Najman pogroził palcem Adamkowi. "Polska to kraj dla eleganckich ludzi"

Tomasz Adamek wyproszony z samolotu linii lotniczej LOT

Tomasz Adamek tłumaczył w rozmowie z “Faktem”, że wszedł na pokład samolotu linii lotniczej LOT, którym miał dostać się do Stanów Zjednoczonych. Wówczas miała podejść do niego stewardessa, prosząc, by opuścił maszynę, ponieważ rzekomo znajdował się pod wpływem alkoholu - taki rozkaz miał wydać kapitan.

Siedziałem już w samolocie lecącym do USA. Nagle podeszła do mnie stewardesa. Usłyszałem, że jestem pijany i że nie mogę lecieć. A to kompletna bzdura. Po sobotniej walce w Gliwicach wypiłem trochę wina, rano jedno piwko i to wszystko - powiedział Tomasz Adamek.

Marcin Najman skomentował skandal z Tomaszem Adamkiem

Informacja o skandalu, który wybuchł z Tomaszem Adamkiem w tle, rozeszła się po całej Polsce. Ponadto serwis “WP Sportowe Fakty” przedstawił inną wersję zdarzeń, twierdząc że pięściarz miał zachowywać się agresywnie wobec stewardessy, co przesądziło o jego usunięciu z pokładu maszyny.

Swoje pięć minut próbował wykorzystać Marcin Najman , który nie omieszkał odnieść się do sprawy pięściarza. “El Testosteron” zwrócił uwagę na sprzeczność zeznań “Górala” w wywiadzie dla “Faktu”.

Tomasz, jak sam twierdzi, wypił wieczorem trochę wina, rano piwa i że był trzeźwy. Tomasz, jak wypiłeś wieczorem trochę wina, a rano piwo, to ja nie wiem, czy byłeś trzeźwy - zauważył Marcin Najman.

ZOBACZ TEŻ: Słynna tenisistka oskarżona o kradzież. Ostatni mecz zagrała z Igą Świątek

Marcin Najman pouczył Tomasza Adamka

W dalszej części wypowiedzi Marcin Najman zwrócił się do Tomasza Adamka, tłumacząc mu zasady polskich linii lotniczych. Z uwagi na to, że pięściarz na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, przypomniał mu, dlaczego został wyproszony z samolotu.

Generalnie w Polsce jest tak, że trzeźwych ludzi nie wyprowadzają z samolotu. Musisz wiedzieć, że u nas to ty jesteś w Polsce, w Unii Europejskiej. Polska to jest kraj dla eleganckich ludzi, nikt pijany do samolotu nie wsiada. Może u was w Stanach są inne standardy. Pamiętaj o tym. Bo znowu nie polecisz! - dodał “El Testosteron”.