Magda Linette dodała otuchy Świątek. Takie słowa od starszej koleżanki
Iga Świątek odpadła z rywalizacji o finał Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka była bezradna w starciu z Chinką Qinwen Zheng, ale zmierzy się jutro w pojedynku o brązowy medal. Słowa wsparcia raszynianka usłyszała od swojej starszej koleżanki, Magdy Linette.
Bezsilna Iga Świątek. Po meczu nie mogła opanować emocji
To nie jest tak, że Iga Świątek sama sobie uniemożliwiła awans do finału IO w Paryżu. Co prawda, Polka popełniła dziś więcej niż zwykle błędów, które zaważyły na losach pojedynku, jednak świetnie dysponowana była dziś Qinwen Zheng. Chinka nieraz popisywała się świetnymi uderzeniami, na które Świątek nie była w stanie odpowiedzieć. Trudno było zaradzić jej chociażby skutecznym drop shotom oponentki, która wiedziała, w jakich momentach je stosować. Ponadto była zdecydowania przy swoich zagraniach, biła od niej pewność siebie.
Qinwen Zheng wygrała pierwszego seta 6:2. W jego trakcie aż trzykrotnie przełamała serwis Igi Świątek. Z kolei w drugiej rundzie to Polka zaczęła grać lepiej i w pewnym momencie prowadziła 4:0. Chinka jednak odzyskała formę z pierwszej partii i ruszyła do ofensywy. W końcu wyrównała stan rywalizacji, a koniec końców zakończyła ją na swoją korzyść, triumfując 7:5 i awansując do finału turnieju tenisowego w ramach IO w Paryżu. Pojedynek o złoty medal olimpijski odbędzie się w sobotę. Iga Świątek z kolei jutro zagra o brąz ze zwyciężczynią starcia Anna Karolina Schmiedlova - Donna Vekić.
Po spotkaniu Iga Świątek nie mogła powstrzymać się od uronienia kilku łez. Zrobiła to w trakcie rozmowy z Eurosportem, a także wtedy, gdy była już sama. Raszyniankę bardzo bolało to, że jej najmocniejsza broń, czyli bekhend, dziś ją zawiodła.
Miałam dziurę na backhandzie. Rzadko to się zdarza, bo to jest zazwyczaj moje najbardziej solidne uderzenie. Dzisiaj technicznie nie byłam dobrze ustawiona. Pewnie też ze względu na napięcie i ogólnie to, że mecze grałam dzień po dniu i nie mieliśmy kiedy doszlifować tego. Wiadomo, że to nie jest żadne usprawiedliwienie, bo taka jest specyfika tego turnieju. Starałam się korygować to w trakcie meczu i totalnie nie wychodziło (…) Po prostu zwaliłam.
Magda Linette dodaje otuchy Świątek
Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu wystąpiła także Magda Linette. Poznanianka niesiona zwycięstwem nad Magdaleną Fręch w finale WTA Pragi chciała we Francji powalczyć o jak najlepszy rezultat. Linette przeszła 1. rundę, w której rozprawiła się z Mirrą Andriejewą 6:3, 6:4. W kolejnej fazie Polka trafiła jednak na trudniejszą rywalkę, a mianowicie Jasmine Paolini. Włoszka o polskich korzeniach nie pozostawiła złudzeń Magdzie Linette i wygrała z nią w dwóch setach. Poznanianka rywalizowała także w deblu z Alicją Rosolską, jednak przegrana z parą Kostjuk/Jastremska ostatecznie zakończyła jej udział na IO w Paryżu.
Reakcja Igi Świątek na przegraną w półfinale poruszyła nie tylko kibiców. Zareagować postanowiła również Magda Linette, która krótko zwróciła się do swojej młodszej koleżanki za pośrednictwem profilu na X.
DZIĘKUJEMY ZA DZISIAJ!!!!!!!
ZOBACZ: Klaudia Zwolińska rezygnuje z medalu olimpijskiego. Wspaniały gest Polki
Lekkoatleci wkraczają do gry. Przemysław Babiarz również
Jutro rozpoczną się zmagania lekkoatletyczne, w których udział wezmą także Polacy. Zobaczymy m. in rzut młotem, a w akcji Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego czy także bieg na 100 m z Ewą Swoboda w roli głównej. Te wydarzenia polscy kibice będą śledzić, prowadzeni legendarnym, wręcz kojarzącym się z olimpiadą głosem Przemysława Babiarza. Komentator został przywrócony do pracy przy Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu po spotkaniu z dyrektorem generalnym TVP Tomaszem Sygutem oraz szefem TVP Sport Jakubem Kwiatkowskim. To z pewnością świetna wiadomość dla fanów głosu tego dziennikarza, którego obecność przy najważniejszej imprezie czterolecia to wręcz tradycja.