Kamil Stoch powiedział słowa, których bali się kibice. Wyjątkowo smutne
Kamil Stoch nie ma w obecnym sezonie dobrej passy. Forma skoczka pozostawia wiele do życzenia, a on sam zdaje sobie z tego sprawę. Czy to już koniec występów 36-latka w reprezentacji?
Kamil Stoch w fatalnej formie w Lake Placid
Kamil Stoch odnotował kolejny mocno rozczarowujący występ. Jego forma w Lake Placid nie zachwycała. Podczas kwalifikacji nic nie zapowiadało nadciągającego dramatu. Kolejny dzień dał się skoczkowi mocno w kość. W turnieju indywidualnym w sobotę 10 lutego oddał skok o długości 108 m, co uplasowało go na 41. miejscu. To kolejny cios dla fanów Kamila Stocha.
Kamil Stoch zawiedziony. "Po prostu dramat"
Bardzo słaby występ w Lake Placid wyraźnie zostawił piętno na kondycji psychicznej Kamila Stocha. W rozmowie z dziennikarzem Eurosportu skoczek nie szukał wymówek i jasno powiedział, co myśli o swoim występie.
Staram się już nie brać tego do siebie, co nie znaczy, że nie jest mi przykro. Kończyć zmagania na pierwszej serii, to dla mnie po prostu dramat . Jak skaczę tak, jak skaczę, to chcę po prostu cieszyć się z tego, że tu jestem, że miałem okazję wystartować przed Polonią i poznać nowy obiekt — stwierdził gorzko.
ZOBACZ TAKŻE: Znany kierowca rajdowy z zarzutami. Miał kierować grupą przestępczą
Kamil Stoch zrezygnuje z występów w reprezentacji?
Kamil Stoch zdecydowanie nie ma dobrego czasu. Coraz częściej media obiegają spekulacje o ewentualnym zakończeniu przez niego występów w reprezentacji. Co na to sam zawodnik?
Jeżeli trener będzie mnie wystawiał do zawodów, to zrobię to z chęcią. A jeśli uzna, że ktoś bardziej na to zasługuje, to ok. Nie ma do czego trenować, teraz chodzi o to, że może w lepszy dzień coś zaskoczy — wyznał Kamil Stoch.
Kamil Stoch przyznał, że mimo słabej passy wciąż kocha skoki narciarskie i spełnia się w tej dziedzinie. Pojedyncze dobre wyniki, których nadal nie brakuje, sprawiają mu ogrom satysfakcji.
Jest ich za mało, a sił mentalnych jest coraz mniej, ale póki co jeszcze jakoś daję radę — skwitował.