Justyna Kowalczyk pokazała, jak radzi sobie po stracie męża. W taki sposób przeżywa żałobę
Od kilku tygodni media żyją rodzinną tragedią Justyny Kowalczyk, która straciła męża w lawinie śnieżnej. Legendarna sportsmenka obecnie przebywa za granicą, gdzie stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości i poradzić sobie z brakiem życiowego partnera. Teraz gwiazda sportu pokazała, w jaki sposób walczy ze swoimi złymi emocjami. Warto brać z niej przykład.
Legendarna narciarka pokazała, jak radzi sobie ze śmiercią męża. Można wciąż z niej przykład
Trudno sobie wyobrazić, przez co obecnie przechodzi Justyna Kowalczyk , która z dnia na dzień musiała nauczyć się radzić bez męża i zatroszczyć się o syna, który nagle stracił ojca. Z pewnością nie jest jej łatwo, ale wszystkie złe emocje postanowiła zwalczyć w wyjątkowo pozytywny sposób.
Po stracie życiowego partnera można się załamać i wiele osób zamknęłoby się w sobie, dając się konsumować przez negatywne uczucia. Justyna Kowalczyk znalazła sposób, aby je pokonać, robiąc przy okazji coś dobrego. Sportsmenka pokazała, w jaki sposób sobie z nimi radzi, publikując filmik w mediach społecznościowych.
Justyna Kowalczyk pokazała, jak radzi sobie z żałobą po mężu
Justyna Kowalczyk zamieściła na InstaStories krótkie nagranie z trasy po górskim szlaku oraz skan dokumentujący jej dotychczasowe biegowe osiągi. Choć gwiazda znana jest ze swoich wybitnych osiągnięć, które z pewnością poprzedzały intensywne treningi, to Justyna Kowalczyk nie ukrywała, że obecnie biega głównie po to, aby zająć swoje myśli.
Trzeba przyznać, że postawa sportsmenki jest godna pochwały, gdyż kobieta aktywnie walczy ze swoimi uczuciami i myślami, przed którymi ucieka w sport, który z natury jest czymś zdrowym dla ciała i dobrym dla samopoczucia. Justyna Kowalczyk podczas ceremonii pogrzebowej obiecała mężowi, że ona i jej syn będą "zachłanni na każdą minutę", żyjąc tak, jak ich nauczył. Mimo osobistej tragedii sportsmenka nie tylko nie porzuciła treningów, ale nadała im też nowe znaczenie, które dodatkowo ją napędza.
- Wypocić wszystkie złe emocje... - napisała w instagramowej relacji Justyna Kowalczyk, pokazując trasę, jaką przebiegła
Narciarka nie zamierza dać się pochłonąć czarnym myślom
Trzeba przyznać, że narciarka tuż po pogrzebie Kacpra Tekielego nie próżnowała i najpierw zdobyła Giewont, a kilka dni temu pokazała, jak mały Hugo, wzorem ojca, zaczął wdrapywać się na skałki, co sławna mama podsumowała słowami, że "genów się nie oszuka". Teraz oboje wrócili już do kraju, a Justyna Kowalczyk , zamiast usiąść w fotelu i walczyć z myślami, przemierza biegiem tatrzańskie szlaki.
Do nagrania, jakie zamieściła na instagramowym profilu, dołączyła fragment piosenki "Och życie kocham cię nad życie" Edyty Geppert, której słowa z pewnością doskonale oddają to, co obecnie czuje Justyna Kowalczyk.