Absurdalna decyzja sędziego w meczu polskich siatkarzy. Fornal i Kłos grzmią
To nie pierwszy raz, kiedy sędziowie podejmują zrozumiałe i błędne decyzje w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W meczu pomiędzy Polską a Brazylią Bartosz Kurek otrzymał żółtą kartkę w trzecim secie po tym, jak zwrócił uwagę arbitrowi, że ten źle zinterpretował przepisy związane ze sprawdzaniem sytuacji. Nikola Grbić nie wytrzymał i także wtrącił się do dyskusji. Okoliczności skomentował Karol Kłos.
Skandaliczna decyzja sędziego w trzecim secie meczu Polska - Brazylia
Po dwóch bardzo słabych setach w wykonaniu Biało-Czerwonych zawodnicy Nikoli Grbicia włączyli wyższy bieg i poprawili swoją grę. Prowadzili 9:8 i w tej chwili Alan Souza zaatakował, uderzając w nogę Marcina Janusza . Polacy chcieli kontynuować akcję, lecz w tej chwili szkoleniowiec Brazylijczyków Bernardo Rezende poprosił o challenge. Jego zdaniem piłka nie odbiła się od nogi polskiego rozgrywającego i doszło do błędu.
Sprawdzenie sytuacji potrwało bardzo długo, co wywołało zamieszanie. Zgodnie z przepisami, jeżeli trener nie poprosi o weryfikację i nie wykaże ona błędu, wówczas punkt otrzymuje drużyna przeciwna. Sędziowie zmienili to dopiero po kolejnej akcji , kiedy Biało-Czerwoni prowadzili 10:8, lecz wcześniej ukarali żółtą kartką kapitana polskiej drużyny, Bartosza Kurka .
Karol Kłos wściekły przez decyzję sędziów
Polacy byli wyraźnie zirytowani zaistniałymi okolicznościami. Tuż po meczu wywiadu dziennikarzom udzielił Karol Kłos , który nie zamierzał szczędzić języka w związku z decyzją sędziego.
Nie wiem, czy to idzie w dobrą stronę, bo widowisko na tym traci. Sędziowie wtrącają się do akcji, w których czasami nawet rywal nie ma pretensji wobec jakiegoś zagrania. Nie zauważyli też błędu ustawienia Brazylijczyków na początku czwartej partii i nie oddali nam za to punktów - mówił środkowy reprezentacji Polski.
Wspomniał tutaj o sytuacji, w której w składzie Brazylii doszło do zamiany przyjmujących na pozycjach - Yoandy’ego Leala i Mauricio Borgesa. Dwukrotnie serwował ten pierwszy, choć powinien znajdować się na innym skrzydle. Kiedy sędziowie zauważyli błąd, przeciwnicy Polaków wrócili do odpowiedniego ustawienia.
ZOBACZ TEŻ: Stefano Lavarini odkrył karty. Wielki powrót do kadry polskich siatkarek
Tomasz Fornal nie ukrywał złości po meczu z Brazylią
Na początku czwartego seta powinni prowadzić 3:0, a zamiast tego na tablicy wyników widniał wynik 3:2 . Brazylijczycy zdominowali pozostałą część meczu i wygrali spotkanie 3:1 . Tomasz Fornal nie ukrywał swojej wściekłości wywołanej błędnymi decyzjami sędziów.
To jest bardzo denerwujące. Przez kilka akcji Brazylijczycy byli w innym ustawieniu niż powinni, a gdy sędzia się zorientował, że doszło do błędu, wówczas zawodnicy zamienili się miejscami, jak gdyby nigdy nic. W normalnych warunkach taki błąd byłby od razu "gwizdany" przez arbitra. Mam nadzieję, że po prostu będziemy odporni na takie sytuacje na przyszłość, ale szkoda, że dochodzi do takich nieuzasadnionych przerw w trakcie meczu - mówił siatkarz.