Michał Probierz z apelem do kibiców. Padły wymowne słowa

Michał Probierz trenerem polskiej reprezentacji. Decyzja Cezarego Kuleszy nie spodobała się kibicom

Fani w całej Polsce z niecierpliwością oczekiwali na ogłoszenie następcy Fernando Santosa. Wielu z nich liczyło na zatrudnienie w tej roli Marka Papszuna, który swoje ogromne umiejętności trenerskie pokazał już w trakcie pracy w Rakowie Częstochowa. Ku ich rozczarowaniu Cezary Kulesza podjął jednak decyzję o podpisaniu kontraktu z Michałem Probierzem.

Wybór prezesa PZPN spotkał się z ogromną krytyką ze strony ekspertów i kibiców w naszym kraju . W związku z niemiłym przywitaniem w nowej roli Michał Probierz podczas oficjalnej konferencji prasowej postanowił wystosować do Polaków pewien apel…

Michał Probierz zaapelował do polskich kibiców. "Proszę się wstrzymać z ocenami"

- Mam apel, bo rzadko się zdarza, że zaczyna się pracę i słyszy się na swój temat tyle negatywnych rzeczy - zaczął. - Nie zgodzę się z opiniami, że kolesiostwo zdecydowało o tym, że zostałem selekcjonerem. Uważam, że na to zasługuję . Stawiano mi zarzut, że nie osiągnąłem sukcesów. Przypomnę, że nie prowadziłem Legii, Lecha - tłumaczył.

- Zdaję sobie sprawę, że w wielu wypadkach byłem osobą kontrowersyjną i dla wielu wybór prezesa Cezarego Kuleszy nie był zbyt oczywisty . Chciałbym podziękować za poparcie, bo jest to dla mnie istotne. Co do oceny mojej osoby, pracowałem na to 20 lat, mam prawie 500 meczów w Ekstraklasie jako trener, prowadziłem wielu zawodników, którzy obecnie są w reprezentacji. To nie tak, że jestem przypadkowym trenerem. Proszę się wstrzymać z ocenami - zakomunikował nowy trener naszej kadry.

Michał Probierz jak Czesław Michniewicz

Pierwsze chwile Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji Polski przypominają te, z którymi musiał mierzyć się Czesław Michniewicz. Obecnie trener saudyjskiego Abha w pierwszych dniach swojej pracy z kadrą również został poddany mocnej krytyce w opinii publicznej. Nowy trener "Biało-Czerwonych" zamierza pokazać swoje prawdziwe oblicze, dla wielu fanów nieznane.

- Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której będzie taki odbiór, że jestem negatywną osobą . Bardzo często zderzam się z tym, że gdy spotykam się później z ludźmi, to mówią: o kurde, ty jesteś zupełnie inny. Nie chcę robić żadnej oblężonej twierdzy. Chcemy otworzyć się na ludzi, na media. Nie jestem trenerem, który tylko krzyczy i wyzywa piłkarzy, a taki jest odbiór mojej osoby. Chciałbym, żeby było więcej obiektywizmu, bo jeśli ktoś jeszcze nie zaczął, a już jest krytykowany, to jest to przykre - uznał Michał Probierz na konferencji prasowej.

Źródło: Goniec Sport