Trudno uwierzyć, ile kosztują bilety na Puchar Świata w Wiśle. Kibice będą wściekli
Powoli zbliża się Puchar Świata w skokach narciarskich. W tym roku po raz kolejny zawodnicy zawitają do Wisły. Organizatorzy już uruchomili przedsprzedaż biletów, a ceny szokują. Kibice będą wściekli, co za kwoty.
Zbliża się Puchar Świata w skokach narciarskich
Zbliżający się Puchar Świata będzie bardzo wymagający dla skoczków. Polacy rozpoczną zmagania już 23 listopada w Norwegii, a następnie przeniosą się do Finlandii. W połowie grudnia udadzą się do Lake Placid w USA i już tydzień później wystąpią w Szwajcarii. Do Polski zawitają na początku grudnia i pod koniec stycznia. Na przełomie lutego i marca odbędą się jeszcze Mistrzostwa Świata w Trondheim, a cały sezon zakończy się tradycyjnie w Planicy 30 marca 2025 roku.
Konkursy PŚ po raz kolejny zawitają do Wisły. Rodzinne miasto Adama Małysza ugości skoczków już 7 i 8 grudnia. Tymczasem właśnie ruszyła sprzedaż biletów na to wielkie wydarzenie. Niestety, organizatorzy "zaszaleli" w tym roku z cenami. Wielu kibiców będzie wściekłych, absurdalne kwoty.
Tyle trzeba zapłacić za Puchar Świata w Wiśle
Tegoroczne zmagania zawitają do Wisły już 7 i 8 grudnia . Zmagania w rodzinnym mieście Adama Małysza będą trzecim przystankiem Pucharu Świata. Choć do grudnia jeszcze sporo czasu, to właśnie ruszyła przedsprzedaż biletów na widowisko na Malince.
Wejściówki można zakupić na platformie Allegro Smart . Ceny są bardzo wysokie, ale zaczynają się od 100 złotych. W przedsprzedaży (do 30 września) jednodniowy bilet wstępu stojący kosztuje 100 złotych . Po 30 września cena wzrasta do 135 złotych, a po 30 listopada trzeba wyłożyć już 150 złotych.
Za bilety siedzące jednodniowe w pierwszym terminie zapłacimy 225 złotych, w drugim terminie 269 złotych, a w ostatnim etapie aż 299 złotych.
Organizatorzy przygotowali również karnety dwudniowe. Miejsca siedzące w tym pakiecie to koszt 175, 250 lub 275 złotych w najpóźniejszym terminie. Za trybunę z krzesełkami zapłacimy 400, 500 lub 550 złotych po 30 listopada.
ZOBACZ TEŻ: Trener Polaków nagle opuścił kadrę. Wszystko tuż przed konkursem, pilne wieści
Przed polskimi skoczkami sporo pracy
XLVI edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich powoli się zbliża. Tegoroczne zmagania zostaną zainaugurowane najprawdopodobniej w Lillehammer. Dla Norwegii będzie to pierwsze od 12 lat uroczyste otwarcie sezonu w kraju. W zbliżającym się PŚ swoją świetną formę będą chcieli pokazać Polacy. Niestety, nasi reprezentanci mają sporo do udowodnienia po poprzednim roku…
W sezonie 2023/2024 kadra Thomasa Thurnbichlera zaliczyła jeden z najgorszych od lat wynik końcowy . Reprezentacja Polski drużynowo została sklasyfikowana na 6. miejscu, a najlepszym z Biało-Czerwonych okazał się Aleksander Zniszczoł. 30-latek zajął jednak odległe miejsce w drugie dziesiątce zawodników. Przed Polakami sporo pracy, aby wrócić do dawnego blasku i ucieszyć kibiców.