Poruszenie w polskim środowisku piłkarskim. Chodzi o Ryszarda Stańka
Ryszard Staniek był jednym z bohaterów piłkarskiej reprezentacji Polski, która w 1992 roku sięgnęła po srebrny medal olimpijski. To właśnie on strzelił wyrównującą bramkę w wielkim finale, dając nadzieję polskim kibicom i pomagając swoim kolegom z zespołu. Teraz, to on potrzebuje pomocy w trudnym momencie i jak się okazuje — może liczyć na wsparcie kilku byłych zawodników z drużyny narodowej.
Apel żony byłego piłkarza
O problemach zdrowotnych Ryszarda Stańka wiedziała tylko jego najbliższa rodzina. Jego żona — Julita Staniek — podjęła trudną decyzję i zwróciła się o pomoc do piłkarskiego środowiska, by pomóc byłemu zawodnikowi Legii i reprezentacji Polski zwalczyć skutki udaru mózgu, którego doznał w zeszłym roku. Powstała również specjalna zbiórka pieniędzy , a jej opisie dokładnie wyjaśniono przykre okoliczności.
Ryszard jest osobą niepełnosprawną ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Wymaga opieki i wsparcia osób trzecich przy wszystkich czynnościach życiowych. Nie ma czucia w obu nogach powyżej kostek, co powoduje, że często traci równowagę i potrzebuje pomocy przy poruszaniu się. Ma bardzo słabe napięcie mięśniowe. Stracił całkowicie wzrok w lewym oku, a w prawym choroba ciągle postępuje i widzi coraz gorzej[…] Potrzebne są środki na remont domu, zwłaszcza remont łazienki. Potrzebne jest wyrównanie terenu przed domem i położenie kostki brukowej, aby można było poruszać się bezpiecznie chodzikiem czy wózkiem inwalidzkim. Rysiek wymaga rehabilitacji i leczenia - czytamy opis w portalu zrzutka.pl, a link do zbiórki wstawiamy poniżej
Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/tev7nt
Szok wśród kolegów z piłkarskich boisk
Informacja o problemach zdrowotnych Ryszarda Stańka poruszyła środowisko polskiego futbolu. Na rozpaczliwy apel zareagowało kilku znanych piłkarzy, w tym m.in. Jerzy Brzęczek. Kapitan reprezentacji Polski z IO w 1992 w Barcelonie nie przeszedł wobec całej sytuacji obojętnie i postąpił jak prawdziwy lider na boisku, dbając o zdrowie i poczynania swoich kolegów z zespołu.
Odwiedziłem Rysia w domu, odezwali się chłopaki z kadry olimpijskiej. Działamy na różnych frontach […] Niedawno dostałem SMS-a: "Słyszałeś, co z Rysiem?" Wsiadłem w samochód i od razu pojechałem - przekazał Jerzy Brzęczek w rozmowie z WP SportoweFakty
Brzęczek wspomniał, że Staniek nigdy nie był osobą szukającą rozgłosu i podkreślił, że był świetnym zawodnikiem, z którym uwielbiał współpracować na boisku.
Rysiu był genialnym zawodnikiem, uwielbiałem z nim grać w środku pola. Nigdy nie lubił jednak światła jupiterów, dlatego teraz też nie prosił nikogo o pomoc - dodał
ZOBACZ TAKŻE: Ryszard Staniek przeżywa dramat. Żona byłego piłkarza reprezentacji błaga o pomoc
"Nie odpuszczać i walczyć"
Na apel Julity Staniek zareagował również były zawodnik Legii Warszawa - Cezary Kucharski - który przez kilka lat dzielił szatnię z Ryszardem Stańkiem. 52-latek skontaktował się ze swoim kolegą z boiska i motywował go do walki o powrót do zdrowia.
Byłem w szoku, od razu do nich zadzwoniłem. Żona dała Ryśka do słuchawki, na szczęście mnie kojarzył. Miał duże trudności z mówieniem, ale to kwestia dobrej opieki i rehabilitacji, da radę z tego wyjść […] tarałem się go przekonać, żeby nie odpuszczał i walczył. Wiem po osobie, że w takich chwilach szalenie istotne jest wsparcie mentalne. Rysiek mówił, że "on niczego nie chce, nie trzeba i sobie poradzi". Znam go, zawsze taki był. Po roku gry w Legii został kapitanem. Zawsze wyrywał się do płacenia, gdy w czasach Legii wychodziliśmy z rodzinami na obiady. To dobry, szczery człowiek - zrelacjonował Kucharski dla WP SportoweFakty