematyka 2022. Ile trzeba mieć punktów na maturze z matematyki?Źródło: rmf24.pl

Pudzian gotowy do roli w drugiej części Batmana
22.04.2022 12:16 Mariusz Pudzianowski gotowy do roli w drugiej części Batmana. Fani sportowca zachwyceni

Mariusz Pudzianowski to jeden z najbardziej lubianych polskich sportowców. Przez lata przyzwyczaił fanów do absolutnej dominacji w zawodach Strong Man (stąd też pseudonim - Dominator). Po zakończeniu kariery wśród siłaczy Pudzian rozpoczął swoją przygodę ze sportami walki.Fani Mariusza Pudzianowskiego doskonale wiedzą, że „Dominator” świetnie radzi sobie nie tylko w sporcie, ale również w mediach społecznościowych. Pudzian słynie z poczucia humoru i dużej aktywności w sieci - jego ostatni wyczyn rozbroił wszystkich. Kto wie, może nawet wyniknie z niego coś więcej?

Mike Tyson uderzył mężczyznę w samolocie
22.04.2022 09:53 Mike Tyson zaatakował mężczyznę w samolocie. Do sieci trafiło nagranie

Mike Tyson zaatakował jednego z pasażerów samolotu lecącego z San Francisco na Florydę. Były mistrz świata wagi ciężkiej miał stracić cierpliwość do fana, który nie dawał mu spokoju. Do sieci trafiło się nagranie incydentu.Mike Tyson to jeden z najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych bokserów w historii. W środę, jak za dawnych lat, znowu trafił do nagłówków portali informacyjnych na całym świecie. Portal TMZ Sport podał, że były mistrz świata wagi ciężkiej zaatakował jednego z pasażerów samolotu lecącego z San Francisco na Florydę. Tyson miał wymierzyć mężczyźnie kilka ciosów w twarz.Do sytuacji doszło w środę, 20 kwietnia. Świadek zdarzenia w rozmowie ze wspomnianym portalem opisał jej przebieg. Mike Tyson dla późniejszej ofiary początkowo był bardzo miły - emerytowany pięściarz zrobił sobie nawet pamiątkowe zdjęcie z kolegą mężczyzny. Mimo to „nadmiernie podekscytowany fan” nie poprzestał jednak na wspólnej fotce i cały czas próbował nawiązać rozmowę z Tysonem. Ten był bardzo wyrozumiały wobec zaczepek, ale mężczyzna nie chciał dać sportowcowi spokoju i cały czas mówił do niego, choć Tyson siedział w swoim fotelu zupełnie odwrócony.

Cristiano dziękuje za wspaniały gest
21.04.2022 15:52 Cristiano Ronaldo dziękuje kibicom na Anfield za wspaniały gest

W Poniedziałek Wielkanocny Cristiano Ronaldo, wraz z partnerką, poinformował o śmierci nowo narodzonego syna. Z całego świata w kierunku piłkarza popłynęły słowa wsparcia. Ze względu na osobistą tragedię Ronaldo nie wystąpił we wtorkowym meczu z Liverpoolem.Kibice na Anfield przygotowali wyjątkową oprawę, która miała pokazać, że wspierają piłkarza w tym trudnym dla niego okresie. W siódmej minucie meczu z trybun rozległy się oklaski. „Moment okazania szacunku i współczucia” - napisał Cristiano Ronaldo, publikując nagranie z wtorkowego meczu Manchesteru United z Liverpoolem na stadionie Anfield. Piłkarz docenił gest kibiców, którzy pokazali, że wspierają go po stracie syna.

nie żyje świeczka Iberion 1
21.04.2022 13:54 W wieku 67 lat zmarła wybitna polska łyżwiarka. Odeszła po ciężkiej chorobie

W środę, 20 kwietnia, smutne informacje przekazał Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego. Prezes organizacji, Rafał Tataruch, przekazał, że w wieku 67 lat z marła Erwina Ryś-Ferens. Łyżwiarka trzykrotnie zdobyła brązowe medale na mistrzostwach świata.W wieku 67 lat po długiej chorobie zmarła w środę jedna z najlepszych polskich panczenistek w historii Erwina Ryś-Ferens - poinformował Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego. Dwa lata temu rodzina zmarłej poinformowała, że kobieta choruje na raka. Założono nawet zbiórkę na leczenie i rehabilitację. Choroba w ostatnich latach życia pozbawiła ją możliwości chodzenia.Wybitna łyżwiarka w czasie sportowej kariery reprezentowała barwy Olimpii Elbląg i Marymontu Warszawa. Zdobyła aż osiemdziesiąt trzy tytuły mistrzyni Polski oraz ustanowiła pięćdziesiąt rekordów kraju. Ryś-Ferens rozsławiała polskie łyżwiarstwo na igrzyskach olimpijskich - w 1976 roku w Innsbrucku, w 1980 w Lake Placid, w 1984 w Sarajewie i w 1988 w Calgary.W swoim dorobku miała również trzy brązowe medale mistrzostw świata - w 1978 roku w Lake Placid i w 1985 roku w Heerenveen w wieloboju sprinterskim oraz w 1988 roku w Skien w wieloboju.

Iga Świątek pobiła rekord
21.04.2022 11:32 Nieprawdopodobny wyczyn Igi Świątek. Czegoś takiego nie doświadczyła jeszcze nigdy

Iga Świątek fenomenalnie rozpoczęła 2022 rok i wcale nie zwalnia. Polska tenisistka została pierwszą Polką, która wdrapała się na szczyt rankingu WTA, a teraz dokonała kolejnej nieprawdopodobnej rzeczy.- Znajduję się w dziwacznej sytuacji, ponieważ nigdy nie rozegrałam trzech meczów z rzędu z takim wynikiem - powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie w drugiej rundzie Porsche Grand Prix Open w Stuttgarcie z Evą Lys. Tenisistka podkreśliła, że nigdy nie znalazła się w takim położeniu w zawodowym tenisie.Iga Świątek wygrała trzy ostatniej turnieje, w których brała udział, została liderką rankingu WTA i pokonuje kolejne rywalki w imponującym stylu. Polka wygrała 20 (!!) ostatnich spotkań. W XXI wieku tylko dwie zawodniczki mogły pochwalić się podobnym osiągnięciem - to legendarne siostry Williams.Równie imponujący jest sposób, w jaki Polka wygrywa spotkania. W ostatnich trzech meczach 20-latka straciła tylko trzy gemy, wygrywając 6:1, 6:0 z Mihaelą Buzarnescu, 6:0, 6:0 z Andreeą Prisacariu oraz 6:1, 6:1 z Evą Lys.Po zwycięstwie nad Niemką Iga Świątek przyznała, że nie przywykła do serii tak okazałych zwycięstw i jest to dla niej „dziwaczna sytuacja”. Życzymy jej, aby częściej przeżywała takie zaskoczenia.

Oświadczyny w trakcie meczu
20.04.2022 12:22 Nieprawdopodobne zdarzenie podczas meczu koszykówki. Nie obyło się bez skandalu

W trakcie finału mistrzostw Czarnogóry kobiet pomiędzy Buducnost Bemax i Podgoricą doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Sędzia podszedł do wykonującej rzut osobisty zawodniczki i... oświadczył się jej. Prywatnie mężczyzna jest partnerem Violety Lazarević - zawodniczki Buducnosta, która właśnie szykowała się do oddania rzutu.Media w całej Europie rozpisują się o romantycznym geście sędziego... zapominając, że od arbitra wymagana jest bezstronność, o której trudno mówić, gdy sędziuje się mecz partnerki życiowej.Oświadczyny podczas imprez sportowych nie są niczym nowym. Do podobnej sytuacji doszło, np. podczas Euro 2008, kiedy Raymond Domenech, ówczesny trener reprezentacji Francji, poprosił o rękę Estelle Denis. W tym wypadku jednak mieliśmy do czynienia z relacją trener-zawodniczka. To, co zaszło w trakcie finału mistrzostw Czarnogóry to zupełnie inna sytuacja.Podczas meczu ZKK Buducnost Bemax przeciwko ZKK Podgorica sędzia oświadczył się jednej z zawodniczek. W 14. minucie Violeta Lazarević - zawodniczka Buducnost Bemax - została sfaulowana podczas celnego rzutu za trzy punkty. Zgodnie z zasadami przysługiwał jej więc jeden rzut osobisty. Gdy zaczęła się do niego szykować, podszedł do niej główny arbiter - prywatnie partner sporstmenki. Mężczyzna stanął obok niej i uklęknął. Kobieta, pomimo początkowego zaskoczenia, przyjęła oświadczyny, a mecz został wznowiony.Ostatecznie Buducnost Bemax wygrał mecz 70-51. Nas zastanawia tylko, jak doszło do sytuacji, w której sędzią spotkania był partner życiowy jednej z zawodniczek.

Lewandowski znowu nie zdobędzie Złotej Piłki?
20.04.2022 11:12 Przełom w sprawie odejścia Lewandowskiego. Padły konkretne kwoty

Według nieoficjalnych informacji sprzedaż napastnika nie jest już wykluczona. Mówi się, że Bayern wyznaczył minimalną cenę, za którą byłby skłonny odstąpić piłkarza. Kwota ta wynosi co najmniej 40 mln euro opłaty transferowej, choć oczywiście klub liczy na więcej. Zahavi jest przekonany, że bardzo zainteresowana FC Barcelona byłaby skłonna wydać taką sumę. Podobno za taką kwotę transferem zainteresowany byłby również Paris Saint-Germain.Przypomnijmy, że w połowie 2023 roku kończy się kontrakt polskiego napastnika z mistrzem Niemiec. Sezon zbliża się ku końcowi, a więc rozglądają się za nowymi zawodnikami, którzy mogą wzmocnić je w kolejnym. Polaków najbardziej interesuje przyszłość Roberta Lewandowskiego, który od lat przymierzany jest do najlepszych klubów w Europie - ale ostatecznie zawsze zostawał w Bayernie. Drużyna z Monachium musiała już ogłosić pierwsze odejście, transfer Niklasa Suele do Borussii Dortmund za darmo. Jest całkiem możliwe, że kolejni kluczowi gracze opuszczą mistrzów Niemiec.Od pewnego czasu w sieci pojawiają się kolejne plotki dotyczące odejścia dwóch gwiazd Bayernu Monachium, w tym Roberta Lewandowskiego. Jeszcze kilka tygodni temu klub stanowczo twierdził, że to niemożliwe... teraz okazuje się, że przedstawiciele Bayernu mieli już ustalić nawet cenę, za jaką będzie skłonny sprzedać swojego najlepszego zawodnika.Niewykluczona jest między innymi sprzedaż Serge'a Gnabry'ego (kontrakt do 2023 r.), który ostatnio jest w słabej formie oraz ma wysokie oczekiwania dotyczące wynagrodzenia. Kolejną gwiazdą, która może opuścić szeregi Bayernu, jest reprezentant Polski. Według informacji opublikowanych przez „Bild” w kwietniu dojdzie do spotkania szefów klubu ze słynnym agentem Lewandowskiego Pinim Zahavim.

Kibice Liverpoolu wykonali gest w stronę Ronaldo
20.04.2022 08:45 W 7. minucie meczu Liverpoolu z United stało się coś nieprawdopodobnego. Piękno futbolu

We wtorek, 19 kwietnia, piłkarze Manchesteru United gościli na Anfield, gdzie zmierzyć się musieli z piekielnie mocnym w tym sezonie Liverpoolem. W szeregach „Czerwonych diabłów” zabrakło jednak największej gwiazdy - Cristiano Ronaldo. Dzień wcześniej Portugalczyk oznajmił światu, że zmarł jego nowo narodzony syn.Oczywiste jest, że w takich chwilach sport schodzi na dalszy plan - Ronaldo ten ciężki czas postanowił spędzić z rodziną. W stronę piłkarza z całego świata popłynęły słowa wsparcia i otuchy. Kibice Liverpoolu postanowili podczas spotkania gromkimi brawami wyrazić wsparcie dla Cristiano Ronaldo, który jest pogrążony w żałobie po śmierci syna.

Cristiano Ronaldo
19.04.2022 14:24 Cristiano Ronaldo nie zagra z Liverpoolem ze względu na śmierć syna

Cały sportowy świat łączy się teraz w bólu z Cristiano Ronaldo, który ogłosił w poniedziałek tragiczną wiadomość. Jedno z bliźniąt, które urodzić miała partnerka piłkarza, zmarło podczas porodu. Gwiazda Manchesteru United podzieliła się ze wszystkimi tym, że „to był największy ból, jaki może odczuwać każdy rodzic”.Kondolencje i wyrazy wsparcia popłynęły do piłkarza z całego świata. Słowa otuchy kierowali przedstawiciele wielu dyscyplin sportowych oraz byłe kluby, w których barwach Ronaldo występował. Dziś obecny pracodawca Portugalczyka mierzyć się będzie z jednym z najmocniejszych klubów w Premier League - Liverpoolem.To spotkanie niezwykle istotne dla klubu z Manchesteru opuści jego największa gwiazda. Cristiano Ronaldo - informację potwierdziły władze drużyny. „Rodzina jest ważniejsza niż wszystko, a Ronaldo wspiera swoich bliskich w tym niezwykle trudnym czasie. W związku z tym potwierdzamy, że nie pojawi się w meczu z Liverpoolem na Anfield i podkreślamy prośbę rodziny o prywatność” - czytamy w komunikacie.We wspólnym oświadczeniu z partnerką Georginą Rodriguez w poniedziałek wieczorem Ronaldo powiedział: „To największy ból, jaki mogą odczuwać rodzice. Tylko narodziny naszej córeczki dają nam siłę, by przeżyć tę chwilę z nadzieją i szczęściem. [...] Chcielibyśmy podziękować lekarzom i pielęgniarkom za ich fachową opiekę i wsparcie. Wszyscy jesteśmy zdruzgotani tą stratą i prosimy o prywatność w tym bardzo trudnym czasie" - czytamy.

Zaskakujące zdarzenie w trakcie meczu Bayernu Monachium. Rosjanie przerwali transmisję
19.04.2022 12:42 Rosyjska stacja nagle przerwała transmisję meczu Bayernu. Chodziło o antywojenne banery

Rosyjscy fani Bundesligi w niedzielę, 17 kwietnia, musieli pogodzić się z tym, że nie obejrzą całego spotkania Bayernu Monachium z Arminią Bielefield. Spotkanie, które zespół z Monachium wygrał 3:0, zostało nagle przerwane z zaskakującego powodu. Transmisję na antenie telewizji MatchTV zakończono, gdy na bandach reklamowych zauważono napis... wzywający Putina do przerwania wojny w Ukrainie.W meczu 30. kolejki Bundesligi Bayern Monachium pewnie pokonał na wyjeździe Arminię Bielefeld. Pierwsza bramka padła już w 10. minucie meczu, gdy Jacob Laursen przypadkiem strzelił w kierunku własnej bramki i pokonał Juliana Nagelsmanna. Dla nikogo nie było zaskoczeniem, gdy mistrzowie Niemiec naciskali dalej, aby ostatecznie wysoko zwyciężyć. Kolejne bramki strzelili już piłkarze Bayernu - Serge Gnabry i Jamal Musiala. Rosyjskim kibicom nie było jednak dane ich zobaczyć, gdyż telewizja MatchTV przerwała transmisję już w 30. minucie spotkania. Chwilę później oglądającym przekazano komunikat, że relacja z meczu nie będzie kontynuowana, ponieważ „sport jest poza polityką".Banery reklamowe w trakcie meczu/Źródło: ViaplayChoć oficjalnie powodu nie podano, to transmisję najprawdopodobniej przerwano ze względu na napis: „STOP WAR, PUTIN!”, który w pewnym momencie pojawił się na bandach reklamowych. Teorię tę potwierdza fakt, że do podobnej sytuacji doszło już wcześniej. 2 kwietnia przerwano transmisję meczu Borussia Dortmund - RB Lipsk, gdy w 13. minucie na bandach reklamowych pojawiły się napisy „STOP WAR” i „STAND WITH UKRAINE". Również wtedy oglądającym relację przekazano komunikat - Niestety musimy przerwać naszą transmisję, z powodów od nas niezależnych. Jak się powszechnie uważa, sport nie powinien mieszać się z polityką, ale niestety Bundesliga tego nie przestrzega - tłumaczył na antenie rosyjski dziennikarz, Igor Kytmanow.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Koncert "Cud Życia" w TVP. Tomasz Kammel zwrócił się do José Carrerasa: "Mamy problem"Michał Wiśniewski zaskoczony wiadomością od fanki. Kobieta zaliczyła niebywałą wpadkęKarol Strasburger zdradził, kto odpowiada za jego dowcipy w "Familiadzie". Szczere wyznanie gwiazdoraŹródło: Goniec.pl

Cristiano Ronaldo
19.04.2022 09:06 Cristiano Ronaldo przeżywa tragiczną śmierć syna. Słowa wsparcia padły z nieoczekiwanej strony

W Poniedziałek Wielkanocny piłkarz Manchesteru United wraz z partnerką podzielili się ze światem tragiczną wiadomością. Jedno z długo wyczekiwanych przez parę bliźniąt nie przeżyło porodu. W wydanym przez gwiazdy oświadczeniu można przeczytać, że „nie ma większego bólu" od straty dziecka.„Tylko narodziny naszej córki dają nam siłę, by przeżyć tę chwilę z nadzieją i radością. Chcielibyśmy podziękować lekarzom i pielęgniarkom za całą opiekę i wsparcie. Jesteśmy zdruzgotani i prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym bardzo trudnym czasie. Nasz chłopczyku, jesteś aniołkiem. Będziemy cię kochać na zawsze” - czytamy w oświadczeniu wydanym przez pogrążonych w żałobie rodziców.Słowa wsparcia w tym trudnym czasie płyną do Portugalczyka z całego świata. Nieoczekiwanie głos zabrała również jedna z sióstr piłkarza - Katia Aveiro. Piłkarz Manchesteru United wielokrotnie kłócił się z 37-latką. Kobieta miała, m.in. pod nieobecność sportowca kochać się z ówczesnym partnerem, Claudio Coelho, w sypialni należącej do Ronaldo.37-latka, z którą piłkarz dzieli dość burzliwą relację, napisała:„Nasz mały aniołek jest już na kolanach dziadka". Miała na myśli ojca Dinisa, który odszedł w 2005 r. "A nasza mała dziewczynka jest tam mocna, silna i pełna zdrowia i z każdym dniem będzie nam pokazywać, że tylko miłość się liczy. Kocham was i sercem jestem z wami. Niech Bóg ma was w opiece i niech coraz bardziej umacnia waszą drogę".Ojciec Ronaldo to postać, którą piłkarz wielokrotnie wspominał, żałując, że nie mógł obserwować jego drogi na szczyt: - Mój ojciec zawsze był w dobrym nastroju i kochał piłkę. Jest mi smutno z tego powodu, że nie może się cieszyć, oglądając moje poczynania. Widzieć, co udało mi się osiągnąć, byłoby dla niego wydarzeniem, czymś wyjątkowym... Jednak wierzę w to, że obserwuje mnie z góry - brzmiał opis zamieszczony pod jednym ze zdjęć, które Cristiano Ronaldo opublikował w serwisie Instagram.Mężczyzna zmarł na niewydolność wątroby, gdy piłkarz miał zaledwie 20 lat.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Reuters: dramatyczna sytuacja pracowników w Moskwie. Setki tysięcy osób odczuwa zachodnie sankcjeNiebywała propozycja przyjaciela Władimira Putina. Zwrócił się bezpośrednio do prezydenta RosjiPomorskie: kierowca audi wjechał w sześcioosobową grupę. Nie żyje 19-latka, policja apeluje o pomocŹródło: Goniec.pl

Cristiano Ronaldo
18.04.2022 20:54 Nie żyje nowo narodzony syn Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci nowo narodzonego syna. - Zawsze będziemy cię kochać - napisał piłkarz. Dziecko prawdopodobnie odeszło podczas porodu.- Z najgłębszym smutkiem musimy ogłosić, że nasz synek odszedł. To największy ból, jaki mogą odczuwać rodzice. Tylko narodziny naszej córeczki dają nam siłę do przeżywania tej chwili z pewną nadzieją i szczęściem - czytamy na Twitterze sportowca.

Lekarze Maradony trafią do więzienia?
15.04.2022 12:08 Zaskakujące okrycie dotyczące śmierci Maradony. Lekarze legendarnego piłkarza trafią za kratki?

Prokuratorzy, jako główne osoby odpowiedzialne za fatalny stan zdrowia Maradony, wymieniają neurochirurga i lekarza rodzinnego Leopoldo Luque oraz psychiatrę Agustinę Cosachov. To ich błędne decyzje miały doprowadzić do śmierci byłego piłkarza. Sześciu innych medyków, w tym psycholog Carlos Diaz i koordynator medyczny Nancy Forlini, również zostaną oskarżeni. Prokuratorzy wnoszą o wyroki od ośmiu do 25 lat więzienia.Zaniedbania miały doprowadzić do zgonu - podała agencja Telam. We wniosku skierowanym do sądu wyszczególnionych jest wiele nieprawidłowości, w tym podejmowanie złych decyzji ze strony ośmiu lekarzy odpowiedzialnych za opiekę nad Maradoną. Zaniedbania miały postawić słynnego Argentyńczyka w „sytuacji bezradności” i porzuciły go „swojemu losowi” podczas jego domowej hospitalizacji.W listopadzie 2020 roku cały piłkarski świat zamarł. Pojawiły się informacje o śmierci wybitnego piłkarza Diego Maradony. Choć minęło półtora roku, to okoliczności zgonu Argentyńczyka wciąż nie są w stu procentach wyjaśnione. Wiele wskazuje jednak na to, że ze strony lekarzy byłego piłkarza Napoli doszło do wielu zaniedbań.Diego Armando Maradona zmarł 25 listopada ubiegłego roku w wieku 60 lat. Przyczyną zgonu był poważny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca i w konsekwencji zatrzymanie jego akcji. Przeprowadzona sekcja zwłok ujawniła, że cierpiał on m.in. na marskość wątroby, zaburzenia w funkcjonowaniu płuc i ostrą martwicę cewek nerkowych.W 2000 roku wspólnie z Brazylijczykiem Pele został ogłoszony zwycięzcą plebiscytu FIFA na najlepszego piłkarza XX wieku, choć w sondzie internetowej otrzymał zdecydowanie najwięcej głosów - 53 proc. Po zakończeniu kariery próbował sił jako trener, prowadził m.in. drużynę narodową Argentyny. Miał kłopoty zdrowotne spowodowane nadwagą i uzależnieniem od narkotyków. W ojczyźnie był ubóstwiany. Po jego śmierci prezydent Argentyny Alberto Fernandez ogłosił trzydniową żałobę narodową.Czy lekarze Maradony trafią za kratki? Grozi im nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratorzy, badający śmierć argentyńskiej legendy futbolu Diego Maradony, w środę 13 kwietnia wystosowali akt oskarżenia wobec personelu medycznego, który opiekował się piłkarzem.Maradona był legendarnym piłkarzem. Został mistrzem świata z 1986 roku i wicemistrzem z 1990. Kibice kochali go za niesamowite umiejętności techniczne i indywidualne akcje, którymi przesądzał o losach meczów. Piłkarz zapisał się również w historii "ręką Boga" - jak nazwał sposób zdobycia gola w meczu z Anglią na mundialu w Meksyku. Grał w Boca Juniors, Barcelonie i Napoli, które z nim w składzie zdobyło jedyne dwa tytuły mistrza Włoch.

Daniel
15.04.2022 08:43 Pomagamy małemu Danielowi odzyskać zdrowie. Trwa aukcja koszulki z podpisem "Lewego"

Trwa aukcja koszulki podpisanej przez gwiazdę polskiej reprezentacji - Roberta Lewandowskiego. Pieniądze pozyskane w wyniku sprzedaży, zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację Daniela Kuny. Chłopiec urodził się 12 kwietnia 2014. Niestety, pierwsze miesiące życia spędził w szpitalu, gdzie stwierdzono u niego, m.in. Krwawienie śródczaszkowe czwartego stopnia, niedorozwój ciała modzelowatego, niedorozwój sierpa mózgu czy niedorozwój nerwów wzrokowych.Dla rodziców brzmiało to, jak wyrok. Ojciec chłopca przyznał, że od lekarzy usłyszeli, że ich dziecko najprawdopodobniej będzie... „roślinką". Mimo trudnej sytuacji postanowili zawalczyć o zdrowie chłopca i nauczyć się, jak zapewnić Danielkowi najlepszą opiekę i zapewnić mu pomoc najlepszych specjalistów.- Gdy usłyszeliśmy te wiadomości na temat zdrowia naszego syna, życie zmieniło swój tor w jednej sekundzie. Kiedy ktoś przekazuje taką wiadomość dotyczącą dziecka, trudno przejść do porządku dziennego. Właśnie wtedy codzienność staje się nauką i poszukiwaniem. Nauką tego, jak zapewnić Danielkowi najlepszą opiekę i zapewnić mu pomoc najlepszych specjalistów. Nie było chwili do stracenia - powiedział nam ojciec chłopca.Dzięki ogromnym wysiłkom rodziców mały Daniel niemal każdego dnia jest rehabilitowany na różnych płaszczyznach przed doświadczonych rehabilitantów. Rehabilitacja nerwu wzrokowego to ciągła praca w domu, polegająca na pokazywaniu świetlnych gadżetów oraz próbach skupienia wzroku dziecka na specjalnie przystosowanych animacjach. Mimo postępów chłopiec funkcjonuje jako dziecko niewidome z poczuciem światła.- Każdego dnia pracujemy, aby mózg, nie wyłączył całkowicie funkcji widzenia oraz aby wyciągnąć 200% możliwości z nerwu wzrokowego Daniela. Każdy dzień jest dla nas ogromnym wyzwaniem i stawia przed nami zadania, którym musimy sprostać - dodaje ojciec chłopca.Dzięki uprzejmości PZPN oraz samego Roberta Lewandowskiego rodzina otrzymała koszulkę reprezentacji Polski z autografem piłkarza Bayernu Monachium. Przedmiot ten został wystawiony na charytatywną aukcję allegro, a dochód z jego sprzedaży da małemu Danielowi szansę na dalszą rehabilitację i leczenie, dzięki którym zaczął już, m.in. chodzić:Gorąco zachęcamy zatem do udostępniania licytacji lub wzięcia w niej udziału! Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: Goniec.pl

Lewy może zapomnieć o Złotej Piłce?
14.04.2022 12:40 Po odpadnięciu z LM Lewandowski może zapomnieć o Złotej Piłce?

Robert Lewandowski w 2020 roku został niemal ograbiony ze Złotej Piłki, gdy (ze względu na pandemię koronawirusa) odwołano plebiscyt. Wtedy polski piłkarz wygrał wszystko, co było do wygrania i właściwie nie miał konkurencji. W 2021 wszyscy spodziewali się, że sprawiedliwości stanie się zadość... ale nagrodę zdobył Lionel Messi.Z całego świata napływały głosy niezadowolenia, których zdaniem Argentyńczyk nie zasłużył na nagrodę. Niedługo później zmieniono zasady przyznawania nagrody - nowe miały być znacznie korzystniejsze dla Lewandowskiego. W myśl nowych przepisów oceniane miały być osiągnięcia indywidualne oraz cały sezon (wcześniej był to rok kalendarzowy). Lewandowski, który jest królem strzelców niemal w każdych rozgrywkach i bije indywidualne rekordy, był murowanym faworytem do Złotej Piłki w 2022 roku.Gdy już wszystko wskazywało na to, że Lewy pewnie zmierza po brakujące trofeum, Karim Benzema nagle odpalił. Francuz zaliczył dwa klasyczne hat tricki i w roli zwycięzcy kolejnego plebiscytu „France Football” widzą go dziennikarze i eksperci nie tylko z Francji.Według hiszpańskich dziennikarzy Robert Lewandowski jest coraz bliżej transferu do FC Barcelony. W La Liga Lewandowski miałby okazję zmierzyć się z Karimem Benzemą i wyjaśnić, który z tej dwójki jest lepszym napastnikiem. W obecnej edycji LM, w której piłkarze mogli pokazać swoją wartość Polak ma 13 strzelonych goli, a francuz zaledwie jednego mniej - 12 bramek. Lewandowski po wyeliminowaniu Bayernu przez Villarreal swojego wyniku już nie poprawi. Real Madryt z Karimem Benzemą wciąż pozostaje w turnieju.To o tyle istotne, że zgodnie z nowymi zasadami przyznawania Złotej Piłki, brany pod uwagę będzie cały sezon, a nie rok kalendarzowy (poza tym osiągnięcia indywidualne mają być ważniejszym kryterium od drużynowych). Polakowi nie pomaga również fakt, że z reprezentacją Polski ma mniejsze szanse zabłysnąć... w przeciwieństwie do Benzemy, który z Francją ma znacznie większe perspektywy.Francuzi są przekonani, że najbliższy plebiscyt na Złotą Piłkę wygra Benzema. „Triple d’or” – to hasło na okładce czwartkowego „L’Equipe” z napastnikiem Realu, nawiązujące do nazwy plebiscytu w ich języku, czyli „Ballon d’Or”. Co ciekawe, zdaniem dziennikarzy najpoważniejszym konkurentem Benzemy jest... Kylian Mbappe.„Nasz futbol balansuje między dwoma geniuszami. Można się tylko zastanawiać, który jest lepszy” - uważa „L’Equipe”.Opinie o wyższości Benzemy nad Lewym wygłaszają zresztą nie tylko we Francji. - Karim jest w połowie drogi, by jego nazwisko znalazło się na Złotej Piłce. To talizman i lider Realu. Dla mnie jest obecnie najlepszą „dziewiątką” świata. Możemy mówić o Lewandowskim, to świetny zawodnik. Harry Kane też pokazuje wielką formę. Ale Benzema jest obecnie na innym poziomie. To fenomen wpływa na grę w wielu aspektach. Nie tylko strzela, ale też asystuje, rozgrywa i kontroluje tempo meczu. Brzmi to, jak playmaker, a mówimy o napastniku, który strzelił już 37 goli - podkreślił w studio BT Sport były obrońca m.in. Manchesteru United Rio Ferdinand. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sportowy24.pl

Reprezentacja Polski w siaktówce
14.04.2022 11:53 To już pewne. Polska wraz ze Słowenią zorganizują MŚ w siatkówce.

To zatem już pewne. W naszym kraju odbędą się dwa mecze 1/8 finału, dwa ćwierćfinały i cztery najważniejsze pojedynki: dwa półfinały, finał i mecz o brązowy medal. Nie wiadomo jeszcze, w jakich miastach będą rozgrywane pojedynki.- Zaproponowaliśmy, by nie robić tego turnieju w Rosji, a zrobić go w Polsce. I wygraliśmy ten wyścig o zorganizowanie mistrzostw świata. To rekordowe tempo, w którym musimy zrobić wszelkie sprawy organizacyjne. My jednak lubimy bić rekordy. Zaprosiliśmy Słoweńców do wspólnej organizacji i bez wahania się zgodzili - mówił Mateusz Morawiecki.Źródło: tvn24.pl- Duży news! Polska wraz ze Słowenią zorganizuje tegoroczne mistrzostwa świata w siatkówce - napisał jako pierwszy na Twitterze Mateusz Miga, dziennikarz TVP Sport.Fatalne wieści ze świata sportu. Były piłkarz Realu Madryt zmarł po wypadku samochodowymUkraińcy pokazali, jak Rosjanie zniszczyli ich dobytek. Realia rosyjskiej okupacjiPutin może zadać bolesny cios USA. W grę wchodzą dwa scenariusze- Ten facet mówi prosto w twarz, to co myśli. Niezależnie od tego, czy lubisz go czy nie, on będzie naciskał, byś dawał z siebie maksimum. Bo tylko przesuwając swoje granice podczas treningu, dojdzie się do zwycięstw. Nie toleruje świętych krów w zespole. Od razu tępi takie zachowanie, gdy ktoś zachowuje się jak rozwydrzony dzieciak - mówił o nim kilka dni temu Aleksandar Atanasijević. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:- Wiemy, że sport jest ważny dla Rosji, więc odebranie finału Ligi Mistrzów, baraży piłkarskich w Katarze czy prawa organizacji mistrzostw świata została przez Rosjan zauważona. Ich to boli. Od pierwszego dnia inwazji Rosji na Ukrainę, chcieliśmy zorganizować mistrzostwa świata - dodał Kamil Bortniczuk.Najważniejszy tegoroczny turniej dla biało-czerwonych, czyli mistrzostwa świata, odbędą się w dniach 26 sierpnia – 11 września tego roku. Biało-czerwoni w fazie grupowej zmierzą się z Meksykiem, Stanami Zjednoczonymi oraz Bułgarią. Polacy są faworytami i będą bronić tytułu. W czerwcu nasz zespół zagra w Lidze Narodów. To ważny egzamin przed mistrzostwami, pozwoli spradzić, jak w roli trenera sprawdzi się Nikola Grbić.Oficjalne potwierdzenie ten informacji nastąpiło w czwartek po godzinie 11 w trakcie specjalnej konferencji prasowej w siedzibie PKOl-u. W konferencji wzięli udział Kamil Bortniczuk, minister sportu, Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz premier Mateusz Morawiecki.Polska wraz ze Słowenią zorganizują tegoroczne mistrzostwa świata w siatkówce - poinformowano na specjalnej konferencji prasowej. Pierwotnie wydarzenie miało się odbyć w Rosji, ale po inwazji na Ukrainę władze FIVB postanowiły odebrać krajowi agresora organizację turnieju.🏐PILNE🏐Polska wspólnie ze Słowenią będzie współgospodarzem mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn 🇵🇱🇸🇮#wieszwięcej @sport_tvppl— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) April 14, 2022

Fatalne wieści ze świata sportu. Były piłkarz Realu Madryt zmarł po wypadku samochodowym
14.04.2022 10:33 Fatalne wieści ze świata sportu. Były piłkarz Realu Madryt zmarł po wypadku samochodowym

W reprezentacji rozegrał 84 mecze i zdobył 17 bramek, również w pamiętnym meczu eliminacji MŚ przeciwko Argentynie w 1993 roku w Buenos Aires, gdzie Kolumbijczycy odnieśli zwycięstwo 5:0.„Będziemy za nim tęsknić i wspominać go z wielką sympatią, uznaniem i szacunkiem" - podkreślono, przekazując kondolencję rodzinie zmarłego.Źródło: tvn24.plDo zdarzenia doszło na jednej z kolumbijskich dróg w poniedziałek, 11 kwietnia. Cztery inne osoby, które znajdowały się w jego pojeździe, także zostały ranne w wyniku zderzenia z autobusem.Sportowy świat właśnie obiegła smutna informacja. Freddy Rincon, była gwiazda reprezentacji Kolumbii nie żyje. 55-letni Kolumbijczyk, znany między innymi z występów w Realu Madryt, zmarł wskutek obrażeń głowy, których doznał w wypadku samochodowym.Freddy Rincon w swojej karierze uczestniczył w trzech mundialach w 1990, 1994 i 1998 roku. Był wówczas gwiazdą reprezentacji Kolumbii, obok Carlosa Valderramy i Faustino Asprilli. - Pomimo wielkich wysiłków naszego zespołu, Freddy Eusebio Rincon Valencia zmarł - przekazał w czwartek Laureano Quintero, dyrektor medyczny Kliniki Imbanaco w Cali, gdzie przebywał były piłkarz. Śmierć byłego reprezentanta Kolumbii potwierdziła już również tamtejsza federacja piłkarska.FCF lamenta el fallecimiento de Freddy Rincón.🔗 https://t.co/e4VuoQEstG pic.twitter.com/sy3lxG3VNf— FCF (@FCF_Oficial) April 14, 2022 Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Ofensywa w Donbasie "w ciągu kilku dni". Ekspert o możliwych scenariuszach na zwycięstwoUkraińcy pokazali, jak Rosjanie zniszczyli ich dobytek. Realia rosyjskiej okupacjiPutin może zadać bolesny cios USA. W grę wchodzą dwa scenariusze

Charytatywny mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck
13.04.2022 14:28 Charytatywny mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck. Gdzie oglądać transmisję w TV?

Już w czwartek, 14 kwietnia, Lechia Gdańsk podejmie u siebie ukraiński Szachtar Donieck. Dochód ze sprzedaży wejściówek na mecz towarzyski zostanie przekazany na akcję „Gdańsk Pomaga Ukrainie".Transmisję z meczu Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck przeprowadzą stacje Polsat i Polsat Sport. Spotkanie rozpocznie się w czwartek, 14 kwietnia, o godz. 19:30. Przedmeczowe studio w Polsacie rozpocznie się o godz. 19:25, a w Polsacie Sport o godz. 18:30.Mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck odbędzie się na Polsat Plus Arena Gdańsk. Dochód ze sprzedaży biletów będzie przekazany na akcję„Gdańsk Pomaga Ukrainie". Mecz w Gdańsku jest jednym z kilku na trasie Szachtara po Europie, które odbywają się w ramach akcji „Football For Peace. Stop War in Ukraine". Przypomnijmy, że we wtorek, 12 kwietnia, podobne wydarzenie odbyło się w Warszawie, gdzie stołeczna Legia podjęła na swoim boisku mistrza Ukrainy - Dynamo Kijów.- Dzięki naszym kontaktom w krótkim czasie udało się zaprosić Szachtar do Gdańska, by zagrać towarzysko w tym szczytnym i charytatywnym celu. Z pewnością piłkarze obu zespołów będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, a kibice mogą się spodziewać ciekawego widowiska – mówi Paweł Żelem, prezes Lechii. - Ale dziś tak naprawdę ważniejsze niż same zmagania sportowe jest przesłanie, jakie ma płynąć z Polsat Plus Arena. Piłka nożna opowiada się za pokojem. Lechia Gdańsk opowiada się za pokojem.Bilety można nabyć on-line pod adresem https://bilety.lechia.pl lub w dniu spotkania od godziny 18 w Pawilonie Kasowym nr 1 przy stadionie (dojście od ulicy Żaglowej). Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na akcję „Gdańsk Pomaga Ukrainie". Minimalny koszt wejściówki to 10 zł, ale można kupić bilet drożej, jeśli ktoś chce wesprzeć akcję wyższą kwotą. Bilety na Strefę Prestige zaczynają się od kwoty 110 zł i obowiązuje ta sama zasada jak w przypadku na pozostałe trybuny.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Transmisja TV: Real Madryt - Chelsea. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Bayern - Villarreal. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Atletico - Manchester City. Gdzie obejrzeć mecz?Źródło: polsat.pl

Lewandowski odpada z LM
13.04.2022 11:38 Bayern Monachium sensacyjnie odpadł z Ligi Mistrzów. Villarreal pokonał kolejną potęgę

Francuz ma więc szansę na poprawę swojego strzeleckiego wyniku i sprzątnięcie Lewandowskiemu Złotej Piłki sprzed nosa. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Odpadnięcie z Ligi Mistrzów to fatalna informacja dla Roberta Lewandowskiego, który był do tej pory faworytem do tegorocznej Złotej Piłki. Nowe przepisy przyznawania nagrody faworyzowały piłkarzy z indywidualnymi osiągnieciami - do tej pory jedynym zagrożeniem dla Lewego był Karim Benzema, który w rozgrywkach LM wciąż pozostaje.Villarreal zaskakująco wyeliminował kolejną piłkarską potęgę w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Hiszpanie najpierw pokonali w dwumeczu Juventus, a teraz w ostatnich minutach wyrzucili z turnieju Bayern Monachium. Villarreal sprawił niesamowitą niespodziankę w tegorocznej Lidze Mistrzów, remisując w Monachium z Bayernem 1:1 i wygrywając rywalizację w dwumeczu 1:2.Transmisja TV: Real Madryt - Chelsea. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Bayern - Villarreal. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Atletico - Manchester City. Gdzie obejrzeć mecz?W 88 minucie Villarreal zdobył wyrównującą bramkę i wywalczył awans do półfinału. W pierwszej połowie Bayern, który był zdecydowanym faworytem, dążył do odrobienia strat. Robert Lewandowski i spółka nie zdołali pokonać golkipera Villarrealu w pierwszej odsłonie i do szatni udali się przy wyniku 0:0. Wcześniej kapitan reprezentacji Polski w 33. minucie zobaczył żółtą kartkę po ostrym potraktowaniu Raula Albiola, kapitana gości.Gdy wszystko wskazywało na to, że rywalizacja o awans do półfinału rozstrzygnie się w dogrywce (lub rzutach karnych), jedną z nielicznych sytuacji dla gości w 88. minucie wykorzystał Samuel Chukwueze, doprowadzając do wyrównania. Jak się okazało, nigeryjski napastnik ustalił tym samym wynik i spotkanie skończyło się 1:1. To oznacza, że w dwumeczu Villarreal prowadzi 1:2 i przechodzi do dalszej rundy rozgrywek.Po przerwie Bayern starał się wyjść na prowadzenie i ostatecznie dopiął swego w 52. minucie, gdy Lewandowski wykorzystał kiepskie wyprowadzenie piłki przez gości. W kolejnych minutach gospodarze posiadali sporą przewagę, której jednak nie potrafili przekuć na drugiego gola. Źródło: Goniec.pl

Legia Warszawa - Dynamo Kijów
13.04.2022 10:15 Legia rozegrała charytatywny „Mecz o pokój” z Dynamem Kijów. W tle wyzwiska i bojkot „Żylety”

We wtorek, 12 kwietnia, na stadionie Legii odbyło się spotkanie towarzyskie obecnych mistrzów Polski i Ukrainy. Cel był szczytny, ale nie obyło się bez kontrowersji. Na trybunach zabrakło wiernych kibiców stołecznego klubu z „Żylety” i zorganizowanego dopingu.„Żyleta” zbojkotowała mecz ze względu na powiązania Dynama Kijów z Rosją. Choć zabrakło oprawy, to na trybunach od czasu do czasu słychać było, m.in. wyzwiska w kierunku Władimira Putina. Mistrz Polski ostatecznie przegrał towarzyski „Mecz o pokój” z Dynamem Kijów (1:3).Specyficzną atmosferę wydarzenia czuć już było przed stadionem, gdzie na godzinę przed meczem nie tylko było widać mnóstwo kibiców z ukraińskimi flagami i niekoniecznie z szalikami Legii Warszawa, ale również wszędzie było słychać język ukraiński. Spotkanie postanowili zbojkotować „najwierniejsi” kibice stołecznego klubu z „Żylety".- Jako klub, drużyna, jednostki zawsze jesteśmy gotowi do tego, aby uczestniczyć w różnych akcjach charytatywnych. Dlatego z chęcią weźmiemy udział w tym wydarzeniu. Będzie to dobra okazja dla zawodników mniej grających - mówił Aleksandar Vuković przed wtorkowym meczem z Dynamem Kijów.Skład Legii we wtorek był mocno eksperymentalny i bardzo mocno okrojony. Mecz na ławce rezerwowych rozpoczęło czterech piłkarzy, z czego tylko jeden, wcześniej zadebiutował w ekstraklasie (Bartłomiej Ciepiela).Mocno nietypowy był również „skład” na trybunach, gdzie dominowali obywatele Ukrainy. Zabrakło „Żylety”, która postanowiła zbojkotować spotkanie z Dynamem Kijów. - Sporo ludzi jeszcze stoi w korkach, dlatego zachęcam kibiców na trybunie wschodniej, szczególnie tych z górnych sektorów, by przesiedli się bliżej środka boiska. Wtedy oprawa będzie miała lepszy efekt - tłumaczył i zachęcał spiker na kilkanaście minut przed meczem, tuż po koncercie ukraińskich gwiazd. Na płycie boiska zjawili się m.in. Tiny Karol, Julii Saniny, Kateryny Pawłenko.To, że na meczu zabraknie kibiców z „Żylety”, było jasne na długo przed meczem. Już tydzień wcześniej na Facebooku „Nieznanych Sprawców” - grupy odpowiadającej przy Łazienkowskiej m.in. za oprawy - pojawiło się oświadczenie kibiców Legii, w którym poinformowali, że po rozmowie z kibicami Dynama - skonfliktowanymi z właścicielami swojego klubu Ihorem i Hryhorijem Surkisami, posądzanymi także o prorosyjskie poglądy - nie pojawią się we wtorek na stadionie.

Ronaldo zniszczył telefon kibica
12.04.2022 13:20 Cristiano Ronaldo zniszczył telefon niepełnosprawnego kibica. Jest oburzające nagranie

Cristiano Ronaldo po sobotniej porażce z Evertonem był mocno nie w sosie. Po zakończonym meczu piłkarz, schodząc z boiska, wyładował swoją agresję na telefonie należącym do nastoletniego kibica. Sportowiec wydał oświadczenie. „Czerwone Diabły” oficjalnie znalazły się w sytuacji kryzysowej. Klub z Manchesteru w zeszłym tygodniu gościł Leicester i nie zdołał zdobyć trzech punktów. W tę sobotę mieli okazję dość łatwo nadrobić stratę - Everton broniący się przed spadkiem okazał się jednak zbyt mocnym przeciwnikiem.Już w 27. minucie meczu Anthony Gordon zadał pierwszy cios, pokonując Davida De Geę. To wystarczyło, aby wybić United z rytmu. W trakcie gry oddali tylko cztery celne strzały, ale realnie ani razu nie zagrozili bramce rywali.Na początku sezonu większość winy zrzucano na Solskjaera, wierząc, że brakowało mu doświadczenia menedżerskiego, aby poprowadzić drużynę do przodu. Odkąd klub zwolnił go z obowiązków, nic się nie zmieniło. Ralf Rangnick miał pomóc podnieść się drużynie z Manchesteru. Dotychczas, kiedy inni gracze zawodzili, zespół mógł liczyć na Ronaldo. Portugalski skrzydłowy trenuje ciężej niż jakikolwiek inny zawodnik, ćwicząc na siłowni przed i po treningu. Eksperci często chwalą ikonę piłki nożnej za cechy podobne do lidera, ale po meczu przeraził publiczność swoim szokującym zachowaniem.Po zakończeniu spotkania drużyna United była sfrustrowana wynikiem. Wygląda na to, że Ronaldo przeżywał fatalny rezultat znacznie gorzej. Gdy szedł w kierunku tunelu, nagrane przez fanów wideo pokazuje, jak wybija telefon z ręki dziecka. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać wściekłego gwiazdora, który ze sporym impetem uderza w urządzenie. Telefon podobno rozbił się o posadzkę stadionu Goodison Park. Ręka nastoletniego kibica po ataku RonaldoR Piłkarz szybko zrozumiał swój błąd i w niedzielę późnym wieczorem opublikował oświadczenie na Instagramie. Przeprosił za wybuch gniewu i zwrócił się w nim do poszkodowanego kibica "Nigdy nie jest łatwo radzić sobie z emocjami w trudnych momentach, takich jak ten. Niemniej jednak zawsze musimy być szanowani, cierpliwi i dawać przykład wszystkim młodym, którzy kochają tę piękną grę. Chciałbym przeprosić za mój wybuch i jeśli to możliwe, zaprosić tego kibica do obejrzenia meczu na Old Trafford, jako znak fair play i sportowej rywalizacji" - napisał Ronaldo. Przeprosiny ze strony Ronaldo to może być jednak za mało i niewykluczone, że ten poniesie konsekwencje. Takich zapewne domaga się matka poszkodowanego kibica. Jak podał "The Liverpool Echo", Sarah Kelly po raz pierwszy zabrała na mecz swojego czternastoletniego syna, który ma autyzm.- Ronaldo po prostu przeszedł obok, z okropnym temperamentem wytrącił telefon z rąk mojego syna i poszedł dalej. Po siniaku widać, że doszło do kontaktu. Nie mogę uwierzyć, że to się stało. Płakałam, byłam wstrząśnięta. Jake był w szoku. Ma autyzm, więc jest naprawdę zdenerwowany. Cała sytuacja zniechęca go do pójścia na następny mecz – powiedziała.

Legia Warszawa - Dynamo Kijów
12.04.2022 10:45 Już dziś mistrzowie Polski i Ukrainy zagrają w „Meczu o Pokój”. Wyjątkowe wydarzenie na stadionie Legii

Już we wtorek, 12 kwietnia, na Łazienkowskiej w Warszawie wybiegną piłkarze obecnych mistrzów Polski i Ukrainy. To wyjątkowe wydarzenie nazywane „Meczem o Pokój” to charytatywne spotkanie, które ma pomóc w zbiórce funduszy dla ukraińskich uchodźców. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 19, a sam mecz wystartuje o 20:30.W związku z obecną sytuacją panującą na Ukrainie, rozgrywki tamtejszej ligi zostały zawieszone. W związku z tym niektóre kluby występują w sąsiednich krajach, a niektóre, np. Dynamo Kijów i Szachtar Donieck ruszyły w tournée po Europie. 14 kwietnia piłkarze Szachtara Donieck wystąpią na stadionie Lechii Gdańsk, a 12 kwietnia klub z Kijowa zmierzy się w towarzyskim meczu z Legią Warszawa.Dynamo Kijów - zespół, który jeszcze kilka miesięcy temu uczestniczył w Champions League, zmierzą się z obecnymi mistrzami Polski, aby wesprzeć ukraińskich uchodźców - ludzi, którzy ze względu na wojnę za naszą wschodnią granicą musieli opuścić swoje miejsce zamieszkania. Wyjątkowe wydarzenie odbędzie się w najbliższy wtorek, tj. 12 kwietnia. Transmisję ze spotkania można obejrzeć na kanale TVP 1.Warto jednak włączyć TV wcześniej, ponieważ organizatorzy zadbali również o występy artystyczne. Na specjalnie przygotowanej scenie pojawią się ukraińscy artyści, którzy będą uświetniać ten szczególny „Mecz o Pokój". Wystąpią światowej sławy ukraińskie artystki: Tina Karol, Julia Sanina (The Hardkiss), Kateryna Pavlenko (Go_A) i DOROFEEVA. Część artystyczna rozpocznie się o 19.Warto również podkreślić, że poza pojedynkiem piłkarskim, Fundacja Legii Warszawa razem z warszawskim klubem przygotowały specjalne aukcje oraz koszulki-cegiełki, ze sprzedaży których dochód zostanie przekazany na rzecz ukraińskich uchodźców. Stołeczny klub oraz Fundacja Legii przekażą wszystkie zyski bezpośrednio na konto Ambasady Ukrainy w Warszawie.Ceny wejściówek na wtorkowe wydarzenie, bez względu na sektor, wynoszą 30 złotych. Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć poszkodowanych wojną większą kwotą, mogą zakupić specjalne wejściówki w cenach: 40, 50 i 100 złotych.Każda kwota będąca wyrazem solidarności z Ukrainą oraz realnego wsparcia w obliczu brutalnej agresji za wschodnią granicą, będzie bardzo ważna.#MeczOPokój już we wtorek! Zysk z tego spotkania przekażemy @UKRinPL, która przeznaczy środki na pomoc Ukraińcom, którzy zostali w swoim kraju. Do zobaczenia na stadionie! 🏟➡️ https://t.co/HlxxXZX4BH pic.twitter.com/J1FCzNflGf— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) April 11, 2022 Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Legenda polskich skoków wkrótce może odejść. Fatalne informacje dla kibicówSkandaliczny gest Rosjanina na kartingowych MŚ. Pokazał nazistowski salut podczas hymnuProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: natemat.pl

Mistrz olimpijski w łyżwiarstwie zorganizował galę. Przerodziła się w prokremlowski wiec
11.04.2022 10:58 Mistrz olimpijski w łyżwiarstwie zorganizował galę. Przerodziła się w prorosyjski wiec

Jewgienij Pluszczenko to, bez wątpienia, jedna z największych legend łyżwiarstwa figurowego. Niestety, szacunek do sportowca doszczętnie zrujnował jego ostatni „wyczyn". Łyżwiarz zorganizował w rosyjskim mieście Tula pokazową galę „Union of Champions”, która miała być sportowym widowiskiem, w którym wezmą udział wykluczeni przez międzynarodowe organizacje rosyjscy sportowcy.Niestety. Impreza, która miała być sportowym widowiskiem, przerodziła się w haniebny, propagandowy wiec. Pluszczenko otwarcie mówił o swoim wsparciu dla działań Władimira Putina, obnosząc się ze swoimi poglądami politycznymi. Sportowiec w trakcie gali szerzył również kremlowską propagandę.- Zrobiono im pranie mózgu jednostronną narracją, że Rosja i my wszyscy jesteśmy źli. Potrzeba czasu, aby ludzie zmienili swój światopogląd - mówił o łyżwiarzach startujących w mistrzostwach świata, z których Rosjanie zostali wykluczeni.Polityczne sympatie Pluszczenki nie były tajemnicą, gdyż już wcześniej umieszczał wpisy w mediach społecznościowych, w których wspierał działania prezydenta Rosji. Nikt nie spodziewał się jednak, że sportowa gala przerodzi się w prokremlowski wiec.„Impreza” zorganizowana została w sobotę, 9 kwietnia, w Pałacu Lodowym w Tule. Na lodzie mieli się pojawić znakomici rosyjscy łyżwiarze. Niestety, gala zapowiadana jako sportowe widowisko, przerodziła się w propagandowy wiec wspierający atak Rosji na Ukrainę. Już na materiałach promocyjnych pojawiło się hasło: „Za świat! Za Rosję! Za przyszłość!” oraz litera „Z”, która była jawnym nawiązaniem do symbolu rosyjskiej agresji na Ukrainę.Wszystko rozpoczął Nikołaj Worobiew, lokalny polityk, który w swoim przemówieniu w haniebny sposób nawiązał do rosyjskich działań w Ukrainie. - Rosja jest zawsze zjednoczona. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, ważne jest, aby być razem, wspierając naszą ojczyznę, naszego prezydenta, wszystkich tych, którzy ryzykują życiem, by podać pomocną dłoń ludziom w strasznych kłopotach. Dziś nasi sportowcy zorganizowali wydarzenie, które przypomni wszystkim o sile i wielkości Rosji, o jedności naszego narodu.Choć impreza miała mieć charakter sportowy, to organizatorzy zadbali również o inne „atrakcje". Widzowie mogli na na specjalnym stoisku napisać list do żołnierzy walczących w Ukrainie.Część rosyjskich łyżwiarzy była niemile zaskoczona tym, co zobaczyła w Pałacu Lodowym w Tule i odmówiła udziału w gali. Po rozmowie z Aleksandrem Koganem, dyrektorem generalnym Rosyjskiej Federacji Łyżwiarstwa Figurowego, zmienili zdanie i wyszli na lód. W rezultacie pokaz rozpoczął się z 40-minutowym opóźnieniem.Po zakończeniu gali Jelizawieta Tuktamyszewa przyznała, że nie tak wyobrażała sobie galę Pluszczenki. - Naprawdę chciałam uwierzyć, że sport jest poza polityką, ale dziś było zupełnie inaczej. Uwielbiam łyżwiarstwo figurowe, szczerze kocham, to co robię - żyję tym. Chcę brać udział w zawodach, chcę jeździć na łyżwach, chcę przygotowywać nowe programy, chcę brać udział w pokazach. Ale nie chcę, aby występy sportowców stały się sposobem manipulacji i perswazji. Jestem całkowicie zdezorientowana - przekazała mistrzyni świata z 2015 roku.Jewgienij Pluszczenko przed laty zapisał się złotymi zgłoskami w historii łyżwiarstwa figurowego, zdobywając w 2006 roku w Turynie złoto w zmaganiach solistów. Po ośmiu latach triumfował w Soczi w rywalizacji drużyn. Łyżwiarz w swojej karierze zdobył trzy złote medale na MŚ i siedem tytułów ME. Słynął również z występów przepełnionych poczuciem humoru:W ostatnich latach swojej kariery legendarny łyżwiarz pamiętany będzie raczej z kontrowersji związanych z popieraniem wojny w Ukrainie... Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Legenda polskich skoków wkrótce może odejść. Fatalne informacje dla kibicówSkandaliczny gest Rosjanina na kartingowych MŚ. Pokazał nazistowski salut podczas hymnuProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sport.pl

Skoki narciarskie
11.04.2022 09:07 Legenda polskich skoków wkrótce może odejść. Fatalne informacje dla kibiców

Skoki (i loty) narciarskie w ciągu ostatnich kilkunastu lat wyrosły na jedną z ulubionych dyscyplin sportowych Polaków. Choć większość z nich swoje zainteresowanie tym sportem ogranicza do śledzenia zmagań w TV, to nadchodzące zmiany mogą się dla nich bardzo zaskakujące.Jak się okazuje, zatrudnienie Thomasa Thurnbichlera to dopiero początek wielkich zmian, które czekają polskie skoki narciarskie. Według informacji opublikowanych przez portal Sport.pl Polski Związek Narciarski znalazł nową rolę dla Łukasza Kruczka, który zostanie koordynatorem dyscypliny. Kibiców najbardziej jednak interesuje przyszłość legendy skosków - Adama Małysza. Czy jest on uwzględniany w planach? Wiele wskazuje na to, że Małych może wkrótce zrezygnować z pracy w Polskim Związku Narciarskim i wycofać się ze środowiska.Pierwsze nieoficjalne informacje o nowej roli Łukasza Kruczka podał portal sport.tvp.pl w środę. „Nieoficjalnie mówi się, że ma zostać menedżerem ds. skoków narciarskich. Ma również pomagać w obowiązkach Adamowi Małyszowi i utrzymywać bliskie kontakty z klubami” - czytamy w artykule portalu sport.pl.Informacje zostaną potwierdzone (lub zdementowane) 20 kwietnia. Kruczek miałby wedle nich zostać koordynatorem całych polskich skoków i dotychczasowy trener skoczkiń rozpoczął już pierwsze działania na nowym stanowisku. Pierwsze opinie ze związku są bardzo pozytywne, zupełnie inaczej niż w przypadku jego pracy ze skoczkiniami.Kruczek nowe stanowisko miałby objąć już w tym tygodniu, o czym związek poinformuje kibiców podczas spotkania zarządu, które zaplanowano na 20 kwietnia. Do nowych obowiązków należeć by miała współpraca z obiema kadrami narodowymi, Szkołami Mistrzostwa Sportowego i klubami narciarskimi. Trener miałby także nadzorować Narodowy Program Rozwoju Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej.

Legia
10.04.2022 20:07 Kibice Legii "powiesili" Putina. Kontrowersyjna oprawa na ustach całego świata

W sobotę Legia Warszawa zremisowała w Poznaniu z Lechem 1:1. Jednak w mediach głośniej było nie o wydarzeniach z murawy, a o tym, co działo się na trybunach stadionu przy ulicy Bułgarskiej. Zdjęcia oprawy kibiców z Warszawy szybko obiegły cały świat.Kibice Legii znani są z tego, że w swoich oprawach często poruszają bieżące sprawy. Na nieszczęście klubu zdarza im się robić to w sposób, który przez wielu uznawany jest za przesadę. Nie inaczej było w ten weekend.

czesław michniewicz
08.04.2022 18:44 Żałoba w domu Czesława Michniewicza. Pożegnał na pogrzebie swojego ojca

Czesław Michniewicz planował jeszcze niedawno czas pełen wyjazdów z reprezentacją Polski. Ostatecznie nie będzie mógł tego zrobić. Dotknęła go rodzinna tragedia - 6 kwietnia zmarł jego ukochany tata. Michniewicz pożegnał go podczas skromnej uroczystości. Jeszcze nie tak dawno w rodzinie Michniewiczów panowała euforia po tym, jak selekcjoner reprezentacji doprowadził ją do awansu na mistrzostwa świata w Katarze. Straszliwa wiadomość spadła na nich jak grom z jasnego nieba.

Najman kolejny raz kończy karierę. Wybrał już przeciwnika
08.04.2022 14:34 Marcin Najman w tym roku znowu zakończy karierę. Wybrał już przeciwnika

Marcin Najman zamierza, jak co roku, zakończyć sportową karierę. Aby odejść z przytupem, zamierza zawalczyć z jednym z włodarzy federacji FAME MMA - Michałem „Boxdelem” Baronem. Panowie rzucili w swoich kierunkach mnóstwo „ciepłych” słów.Obaj mężczyźni nie pałają do siebie szczególną sympatią. Michał „Boxdel” Baron, czyli jeden ze współwłaścicieli organizacji FAME MMA, nie ukrywa, że po raz pierwszy poróżnili się podczas gali FAME MMA 8, na której Najman został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe uderzenie Kasjusza Życińskiego. Chodzi o walkę, w której Najman (wiecznie utrzymujący, że jest bokserem) zapomniał się i kopnął przeciwnika, choć walczyli w formule bokserskiej.Dla mnie ogólnie Marcin Najman jest po prostu śm***. Chciałbym to powtarzać za każdym razem, gdy mam okazję powiedzieć to do wielu ludzi - tłumaczył „Boxdel". Sam „bokser” też mało przyjemnie wypowiada się o swoim potencjalnym przeciwniku, nazywając go „grubasem".Marcin Najman niepierwszy raz zaskakuje pomysłami (i niepierwszy raz kończy karierę). Sportowiec próbował swoich sił już w kilku organizacjach, między innymi KSW oraz FAME MMA. Żadna nie okazała się wystarczająco dobra dla wybitnego fightera, dlatego postanowił utworzyć własną - MMA-VIP. Teraz to Najman sam wybiera sobie przeciwników i może mierzyć się z najlepszymi. Bokser krzyżował już rękawice z taksówkarzem, a na ostatniej gali zmierzył się z 60-letnim Miśkiem z Nadarzyna.Kolejnym przeciwnikiem Marcina „El Testosteron” Najmana ma być jeden ze współzałożycieli federacji KSW - Michał „Boxdelem” Baronem. Sportowiec z Częstochowy podkreśla, że chcą tego jego kibice i jest on otwarty na takie starcie.Weźcie ciśnijcie grubasa, niech wyskakuje. Ja mogę się z nim zmierzyć w każdej chwili. Nie ma to dla mnie żadnego problemu, platforma walki też. Jaka tylko chce, może to być nawet budka telefoniczna. Ciśnijcie grubasa i rąbiemy się tam - zaapelował do kibiców na swoim kanale YouTube. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: o2.pl

Lewandowski znowu nie zdobędzie Złotej Piłki?
08.04.2022 11:44 Robert Lewandowski znowu nie zdobędzie Złotej Piłki? Pojawił się inny faworyt

Robert Lewandowski w 2020 roku został niemal ograbiony ze Złotej Piłki, gdy (ze względu na pandemię koronawirusa) odwołano plebiscyt. Wtedy polski piłkarz wygrał wszystko, co było do wygrania i właściwie nie miał konkurencji. W 2021 wszyscy spodziewali się, że sprawiedliwości stanie się zadość... ale nagrodę zdobył Lionel Messi.Z całego świata napływały głosy niezadowolenia, których zdaniem Argentyńczyk nie zasłużył na nagrodę. Niedługo później zmieniono zasady przyznawania nagrody - nowe miały być znacznie korzystniejsze dla Lewandowskiego. W myśl nowych przepisów oceniane miały być osiągnięcia indywidualne oraz cały sezon (wcześniej był to rok kalendarzowy). Lewandowski, który jest królem strzelców niemal w każdych rozgrywkach i bije indywidualne rekordy, był murowanym faworytem do Złotej Piłki w 2022 roku.Gdy już wszystko wskazywało na to, że Lewy pewnie zmierza po brakujące trofeum, Karim Benzema nagle odpalił. Francuz zaliczył dwa klasyczne hat tricki i w roli zwycięzcy kolejnego plebiscytu „France Football” widzą dziennikarze i eksperci nie tylko z Francji.Według hiszpańskich dziennikarzy Robert Lewandowski jest coraz bliżej transferu do FC Barcelony. W La Liga Lewandowski miałby okazję zmierzyć się z Karimem Benzemą i wyjaśnić, który z tej dwójki jest lepszym napastnikiem. Aktualnie piłkarze mogą pokazać się z najlepszej strony w tegorocznych rozgrywkach ligi mistrzów. Niestety, nie najlepsze mecze Lewandowskiego i świetna passa Karima Benzemy sprawiają, że ten drugi już go niemal dogonił w liczbie strzelonych bramek. Polak ma 12 strzelonych goli, a francuz zaledwie jednego mniej - 11 bramek. We wszystkich rozgrywkach as Realu zaliczył już 37 trafień w 36 meczach, z kolei Lewandowski 45 w 39.To o tyle istotne, że zgodnie z nowymi zasadami przyznawania Złotej Piłki, brany pod uwagę będzie cały sezon, a nie rok kalendarzowy (poza tym osiągnięcia indywidualne mają być ważniejszym kryterium od drużynowych). Polakowi nie pomaga również fakt, że z reprezentacją Polski ma mniejsze szanse zabłysnąć... w przeciwieństwie do Benzemy, który z Francją ma znacznie większe perspektywy.Francuzi są przekonani, że najbliższy plebiscyt na Złotą Piłkę wygra Benzema. „Triple d’or” – to hasło na okładce czwartkowego „L’Equipe” z napastnikiem Realu, nawiązujące do nazwy plebiscytu w ich języku, czyli „Ballon d’Or”. Co ciekawe, zdaniem dziennikarzy najpoważniejszym konkurentem Benzemy jest... Kylian Mbappe.„Nasz futbol balansuje między dwoma geniuszami. Można się tylko zastanawiać, który jest lepszy” - uważa „L’Equipe”.Opinie o wyższości Benzemy nad Lewym wygłaszają zresztą nie tylko we Francji. - Karim jest w połowie drogi, by jego nazwisko znalazło się na Złotej Piłce. To talizman i lider Realu. Dla mnie jest obecnie najlepszą „dziewiątką” świata. Możemy mówić o Lewandowskim, to świetny zawodnik. Harry Kane też pokazuje wielką formę. Ale Benzema jest obecnie na innym poziomie. To fenomen wpływa na grę w wielu aspektach. Nie tylko strzela, ale też asystuje, rozgrywa i kontroluje tempo meczu. Brzmi to, jak playmaker, a mówimy o napastniku, który strzelił już 37 goli - podkreślił w studio BT Sport były obrońca m.in. Manchesteru United Rio Ferdinand. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sportowy24.pl

Rosyjska federacja zorganizuje własny turniej zamiast MŚ w siatkówce
08.04.2022 10:35 Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniej

Rosja, z oczywistych powodów, została wykluczona z siatkarskich mistrzostw świata - to tym bardziej bolesne, że miała być ich gospodarzem. Wszechrosyjski Związek Piłki Siatkowej postanowił zareagować, organizując własny międzynarodowy turniej i... żądając od FIVB ogromnego odszkodowania.Zgodnie z planem to właśnie Rosja miała być gospodarzem tegorocznych mistrzostw świata w siatkówce. Ku niezadowoleniu Rosjan, na początku marca FIVB podjęła decyzję o odwołaniu turnieju w tym kraju i wykluczeniu reprezentacji Federacji Rosyjskiej z rozgrywek. Decyzję podjęto z powodu napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego. Zapowiadane mistrzostwa świata miały się odbyć w dniach od 26 sierpnia do 11 września w 10 rosyjskich miastach: Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie, Jarosławiu, Kazaniu, Ufie, Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Kemerowie i Krasnojarsku.Po wykluczeniu Rosji wydawało się, że siatkarska reprezentacja tego kraju może zapomnieć o rywalizacji w międzynarodowych rozgrywkach... nic bardziej mylnego. Rosjanie wpadli na pomysł wskrzeszenia turniejów sprzed lat, w których uwzględnia się też obecność innych krajów. Wśród potencjalnych uczestników sekretarz generalny Rosyjskiego Związku Piłki Siatkowej Aleksandr Jaremenko wymienił Chiny, Serbię, Turcję, Kubę i Iran w kontekście zespołów męskich oraz Dominikanę i Tajlandię spośród drużyn żeńskich.- Wspólnie z Ministerstwem Sportu, do którego wysłaliśmy nasze propozycje, pracujemy nad opracowaniem jednolitego planu kalendarzowego. Mamy dużo pomysłów. Ponadto spodziewane są zawody zarówno krajowe, jak i międzynarodowe - powiedział Jaremenko w tele-sport.ru- W szczególności chcemy wskrzesić turnieje o długiej historii: Memoriał Władimira Savvina, który odbywał się za czasów Związku Radzieckiego z udziałem drużyn męskich oraz Puchar pierwszego prezydenta Rosji Borysa Nikołajewicza Jelcyna dla drużyn kobiecych - dodał także, że Turniej o Puchar Jelcyna odbywał się w Jekaterynburgu w latach 2003-2018.Zaskakującym wydaje się pomysł zorganizowania Wszechrosyjskiej Spartakiady, czyli zawodów organizowanych na podobieństwo letnich igrzysk olimpijskich. Wśród dyscyplin zaliczających się do spartakiady znajdują się siatkówka halowa oraz plażowa. W Związku Radzieckim spartakiada miała system wieloetapowy. Ostatni etap poprzedziły konkursy na poziomie miast, następnie regionów i republik autonomicznych. Na podstawie ich wyników powstały zespoły republik związkowych - powiedział Jaremenko. Sekretarz dodał później, że w obecnej sytuacji dosłowne odzwierciedlenie rozgrywek nie miałoby sensu. Dlatego Ministerstwo Sportu w Rosji prawdopodobnie je przekształci.- Biorąc pod uwagę przygotowania, zajmie to od sześciu do ośmiu tygodni, co rozwiąże kwestię kalendarza letniego - skwitował Jaremenko.Ponadto, ze względu na odebranie ogranizacji MŚ, rosyjskie władze piłki siatkowej zdecydowały się złożyć pozew do Sądu Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Rosjanie chcą od FIVB odszkodowania w wysokości 80 milionów dolarów.- Złożyliśmy dokumenty do CAS. Zebraliśmy wszystkie koszty, opłatę za uczestnictwo, koszty przygotowania, w tym rozpoczęte budowy. Kwota odszkodowania to prawie 80 milionów dolarów - powiedział Aleksander Jaramenko, sekretarz generalny rosyjskiej federacji piłki siatkowej, w rozmowie z portalem Sports.ru.Po tym, jak FIVB zabrała Rosjanom prawo do organizacji MŚ, trwa szukanie nowego organizatora. Jednym z krajów, w którym może odbyć się ta impreza, jest Polska. Oprócz naszego kraju w walce o światowy czempionat są również Katar, Meksyk i Australia. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Zdobywca Złotej Piłki w obronie Ukrainy. Chwycił za broń i walczy na froncieNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: rmf24.pl

Zdobywca Złotej Piłki walczy w obronie Ukrainy
07.04.2022 14:26 Zdobywca Złotej Piłki w obronie Ukrainy. Chwycił za broń i walczy na froncie

W sieci właśnie pojawiło się zdjęcie, na którym widać laureata Złotej Piłki, który postanowił chwycić za broń i walczyć o Ukrainę. Ihor Biełanow, były reprezentant ZSRR i Najlepszy Piłkarz Europy 1986 jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Były sportowiec pochwalił się, że wstąpił do ukraińskiej obrony terytorialnej.W mediach społecznościowych można zobaczyć zdjęcie zdobywcy Złotej Piłki na froncie. „Proszę o natychmiastowe zatrzymanie rozlewu krwi naszego narodu. Cierpią niewinni ludzie! Miasta ukraińskie obracają się w gruzy. Zbudowali je nasi dziadkowie i ojcowie nie po to, by w nich walczyć, ale po to, by żyli w nich szczęśliwi ludzie! Serce krwawi, patrząc na cierpienie i łzy! Zatrzymajcie wojnę” - napisał Biełanow.Od początku wojny w Ukrainie media regularnie informują o kolejnych przedstawicielach świata sportu, którzy zawiesili swoje kariery, aby walczyć o swój kraj. W tym gronie byli m.in. byli i obecni pięściarze Władimir i Witalij Kliczko, Ołeksandr Usyk, Wasyl Łomaczenko, tenisista Siergiej Stachowski czy biathlonista Dmytro Pidruczny.Tym razem agencja prasowa „Ukrinform” podała, że do obrony terytorialnej dołączył Biełanow. Informację opublikowano w serwisie Twitter i opatrzono zdjęciem byłego sportowca w grupie żołnierzy, otoczonych workami z piaskiem, broniących dostępu do Odessy od strony morza. 61-latek w przeszłości był czołowym piłkarzem Europy. W 1986 roku zdobył nawet Złotą Piłkę.Володар «Золотого м'яча-1986» Ігор Бєланов пішов захищати Україну https://t.co/TscKzedL8s pic.twitter.com/FG93fcmcIt— Ukrinform (@UKRINFORM) April 6, 2022 Biełanow rozpoczął karierę w zespołach z Odessy - SKA i Czernomorcu, a później grał dla stołecznego klubu Dynamo Kijów. W finale mistrzostw Europy 1988 wystąpił w drużynie Związku Radzieckiego, która przegrała z Holandią 0:2. Wówczas nie wykorzystał rzutu karnego.Rok później pojawił się w Bundeslidze jako pierwszy reprezentant ZSRR. Przez półtora roku bronił barw Borussii Moenchengladbach, skąd przeniósł się do drugoligowego Eintrachtu Brunszwik. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Argentyńczycy wbili szpilę Lewandowskiemu. Z niecierpliwością czekają na mecz Polska-ArgentynaNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: rmf24.pl

Dom pięściarza zdewastowany przez rosyjskich żołnierz
07.04.2022 13:24 Ukraiński sportowiec pokazał swój dom pod Kijowem. Wszędzie zniszczenia i puste butelki

Znany ukraiński sportowiec, amatorski mistrz Europy w wadze półciężkiej, Ołeksandr Usyk, pokazał w mediach społecznościowych swój dom po zajęciu przez Rosjan. Okupanci wtargnęli do posiadłości boksera pod nieobecność właścicieli i dokonali w niej ogromnych zniszczeń. Ucierpiało nie tylko wyposażenie domu, ale również ogród.Żona sportowca udostępniła zdjęcie przedstawiające zniszczenia, a niedługo później do internetu trafiło nagranie ukazujące ogrom strat.Już kilka dni temu Kateryna Usyk, żona pięściarza, opublikowała zdjęcie rodzinnego domu, który znajduje się pod Kijowem. W ostatnim czasie sportowiec wraz z najbliższymi przebywali za granicą - okazję wykorzystali rosyjscy okupanci, którzy włamali się do budynku. Już sama fotografia przedstawia, jak wielkie szkody wyrządziły rosyjskie wojska. Wiele wskazuje też na to, że wizyta okupantów w domu Usyków nie trwała krótko.- „Rosyjski pokój"! Żyjcie sobie w moim domu, niewiele Wam zostało! Potwory! Wszystko zniszczone, jak zawsze! - napisała na Instagramie żona sportowca, publikując zdjęcie swojego domu. Niedługo później do sieci trafiło również nagranie przedstawiające zniszczony dom. Doskonale widać na nim, że Rosjanie zdewastowali również ogród należący do rodziny sportowca. Wszędzie widać także porozrzucane butelki po alkoholu.Sam Ołeksandr Usyk twierdzi, że początkowo chciał wstąpić do armii i bronić ojczyzny, ale ostatecznie uzyskał zgodę na wyjazd poza kraj, by wziąć udział w walce z Anthonym Joshuą. Sportowiec uznał, że dzięki swojej popularności będzie w stanie „udzielić Ukrainie większej pomocy niż jako żołnierz".

Argentyńczycy wbili szpilę Lewandowskiemu
07.04.2022 11:05 Argentyńczycy wbili szpilę Lewandowskiemu. Z niecierpliwością czekają na mecz Polska-Argentyna

- W Argentynie szerokim echem odbiło się to, jak Robert Lewandowski odebrał wyniki plebiscytu Złotej Piłki w minionym roku. W moim kraju panowało odczucie, że Lewandowski był bardzo krytyczny wobec Leo Messiego. Z drugiej strony Messi zachował się inaczej i powiedział, że Robert zasługiwał na to, żeby przyznać mu nagrodę za 2020 rok. Dlatego Argentyńczykom nie spodobała się reakcja Lewandowskiego - powiedział zawodnik Podbeskidzia Bielsko-Biała.Na nadchodzących MŚ reprezentacja Polski spotka się z Argentyńczykami, co jest świetną okazją dla wszystkich fanów Lewandowskiego i Messiego. Od lat trwająca rywalizacja miałaby się rozstrzygnąć na boisku. Do turnieju zostało kilka miesięcy, ale w obu krajach kibice już niecierpliwie czekają na mecz obu drużyn.- To mogą być jego ostatnie mistrzostwa. To marzenie wszystkich, bo dobrze wiemy, jak wyglądała jego reprezentacyjna kariera, jak długo czekał choćby na to, żeby wygrać swój pierwszy tytuł w narodowych barwach. Zdajemy sobie sprawę, że Argentyna nie jest faworytem turnieju, ale z nim w składzie zawsze mamy szansę na zwycięstwo. - dodał Bonifacio. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Nikomu nie trzeba przypominać kontrowersji, jakie wzbudziły wyniki ostatniej gali Złotej Piłki. Choć faworytem był Lewandowski, to Leo Messi zgarnął nagrodę po raz siódmy w swojej karierze.Po losowaniu grup MŚ 2022 Ezequiel Bonifacio postanowił skomentować wyniki: - Osobiście uważam, że kadra Argentyny powinna spokojnie wywalczyć awans do 1/8 finału. Trzeba jednak uważać i nie być zbyt pewnym siebie, bo Polska i Meksyk mają niebezpiecznych zawodników w swoich szeregach. Mam jednak nadzieję, że wyjdziecie z grupy razem z nami! - powiedział piłkarz w rozmowie z „Weszło".Mówiąc o niebezpiecznych zawodnikach reprezentacji Polski, z pewnością miał na myśli również Lewandowskiego, jest bezsprzecznie najlepszym piłkarzem w naszej drużynie. Mecz Polska - Argentyna miałby dać fanom obu sportowców odpowiedź na pytanie „Kto jest lepszy” i „Kto powinien otrzymać Złotą Piłkę w 2020 roku" - przypomnijmy, że tę zgarnął Messi, choć faworytem wielu był właśnie polski striker.Kibice Messiego z niecierpliwością myślą o mistrzostwach świata, gdyż to może być ostatnia okazja, aby Argentyńczyk zdobył ważne trofeum - oczywiście wraz z reprezentacją wygrał Copa America, ale puchar MŚ to jednak znacznie cenniejsza nagroda.Źródło: sport.plTransmisja TV: Chelsea - Real Madryt. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Villarreal - Bayern. Gdzie obejrzeć mecz?Prokurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiW związku z tym głos postanowił zabrać Ezequiel Bonifacio, rodak Messiego i piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała - Argentyńczykom nie spodobała się reakcja Lewandowskiego na gali Złotej Piłki.- Czułem niedosyt. Jeśli rywalizujesz z Leo Messim i słyszysz głosy, że byłeś lepszy, to jest to miłe. Bardzo to doceniam, ale jednak to było trudne do przyjęcia. Ten smutek trwał, tym bardziej że byłem tak blisko, a jednocześnie tak daleko - mówił kilka dni po gali Lewandowski. Nagrody jednak wciąż nie otrzymał.Zdaniem Bonifacio wielu Argentyńczyków do tej pory ma za złe Polakowi to, jak zachował się na ubiegłorocznej gali Złotej Piłki we Francji.

EN 01511055 0096
07.04.2022 07:04 Nie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencje

Nie żyje ojciec Czesława Michniewicza. W środę, 6 kwietnia 2022 roku prezes, zarząd i pracownicy Polskiego Związku Piłki Nożnej złożyli publicznie kondolencje nowemu selekcjonerowi biało-czerwonych.- Prezes Cezary Kulesza wraz z Zarządem i pracownikami Polskiego Związku Piłki Nożnej składa selekcjonerowi reprezentacji Polski, Czesławowi Michniewiczowi, wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Ojca - przekazano na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Maciej Rybus
06.04.2022 12:11 Rosyjski dziennikarz z bezczelną prośbą w stronę Macieja Rybusa. Polak musiał przerwać wywiad

Na tym jednak się nie skończyło. Niedługo później rosyjski portal euro-football.ru w ironiczny sposób skomentował zachowanie Macieja:To tylko pokazuje, jak dużą presję na reprezentantów kraju nakładają najbardziej wolne i otwarte społeczeństwa na świecie. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Transmisja TV: Chelsea - Real Madryt. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Villarreal - Bayern. Gdzie obejrzeć mecz?Prokurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiMaciej Rybus wciąż gra w rosyjskiej lidze. Niedawno wystąpił w prestiżowym meczu ze Spartakiem w derbach Moskwy. Drużyna Polaka zwyciężyła, a po meczu na piłkarzy czekała masa reporterów sportowych, którzy chcieli zamienić z nimi słowo. Polak miał okazję rozmawiać z jednym z najbardziej znanych rosyjskich dziennikarzy - Andriejem Pankowem. Mężczyzna na samym wstępie pogratulował mu awansu reprezentacji naszego kraju do mistrzostw świata i wkrótce zwrócił się do Macieja z nietypową prośbą.Dziennikarz poprosił Rybusa, aby ten pozdrowił rosyjskich kibiców w tym trudnym czasie. Pankow chciał także, aby sportowiec wsparł ich dobrym słowem. Rybus postanowił przerwać wywiad i stanowczo odmówił. Po chwili dodał, że odpowie jedynie na pyania dotyćżace meczu ze Spartakiem.Maciej Rybus, w przeciwieństwie do wielu polskich piłkarzy, nie zdecydował się na opuszczenie Rosji po brutalnej napaści na Ukrainę. Piłkarz wciąż gra w rosyjskiej lidze i po wygranym meczu ze Spartakiem Moskwa udzielił wywiadu, który przybrał nieoczekiwany obrót.Andriejem Pankowem, znany rosyjski dziennikarz, miał do polskiego piłkarza nietypową prośbę. Piłkarz odmówił, co spotkało się z krytyką ze strony rosyjskich mediow.Rybus nie opuścił Rosji ze względów rodzinnych. 32-latek w 2018 roku poślubił Rosjankę, Laną Baimatovą, z którą wychowuje dwójkę dzieci - Roberta i Adrianę. To właśnie rodzina sprawiła, że Polak musiał pozostać w Rosji.Źródło: jastrzabpost.plMaciej Rybus jest polskim piłkarzem, występującym na pozycji pomocnika lub obrońcy. Sportowiec rozpoczął swoją karierę w 2004 roku w Pelikanie Łowicz. W kolejnych latach związał się m.in. z MSP Szamotuły oraz Legią Warszawa. W 2016 roku podpisał trzyletni kontrakt z francuskim klubem Olympique Lyon, a rok później z rosyjskim Lokomotiwem Moskwa.

Paulo Sousa uciekał przed kibicami Flamengo
06.04.2022 10:37 Paulo Sousa uciekał przed kibicami Flamengo. Są rozwścieczeni

Paulo Sousa, przeszedł długą drogę od ulubieńca polskich kibiców, do jednego z najbardziej znienawidzonych selekcjonerów reprezentacji Polski. Portugalczyk nie ma ostatnio lekkiego życia... Trener, który w nieładny sposób rozstał się z naszą kadrą, nie spełnia oczekiwań brazylijskich kibiców i dziennikarzy, przez co jest mocno krytykowany.Jak podają zagraniczne media, niezadowolenie w Portugalii jest na tyle duże, że były selekcjoner Polski musiał ostatnio uciekać przed kibicami, którzy zgromadzili się na lotnisku przed meczem ze Sportingiem Cristal.Jak wszyscy pamiętamy, Paulo Sousa zrezygnował ze współpracy z reprezentacją Polski, by zatrudnić się w roli trenera we Flamengo. Oczekiwania wobec niego były ogromne, gdyż wszyscy chcieli, by drużyna prowadzona przez byłego selekcjonera polskiej kadry, odnosiła same zwycięstwa. Tak się jednak nie dzieje, przez co Portugalczyk coraz częściej jest krytykowany i unika konfrontacji z kibicami.Fani Flamengo zgromadzili się na lotnisku przed wylotem drużyny Flamengo na mecz ze Sportingiem Cristal w celu zorganizowania protestu. Jak podało ESPN, Paulo Sousa wraz z zawodnikami, by uniknąć spotkania z kibicami, wjechał na lotnisko przez... terminal cargo. Swoim zachowaniem szkoleniowiec ponoć jeszcze bardziej rozwścieczył niezadowolonych z jego pracy piłkarskich kibiców.Wyniki Flamengo są całkiem niezłe, gdyż na 16 spotkań, 10 wygrało, trzy zremisowało, a trzy przegrało - nie są to jednak wyniki, na jakie czekali fani zespołu. Kibiców najbardziej zabolał przegrany finał stanowych mistrzostw Rio de Janeiro, w którym Flamengo przegrało w dwumeczu z Fluminense 1:3. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Transmisja TV: Chelsea - Real Madryt. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Villarreal - Bayern. Gdzie obejrzeć mecz?Prokurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: se.pl

Iga Świątek zarobki. Ile zarobiła Iga Świątek w 2022 roku
05.04.2022 12:38 Iga Świątek - zarobki. W 2022 roku już zarobiła fortunę. Będzie jeszcze lepiej

Iga Świątek - zarobki. Wygrywając ATP Miami, zainkasowała 1,23 mln dolarów. To jednak jeden z wielu turniejów, który polska tenisistka w tym roku wygrała. Świątek zarobiła już w tym roku gigantyczne pieniądze i powoli dogania najlepiej zarabiającego polskiego sportowca - Roberta Lewandowskiego.Polka, po awansie do półfinału Australian Open, poszła za ciosem w turniejach rangi WTA 1000 i wygrała... aż trzy z rzędu. Z turniejowych premii w 2022 roku uzbierała już 3,56 mln dol. czyli 15 mln zł! Warto przy tym pamiętać, że mamy dopiero początek kwietnia. Fantastyczny początek roku pozwolił Idze zbliżyć się do zarobków prawdziwego rekordzisty - Roberta Lewandowskiego.Od poniedziałku, 4 kwietnia, Iga Świątek jest oficjalnie najlepszą tenisistką na świecie i zajmuje zasłużone pierwsze miejsce w rankingu WTA. Dzięki trzem wygranym w 2022 roku Iga zarobiła ogromną fortunę, choć do Lewego jeszcze troch jej brakuje. „Rakieta numer jeden” w tym sezonie uzbierała z turniejowych premii 3,56 mln dolarów, czyli ok. 15 milionów złotych. Najlepszy piłkarz na świecie zarabia w Bayernie Monachium ok. 20 mln euro za sezon, czyli 92 mln zł. Zatem od początku roku na konto Roberta Lewandowskiego klub przelał ok. 23 mln złotych.Oczywiście same wynagrodzenia i premie to nie koniec przychodów sportowców. W obu wypadkach Igi i Roberta doliczyć trzeba również wpływy z kontraktów reklamowych - tu wciąż tenisistka ma spore pole do rozwoju, choć już teraz współpracuje z wielkimi markami (jej główny mecenas to PZU, a pozostali to Rolex, Asics, Xiaomi czy Tecnifibre).Iga Świątek świetnie zaczęła rok, a przed nią jeszcze turnieje wielkoszlemowe, za które wygrane są znacznie większe. Już niedługo wystartuje Roland Garros - turniej rozgrywany na mączce, na której Iga czuje się świetnie. W 2020 roku polska tenisistka zarobiła w Paryżu grubo ponad 7 mln zł, a w tym roku premia za zwycięstwo ma być jeszcze wyższa.

Iga Świątek
04.04.2022 12:06 Iga Świątek oficjalnie na czele rankingu WTA

Wielkie święto dla wszystkich polskich fanów tenisa ziemnego. Iga Świątek oficjalnie jest numerem 1 rankingu WTA. 21-latka z Raszyna to pierwsza Polka, której udało się dostąpić tego zaszczytu.Świat kobiecego tenisa od kilkunastu tygodni zdominowało jedno nazwisko. Po wycofaniu się z rywalizacji Australijki Ashleigh Barty i poproszeniu o wykreślenie z rankingu WTA, prawdziwą królową stała się Polka Iga Świątek.

Iga Świątek
04.04.2022 12:02 Niewiarygodne, co młodziutka Iga Świątek powiedziała w "Dzień Dobry TVN" w 2016 roku

Iga Świątek jest już oficjalnie najlepszą tenisistką na świecie. Choć jej talent jest niezaprzeczalny, mało kto spodziewał się, że na szczyt dotrze tak szybko. Jeszcze kilka lat temu raszynianka dopiero odkrywała, że tenis jest jej przeznaczeniem, a sportowi komentatorzy studzili entuzjazm kibiców. Iga była gościem programu "Dzień Dobry TVN" w 2016 roku i wypowiedziała wówczas bardzo ciekawe słowa.Iga Świątek od poniedziałku należy do absolutnej elity światowego tenisa. Nasza rakieta numer 1 jest niepokonana od połowy lutego, a z każdym kolejnym sukcesem jej pozycja w rankingu WTA ciągle się umacnia.Od czasu, gdy raszynianka zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł, kibice i eksperci z nadzieją spoglądali na jej poczynania. Z czasem pewne stało się, że po Agnieszce Radwańskiej przyszedł czas na dominację nowej gwiazdy, jednakże nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko.

losowanie mundial w katarze 2022
02.04.2022 11:38 Polacy zachwyceni losowaniem do mundialu. Cezary Kulesza komentuje

Mundial w Katarze 2022. Jak Polacy przyjęli wyniki losowania? Wielu z nich było bardzo zadowolonych z zespołów, na które trafiła polska reprezentacja. Okazało się, że podobnie typował również Czesław Michniewicz i jeden z reprezentantów Polski. O niepompowanie balonika i "pokorę" apelował zaś Cezary Kulesza, prezes PZPN. Kibice są jednak bardzo zadowoleni i ucieszeni perspektywą nadchodzących mistrzostw. Co podoba im się w rywalach?

gianni infantino fifa losowanie mundial w katarze wojna w ukrainie
02.04.2022 09:02 Dyrektor FIFA Gianni Infantino pominął winę Rosji w wojnie w Ukrainie

Gianni Infantino, dyrektor FIFA, przemawiał podczas uroczystości losowania grup na tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Działacz wygłosił wystąpienie, które miało nawiązywać do sytuacji w Ukrainie. Ostatecznie nie nazwał jednak w ogóle okoliczności agresji oraz kluczył wokół kwestii "pokoju" i "turbulencji". Liczba przewin FIFA w kontekście Ukrainy w ostatnich dniach jest jednak dłuższa. 31 marca, czyli dzień przed losowaniem, odbyło się zebranie, które oburzyło świat piłkarski. Nim jednak sprawa się rozwinęła na tyle, by stać się ogromną aferą, przyćmił ją bardzo asekurancki występ Infantino.

losowanie mundial grupa śmierci
01.04.2022 21:06 Mundial w Katarze. Kto trafił do najłatwiejszej, a kto do najtrudniejszej grupy na mistrzostwach? Wyniki losowania

Mundial w Katarze. Spośród ośmiu grup można wyłonić te prostsze i trudniejsze. Polska trafiła do grupy C i sama będzie mieć niełatwe zadanie z awansem. Największa niespodzianka zdarzyć się jednak może się w grupie śmierci, ale jest również jedna czwórka, wśród której o awans nie będą biły się silne zespoły. Polska znalazła się w stosunkowo prostej, choć nie dla niej, grupie. Największe szanse na awans mają Argentyna i Meksyk. Według statystyków, nasza reprezentacja ma niewiele ponad 30 proc. szans na wygraną.

losowanie mundial w katarze piłka nożna
01.04.2022 19:17 Mistrzostwa świata 2022 w Katarze. Są już wyniki losowania, wiadomo, z kim zagra Polska

Mundial w Katarze. Są już wyniki losowania grup do pierwszej fazy mistrzostw świata w piłce nożnej. Polska znalazła się w trzecim koszyku i poznała już swoich rywali. Z kim reprezentacja zagra w fazie grupowej? Nie szykuje się łatwa przeprawa. Mundial w Katarze to pierwsze mistrzostwa rozgrywane w kraju arabskim. Będą trwały od 21 listopada do 18 grudnia 2022 roku - termin został zmieniony z tradycyjnego, czerwcowo-lipcowego na jesienny ze względu na warunki pogodowe panujące w Katarze.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
01.04.2022 09:19 Mistrzostwa Świata Katar 2022. Z kim zagra Polska?

W piątek 1 kwietnia dojdzie do losowania grup piłkarskich mistrzostw świata 2022, które odbędą się Katarze. Ceremonia losowania odbędzie się o godzinie 18:00 naszego czasu w Doha Exhibition and Convention Center. Znamy już podział na koszyki i potencjalnych rywali reprezentacji Polski. Kadra Czesława Michniewicza będzie rozlosowywana z trzeciego koszyka. Wtorkowy wieczór był ostatnim, a także najważniejszych krokiem, który przyczynił się do awansu reprezentacji Polski na tegoroczne mistrzostwa świata. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0, tym samym zapewniając sobie bilety do Kataru. Warto podkreślić, że dla Biało-Czerwonych będzie to historyczny, dziewiąty występ na mundialu. Co ciekawe, nasza kadra notuje również czwarty z rzędu awans na wielką imprezę.Zgodnie z niedawną decyzją FIFA, tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.

FRANCK FIFE/AFP/East News
01.04.2022 08:06 Losowanie grup MŚ Katar 2022. Kiedy i o której oglądać?

Losowanie grup MŚ Katar 2022. Kiedy i o której oglądać? Zwycięstwo w meczu z barażowym ze Szwecją otworzyło reprezentacji Polski drogę do występu na tegorocznych mistrzostwach świata, które odbędą się w Katarze. W piątek 1 kwietnia w Dosze dojdzie do rozlosowania grup. O której godzinie początek ceremonii?Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans do Mistrzostw Świata we wtorkowy wieczór, pokonując na Stadionie Śląskim kadrę Szwecji 2:0. Warto zaznaczyć, że jest to dla nich czwarty z rzędu awans na wielką imprezę. Oprócz reprezentacji Polski bilety na turniej w Katarze uzyskało jeszcze 29 drużyn. Pozostałe trzy drużyny poznamy dopiero w czerwcu po jednym europejskim i dwóch interkontynentalnych barażach.Tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze będą rozgrywane w bardzo niestandardowym terminie. FIFA zadecydowała, że turniej finałowy odbędzie się dopiero późną jesienią, na przełomie listopada i grudnia. Taki stan rzeczy jest podyktowany w głównej mierze względami atmosferycznymi. W okresie jesienno-zimowym w Katarze występują bowiem temperatury, które umożliwiają uprawianie sportu. Mecz otwarcia zaplanowano na 21 listopada, a finał na 18 grudnia. Warto zaznaczyć, że tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.

kamil stoch
01.04.2022 07:35 Kamil Stoch i Adam Małysz od dłuższego czasu się nie dogadują. Czarne karty z kadry skoczków

Kamil Stoch i Adam Małysz nie są w najlepszych stosunkach. Sytuacja w kadrze oraz ostatnie wydarzenia związane ze zwolnieniem Michala Doleżala pokazują dobitnie, że PZN i skoczkowie potrzebują nowej nici porozumienia. Jak na razie, konflikt jest poważny.Adam Małysz ma problemy z dogadaniem się z większością skoczków z kadry. Pokazywało się to już wcześniej, m.in. wokół sprawy Janka Ziobry, który zakończył karierę przez konflikt z PZN. Brak odpowiedniego podejścia widać również w momencie zniżki formy u innych kadrowiczów, jak choćby Dawida Kubackiego, którego Adam Małysz bardzo krytykował na początku sezonu.