Rywal Szczęsnego zaskoczył po wygranej, wypalił bez ogródek. Trudno uwierzyć, jak określił Polaka
Wojciech Szczęsny, przychodząc do FC Barcelony zdawał sobie sprawę z tego, że czeka go rywalizacja z Inakim Peną. Na starcie swojej przygody w Dumie Katalonii Polak musi się pogodzić z rolą rezerwowego, przynajmniej do kolejnego spotkania w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium. Po ostatnim okazałym zwycięstwie nad Sevillą, o Szczęsnym wypowiedział się właśnie Hiszpan. Trudno uwierzyć w to, jak wypowiadał się o Polaku.
FC Barcelona gromi rywali. Szczęsny na ławce, Pena bezrobotny
W ostatnim starciu w La Liga FC Barcelona mierzyła się z Sevillą, która w tym sezonie nie zachwyca. Przed spotkaniem kilkukrotni zwycięzcy Ligi Europy zajmowali dopiero 12. miejsce w tabeli. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Dumy Katalonii , która po 9 meczach miała 8 wygranych i jedną porażkę.
W zeszłą niedzielę o 21:00 wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego starcia Barcelony z Sevillą na Montjuïc, a więc tymczasowym obiekcie zespołu z Katalonii. Wojciech Szczęsny zasiadł na ławce rezerwowych, a Inaki Pena stanął między słupkami. Hiszpan nie musiał jednak za bardzo pracować tamtego wieczoru, ponieważ jego koledzy z ataku zajęli się całą robotą. Wynik w 24. minucie otworzył Robert Lewandowski , który wykorzystał rzut karny. Za chwilę zrobiło się jednak 2:0 po fantastycznej bramce zza pola karnego, autorstwa Pedriego.
Na tym jednak nie zakończyło się strzelanie FC Barcelony w pierwszej połowie. W 39. minucie, po uderzeniu Raphinhii, futbolówkę nogą do bramki skierował polski snajper. Na początku wydawało się, że Lewy był na spalonym, jednak był on minimalnie przed linią, wyznaczaną przez nogę obrońcy przeciwnika. Zatem, Lewandowski mógł cieszyć się z dubletu oraz 12. gola w tym sezonie La Liga .
Po przerwie padły jeszcze 3 bramki. Kolejne dwie dla Blaugrany dołożył 21-letni Pablo Torre, który zmienił Lamine Yamala w 76. minucie. Honorowego gola dla Sevilli trafił Stanis Idumbo. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:1.
Według portalu Flashscore, Robert Lewandowski otrzymał trzecią najwyższą notę ze wszystkich (8.5). Zawodnikiem meczu określony został Pablo Torre. Z kolei w drużynie Hansiego Flicka najgorzej zaprezentował się Inaki Pena (6.3) . To z pewnością rezultat małej ilości roboty, a także jednej wpuszczonej bramki. Ponadto, według Flashscore, golkiper nie zanotował żadnej interwencji .
Inaki Pena powiedział, co myśli o Wojciechu Szczęsnym
Z pewnością Hansi Flick, stawiając na Inakiego Penę, chce zbudować u Hiszpana pewność siebie. Jak do tej pory, wychowanek FC Barcelony nie mógł liczyć na dużą liczbę minut, ponieważ pewniakiem między słupkami był Marc-Andre Ter Stegen. Ponadto, Hiszpan miał już okazję dzierżyć miano pierwszego bramkarza w zeszłym sezonie przez dłuższy czas, lecz, lekko mówiąc, nie notował wybitnych statystyk. Co więcej, we wszystkich 17 występach wpuścił aż 32 bramki . Ponadto na 10 gier w La Lidze kapitulował siedemnastokrotnie, co czyniło go jednym z najgorszych bramkarzy rozgrywek .
Teraz jednak Inaki Pena otrzymał kredyt zaufania od Hansiego Flicka i z niego korzysta. Po wygranym meczu postanowił skomentować tę decyzję Niemca. W wielkich słowach wspomniał również o Wojciechu Szczęsnym.
Cieszę się, że dostałem kolejne minuty i wykorzystałem szansę. Wojciech Szczęsny to wspaniały człowiek i bramkarz z dużym doświadczeniem, który nam pomoże. Trenujemy wszyscy na 100%, ale to Hansi Flick podejmuje decyzje - mówił po spotkaniu Hiszpan, cytowany przez telewizję TV3.
W tym sezonie Pena zagrał już w 6 meczach, w których zachował 3 czyste konta . Zrobił to w starciach z Getafe i Deportivo Alaves w La Lidze, a także z Young Boys Berno w Lidze Mistrzów.
Piękne zachowanie Szczęsnego i Peni na rozgrzewce
Rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie nie musi oznaczać wzajemnej antypatii. Zresztą, polski bramkarz chwilę po dołączeniu do FC Barcelony podkreślał, że jest gotowy na rywalizację z Inakim Peną. Szczęsny powiedział to jednak w neutralnym tonie, bez żadnych zażyłości.
Piękne obrazki można było zobaczyć na rozgrzewce przed meczem Dumy Katalonii z Sevillą. Dominik Wardzichowski ze Sport.pl opublikował na X filmik, na którym widać, jak serdecznym uściskiem wymieniają się Szczęsny i Pena. Widać, że Szczena wykazuje pełne wsparcie dla swojego młodszego kolegi.