Chwile grozy w Planicy. Trzech skoczków upadło przy lądowaniu
Nieprawdopodobne sceny z Planicy. W pierwszej serii konkursu drużynowego byliśmy świadkami trzech upadków. Jeden z nich wyglądał bardzo nieciekawie i potrzebna była pomoc medyków.
Planica 2024. Skok Deckera
Jako drugi z reprezentacji Stanów Zjednoczonych skakał Decker Dean. Amerykanin osiągnął odległość 179,5 metra. Dean wylądował, jednak chwilę po kontakcie z zeskokiem Amerykanin stracił równowagę i przewrócił się. Upadek na szczęście nie był groźny, a amerykański skoczek był w stanie podnieść się o własnych siłach.
Planica 2024. Chwile grozy po skoku Włocha
Chwilę po Deckerze, skok oddał reprezentant Włoch, Giovanni Bresadola. Skoczek poleciał na odległość 226 metrów, ale w chwili lądowania doszło do niebezpiecznego wypadku.
Włoch nie ustabilizował pozycji po lądowaniu i upadł , uderzając głową o podłoże. Na pomoc od razu ruszyli medycy, którzy udzielili Bresadoli pierwszej pomocy. Kibice z niepokojem patrzyli na sceny na skoczni, jednak po chwili Włoch uniósł kciuk w górę, przez co widzowie mogli odetchnąć z ulgą.
ZOBACZ TAKŻE: Groźny upadek podczas konkursu w Planicy. Kibice zamarli
Planica 2024. Daleki skok Tima Zajca
Organizatorzy konkursu zdecydowali o obniżeniu belki na 9. poziom. Od razu po tej decyzji, skok miał oddać Timi Zajc. Po porządnej dawce emocji związanej z upadkiem aż dwóch skoczków kibice nie spodziewali się kolejnych, dramatycznych wydarzeń.
Reprezentant Słowenii poleciał na bardzo daleką odległość 241,5 metra. Zajc nie ustał jednak próby lądowania i podobnie jak Bresadola i Dean, przewrócił się na twardy zeskok. Upadek wyglądał bardzo groźnie, ale na całe szczęście Słoweniec nie odniósł większych obrażeń oprócz stłuczeń.