Do meczu Świątek zostały godziny, a tu takie informacje ws. jej rywalki. Przeżyła wielką rodzinną tragedię

Ruszył turniej WTA 1000 w Doha. Świetny start Polek

Turniej Qatar Open 2025 rozpoczął się w niedzielę i potrwa do 15 lutego. To pierwsza w sezonie impreza rangi WTA 1000, która przyciągnęła do Dohy światową elitę tenisa. Pula nagród wynosi imponujące 3 654 963 dolarów, co czyni ten turniej jednym z najbardziej prestiżowych na początku roku. Zwyciężczyni zawodów nie tylko zdobędzie prestiżowy tytuł, ale również wzbogaci się o 597 000 dolarów oraz 1000 punktów WTA, co może mieć kluczowe znaczenie w kontekście walki o czołowe miejsca w rankingu. Najwyżej rozstawione zawodniczki, w tym Iga Świątek, rozpoczęły rywalizację od drugiej rundy, co oznacza, że do końcowego triumfu muszą odnieść pięć zwycięstw. Pozostałe tenisistki mają przed sobą jeszcze trudniejszą drogę, wymagającą aż sześciu wygranych meczów. Finalistka turnieju także może liczyć na solidną nagrodę – za udział w decydującym spotkaniu otrzyma 51 801 dolarów oraz 650 punktów WTA, co może znacząco wpłynąć na jej dalszą pozycję w światowym rankingu.

Tegoroczna edycja świetnie rozpoczęła się dla polskich tenisistek. Magda Linette i Magdalena Fręch wygrały swoje mecze pierwszej rundy, co doprowadziło do ich bezpośredniego starcia w 1/16 finału. W wyrównanej, trzysetowej batalii Linette pokonała Fręch 7:5, 5:7, 6:4, zapewniając sobie awans do kolejnej rundy. Iga Świątek, która przystąpiła do rywalizacji od drugiej rundy, trafiła na Marię Sakkari – groźną przeciwniczkę, z którą dotychczas toczyła zacięte pojedynki. Początek meczu był pełen nerwów i niewymuszonych błędów po obu stronach. Polka dobrze rozpoczęła spotkanie, przełamując serwis Greczynki i obejmując prowadzenie 2:0, jednak Sakkari szybko wyrównała. Kluczowy moment pierwszego seta nastąpił w piątym gemie – Greczynka miała szansę na przejęcie inicjatywy, ale Świątek skutecznie się wybroniła i przejęła kontrolę nad grą, ostatecznie wygrywając pierwszą partię 6:3.

Drugi set był już popisem dominacji wiceliderki rankingu WTA. Świątek od samego początku narzuciła swoje tempo, zmuszając rywalkę do licznych błędów i nieustannej gry w defensywie. Dzięki agresywnym returnom i precyzyjnym uderzeniom szybko objęła prowadzenie 4:0, nie dając Sakkari szans na odrobienie strat. Frustracja Greczynki rosła z każdym kolejnym gemem, a Polka kontrolowała przebieg meczu aż do końca. Ostatecznie Świątek wygrała drugiego seta 6:2, kończąc spotkanie w świetnym stylu. To zwycięstwo po raz kolejny potwierdziło, że Świątek doskonale czuje się na kortach w Katarze. Pomimo początkowych problemów w pierwszym secie, szybko odzyskała rytm i udowodniła, dlaczego jest jedną z głównych kandydatek do końcowego triumfu. Jej pewność siebie, umiejętność dostosowania się do warunków gry oraz skuteczność w decydujących momentach sprawiają, że pozostaje jedną z głównych faworytek do zdobycia tytułu w Dosze.

Lewandowski na urlopie, a tu takie wieści z Barcelony. Hiszpanie już ogłosili, ważne informacje dla Polaka Czytaj dalej

Iga Świątek zmierzy się z Lindą Noskovą w Katarze

Iga Świątek musiała poczekać na swoją kolejną rywalkę do następnego dnia, gdy o miejsce w 3. rundzie turnieju WTA 1000 w Dausze rywalizowały Linda Noskova i Julia Putincewa. Choć to reprezentantka Kazachstanu była faworytką starcia, młoda Czeszka od początku prezentowała się lepiej. Już w drugim gemie pierwszego seta przełamała rywalkę, a jej skuteczny serwis okazał się kluczowy. Po zaledwie 26 minutach wygrała pierwszą partię 6:2. W drugim secie walka była bardziej wyrównana, ale Noskova ponownie wykazała się większą skutecznością i zwyciężyła 6:3, meldując się w kolejnej rundzie, gdzie zmierzy się właśnie ze Świątek.

Polka, jako zdecydowana faworytka, spróbuje potwierdzić swoją dominację, choć Noskova udowodniła, że potrafi sprawiać niespodzianki. Świątek zmierzy się z Czeszką na korcie centralnym jako druga w kolejności, co oznacza, że jej mecz powinien rozpocząć się około godziny 15:00 czasu polskiego. W tym samym czasie o awans do ćwierćfinału powalczy także Magda Linette, która stanie naprzeciw Marty Kostjuk. Ukrainka sprawiła sensację, eliminując trzecią rakietę świata - Coco Gauff, co sprawia, że spotkanie zapowiada się na niezwykle wymagające dla polskiej tenisistki.

Jak się okazuje, rywalka Igi Świątek przeżyła w przeszłości rodzinną tragedię. Większość kibiców nie miała pojęcia o tej przykrej historii Czeszki.

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski na urlopie, a tu takie wieści z Barcelony. Hiszpanie już ogłosili, ważne informacje dla Polaka

Linda Noskova przeżyła wielką tragedię

Linda Noskova, urodzona w 2004 roku, należy do grona najbardziej utalentowanych tenisistek młodego pokolenia. Choć ma dopiero 20 lat, już teraz budzi duże zainteresowanie w świecie tenisa. Swoją profesjonalną karierę rozpoczęła od imponujących sukcesów w rozgrywkach juniorskich, a przełomowym momentem był triumf w juniorskim turnieju Rolanda Garrosa w 2021 roku. To właśnie wtedy zwróciła na siebie uwagę ekspertów, którzy zaczęli określać ją mianem jednej z najbardziej obiecujących zawodniczek nadchodzących lat.

Noskova od najmłodszych lat wykazywała ogromny talent i determinację, a jej szybki awans w światowym rankingu to efekt ciężkiej pracy i konsekwentnego rozwoju. Na korcie wyróżnia się agresywnym stylem gry, mocnym serwisem oraz umiejętnością skutecznego prowadzenia wymian. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce może stać się czołową postacią kobiecego tenisa.

Jednak mimo sportowych sukcesów, Czeszka musiała zmierzyć się z ogromną rodzinną tragedią. W lipcu 2024 roku zmarła jej mama, Ivana Noskova, która była dla niej nie tylko matką, ale także najważniejszym wsparciem w sportowej karierze. Towarzyszyła jej na turniejach, motywowała do dalszej pracy i była jedną z kluczowych osób na drodze do jej sukcesów. Niestety, po długiej i trudnej walce z chorobą nowotworową odeszła, zostawiając po sobie ogromną pustkę w życiu młodej tenisistki.

Znacząco wspierała swoją córkę w jej karierze, a jej wielką zasługą jest to, że Linda Noskova jest obecnie jedną z najbardziej utalentowanych tenisistek - pisał czeski portal idnes.cz po śmierci mamy tenisistki. 

Mimo tej osobistej tragedii Noskova nie poddała się i kontynuuje swoją sportową drogę, co świadczy o jej niezwykłej sile charakteru. Jej historia pokazuje, jak wiele determinacji i odwagi potrzeba, by walczyć o marzenia nawet w obliczu bolesnych doświadczeń. W najbliższych latach z pewnością będzie jedną z kluczowych postaci kobiecego tenisa, a jej talent oraz wytrwałość mogą zaprowadzić ją na sam szczyt rankingu WTA.