Wspaniałe sceny w Paryżu. Świątek nagle zbiegła z kortu. Wszyscy patrzyli tylko na nią
Iga Świątek po pokonaniu Jasmine Paolini eksplodowała ze szczęścia. Polka pobiegła na trybuny, a cała uwaga Paryża była skupiona tylko na niej
Ekspresowo po tytuł
Iga Świątek w ekspresowym tempie pokonała Włoszkę w finale French Open. Polka już po 67 minutach gry miała po swojej stronie piłki meczowe. 23-latka wykorzystała już pierwszą z nich i eksplodowała radością. Raszynianka najpierw upadła na kolana, a następnie pobiegła na trybuny kortu. Tam czekał na nią wyjątkowy kibic…
Szalona radość Świątek
Iga po ostatniej piłce ruszyła na trybuny kortu Suzanne Lenglen. Tam czekał na nią jej tata - Tomasz Świątek. Polska mistrzyni wpadła w objęcia ojca i oboje zastygli w pięknym przytuleniu. Wzruszającą scenę z Francji nagrały kamery, a obrazki już stały się międzynarodowym hitem.
Tata poświęcił jej wszystko, aby mogła spełniać swoje marzenie. Nie ma nikogo lepszego na tym korcie dzisiaj. Nie ma nikogo. - napisał jeden z tenisowych portali.
CZYTAJ TAKŻE: Iga Świątek mistrzynią Rolanda Garrosa!
Świątek królową Paryża
Iga Świątek wygrała swój piąty tytuł wielkoszlemowy w karierze. Polka zwyciężyła tym samym tuniej Rolanda Garrosa po raz trzeci z rzędu. Dzięki temu została dziewiątą tenisistką w historii, której udało się zdobyć “hat-tricka” w singlu French Open. Raszynianka po raz kolejny wpisała się do galerii światowych sław tenisa.