Nastał dzień dzisiejszy, czyli dzień inauguracji EURO 2024 przez reprezentację Polski. Podopieczni Michała Probierza rozgrywali dziś spotkanie z faworyzowaną Holandią na Volksparkstadion w Hamburgu.
Reprezentacja Polski gra swój pierwszy mecz na EURO 2024. Przed spotkanie odbyło się tradycyjne przywitanie zawodników. Jeśli chodzi o trenerów, tutaj już wiele mówi się o fantastycznej postawie Michała Probierza i nietakcie selekcjonera Holendrów, Ronalda Koemana.
Do mistrzostw Europy w Niemczech pozostało nieco ponad 30 dni, a rywalizacja klubowa wchodzi w decydującą fazę. Reprezentanci Polski walczą o dobre wyniki drużynowe, ale też indywidualne, które mogą zapewnić im miejsce w kadrze narodowej na turnieju EURO. O bilet na wyjazd do Niemiec walczy m.in. Adam Buksa, który jest w świetnej dyspozycji strzeleckiej i regularnie trafia do siatki na tureckich boiskach.
Krzysztof Piątek wrócił do strzelania w lidze tureckiej. Polski napastnik zaliczył swoje pierwsze trafienie od 24 lutego. Impas przerwał w bardzo imponującym stylu w starciu Basaksehiru z Hataysporem.
To już oficjalne. Portal "A Spor" poinformował we wtorek, że Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) nałożyła zakaz transferowy na sześć tureckich klubów, a w tym gronie znalazła się obecna drużyna Polaka - Antalyaspor.
Przed meczem z ostatnim w tabeli tureckiej Super Lig Istanbulsporem Adam Buksa miał na koncie 10 bramek w 22 spotkaniach. Była to doskonała okazja, by Polak poprawił swój dorobek tym bardziej, że od trzech ostatnich kolejek nie był w stanie trafić do siatki. Napastnikowi Antalyasporu udało się tego dokonać i to w spektakularny sposób, bo w niecałe 2 minuty.
Adam Buksa w najbliższym sezonie nie będzie już bronił barw francuskiego Lens. Napastnik reprezentacji Polski uda się na roczne wypożyczenie do Antalyasporu. Dla 27-latka będzie to spory zjazd. Wicemistrza Francji zamieni na średniaka ligi tureckiej.