Afera w polskich skokach. Trener zwolniony, dowiedział się z mediów

Pierwsze sygnały ze strony skoczków

Współpraca Davida Jiroutka z polskimi skoczkami z kadry B nie przebiegała ani po myśli szkoleniowca, jak i reprezentantów Polski. Poważny sygnał pojawił się w styczniu tego roku, gdy na odważną deklarację zdecydował się Jakub Wolny . 28-latek nie krył swojego rozczarowania wobec pracy z czeskim szkoleniowcem i w rozmowie z dziennikarzami Eurosportu przyznał, że wskazówki trenera mu nie pomagają.

Staram się skakać w miarę po swojemu. Jak dostaję jakieś wskazówki od naszego trenera, to jest tylko gorzej.

Jest trochę za dużo chaosu u nas w grupie. Ciężko jest tak samemu, na swoje czucie skakać, bo tak to sobie można skakać w FIS Cup. Ciężko jest się skomunikować z naszymi trenerami. Nie mówię o trenerach z kadry A, tylko z kadry B

Niedługo potem, Wolny został zawieszony przez Polski Związek Narciarstwa w występach w rezerwowej kadrze, o czym związek poinformowano w oficjalnym oświadczeniu.

Polski Związek Narciarski potwierdza zaufanie do kompetencji i pracy trenera kadry B w skokach narciarskich. W związku z publicznymi wypowiedziami Jakuba Wolnego podważającymi zaufanie do pracy trenera kadry B, informujemy, że decyzją sztabu trenerskiego i prezesa PZN zawodnik zostaje odsunięty od zawodów i szkolenia w kadrze B do zawodów FIS CUP w Szczyrku.

Deklaracja Rafała Kota

Sezon 2023/2024 zakończył się dwa tygodnie temu, a skoczkowie udali się na odpoczynek. Sztab szkoleniowy reprezentacji A i B miał czas na przeanalizowanie minionego sezonu i wstępne rozpoczęcie przygotowań do kolejnych zmagań w konkursach lotów narciarskich.

Podsumowania dokonali również działacze PZN, którzy zdecydowali się na podjęcie kilku zdecydowanych kroków. Rafał Kot w rozmowie z Polsat Sport zdradził, że dojdzie do zmian personalnych w sztabie kadry B, której trenerem był do tej pory David Jiroutek . Kot potwierdził, że czeski szkoleniowiec zostanie odwołany z tej funkcji, podobnie jak jego asystent, Radek Zidek .

Tam też szykuje się zmiana. Odejdzie nie tylko on, ale też jego zastępca. Panowie nie spełnili oczekiwań

ZOBACZ TAKŻE: Małysz wskazuje błędy Thurnbichlera. Powiedział wprost

Sposób przekazania informacji

Co ciekawe, deklaracja Kota miała być pierwszym oficjalnym stanowiskiem w tej sprawie. Zdaniem dziennikarzy Sport.pl, decyzja nie była wcześniej konsultowana z Jiroutkiem, a zainteresowany miał dowiedzieć się o wszystkim z mediów.

PZN nie ustosunkował się jeszcze do słów Rafała Kota, ale niewykluczone, że już w najbliższej przyszłości do opinii publicznej zostanie przekazany oficjalny komunikat. Jiroutek miał spotkać się z prezesem PZN , Adamem Małyszem w poniedziałek, jednak w obliczu przedwczesnego przekazania informacji, nie ma pewności czy do takiej rozmowy dojdzie.