Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek zdeklasowała rywalkę, a później takie słowa. Polka nie gryzła się w język, słyszał to cały świat
Michał Pokorski
Michał Pokorski 08.03.2025 09:16

Iga Świątek zdeklasowała rywalkę, a później takie słowa. Polka nie gryzła się w język, słyszał to cały świat

Iga Świątek
fot. screen X/ @TheTennisLetter

Iga Świątek wygrała z Caroliną Garcią 6:2, 6:0 i awansowała do kolejnej rundy Indian Wells. Polka rozegrała świetne zawody i kapitalnie spisała się na amerykańskim korcie. Po meczu tenisistka udzieliła tradycyjnego wywiadu na arenie zmagań. Raszynianka w rozmowie wypaliła zaskakującą prośbę i wprost zwróciła się do kibiców.

Iga Świątek rozpoczęła Indian Wells. Deklasacja rywalki

Iga Świątek wkracza w kluczowy etap sezonu, rozpoczynając rywalizację na amerykańskich kortach. Przed nią dwa prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 – Indian Wells oraz Miami Open. Polka od kilkunastu dni przygotowywała się w Stanach Zjednoczonych do wspomnianych turniejów. Pierwszym wyzwaniem będzie Indian Wells, zawody często określane mianem „piątego Wielkiego Szlema” ze względu na swoją rangę i wyjątkowo silną obsadę. Pierwszą rywalką Polki w tym prestiżowym turnieju była Carolina Garcia.

ZOBACZ: Od triumfu Świątek minęły godziny, a tu takie ważne wieści. WTA oficjalnie to ogłosiło

Spotkanie Igi Świątek z Caroline Garcią rozpoczęło się z dużym opóźnieniem, ale ostatecznie tenisistki pojawiły się na korcie około 1:15 czasu polskiego. Już od pierwszych wymian widać było, że mecz zapowiada się na wyrównane starcie, choć nie obyło się bez niewymuszonych błędów z obu stron. Świątek znakomicie weszła w pojedynek, od razu przełamując serwis rywalki, jednak chwilę później sama straciła podanie. To był moment, w którym Polka zdecydowała się podkręcić tempo – zaczęła grać coraz pewniej, redukując błędy i przejmując inicjatywę.

Iga Świątek
Iga Świątek, fot. KAPiF

Mimo że Garcia próbowała dotrzymać jej kroku, to Świątek była skuteczniejsza w kluczowych momentach. Decydujące okazało się przełamanie na 5:2, które wyraźnie osłabiło pewność siebie Francuzki. Raszynianka nie wypuściła już tej przewagi i pewnie zakończyła pierwszego seta wynikiem 6:2.

Druga odsłona meczu była prawdziwym popisem umiejętności Świątek. Polka całkowicie przejęła kontrolę nad grą, podczas gdy Garcia coraz  bardziej traciła rytm i nie była w stanie przeciwstawić się jej precyzji oraz agresywnemu stylowi gry. Świątek imponowała skutecznością na returnie, pewnym serwisem i konsekwencją w długich wymianach. Francuzka była bezradna, a mecz zamienił się w jednostronne widowisko.

Drugi set trwał zaledwie 27 minut i zakończył się bezapelacyjnym zwycięstwem Świątek 6:0. Po nieco ponad godzinie gry Polka mogła świętować awans do trzeciej rundy Indian Wells, potwierdzając swoją znakomitą formę i aspiracje do triumfu w całym turnieju.

Hurkacz tuż po porażce wypalił bez ogródek o Idze Świątek. Te słowa obiegły Polskę

Pewna wygrana Igi Świątek

Iga Świątek w starciu z Caroline Garcią potwierdziła doskonałą formę, jaką przygotowała na turnieje w Stanach Zjednoczonych. Choć początek meczu upłynął pod znakiem lekkiego stresu i adaptacji do warunków na korcie, z każdą kolejną akcją Polka imponowała precyzją i skutecznością, nie pozostawiając rywalce większych szans.

Szybkie i pewne zwycięstwo nad Francuzką było niezwykle istotne w kontekście dalszej rywalizacji w turnieju. Sama Świątek nie ukrywała tego w rozmowie z Canal+ Sport. W wywiadzie z Żelisławem Żyżyńskim podkreśliła, jak ważne było zachowanie maksymalnej koncentracji przez całe spotkanie, co pozwoliło jej kontrolować przebieg meczu i pewnie awansować do kolejnej rundy.

Na pewno czułam, że mam nad tym meczem pewną kontrolę. Wiedziałam jednak, że nie mogę zwolnić. W przeszłości zagrałam dużo wyrównanych meczów z Caroline, więc nie można było oczekiwać, że samo się wygra (…)

W pierwszym secie trochę wrzuciłam się do drugiego serwisu, ale wiedziałam, co zrobiłam źle. Postaram się już nie powtarzać tych błędów, choć też dopiero wgrywam się w turniej. Cieszę się, że miałam czas tu potrenować. Jak tu przyjeżdżam mam znacznie więcej spokoju i mogę skoncentrować się na pracy - powiedziała Polka.

Równie ciekawe słowa padły z ust Igi Świątek w tradycyjnym wywiadzie na korcie. Tenisistka zwróciła się wprost do kibiców i oczarowała publiczność.

ZOBACZ TEŻ: Hiszpanie są wściekli na zachowanie Lewandowskiego. W Barcelonie aż huczy

Iga Świątek zwróciła się do kibiców. Co za słowa naszej tenisistki

Tuż po zakończeniu spotkania Iga Świątek udzieliła tradycyjnego wywiadu na korcie, w którym podziękowała kibicom za wsparcie i świetną atmosferę. Polka nie ukrywała, że doping z trybun dodaje jej energii i sprawia, że gra na tak dużych turniejach staje się jeszcze bardziej wyjątkowa.

Z uśmiechem na twarzy raszynianka rzuciła również żartobliwy komentarz, mówiąc, że ma nadzieję, iż po jej meczach w mieście będą korki. W ten sposób dała do zrozumienia, że chciałaby widzieć pełne trybuny podczas swoich występów. Jej słowa spotkały się z entuzjastyczną reakcją publiczności, która nagrodziła je gromkimi brawami.

 Od dłuższego czasu myślałam o powrocie tutaj. Na korcie czuję się świetnie, odpowiada mi tutejsza atmosfera. Interakcje z fanami, możliwość treningu w dowolnej chwili. To wszystko sprawia, że czuję się tu jeszcze bardziej zmotywowana, niż jestem na co dzień. Bardzo łatwo i przyjemnie się tu gra. Mam nadzieję, że po moich meczach będą korki, bo to by oznaczało, że trybuny były pełne. Obyście zablokowali ulice! - powiedziała Polka.

Jej pozytywne nastawienie i luźne podejście sprawiły, że kibice jeszcze bardziej docenili jej obecność i ciepły kontakt z publicznością.