Jasmine Paolini ponownie udzieliła wywiadu po polsku. Szczere słowa o Idze Świątek
Iga Świątek wygrała z Jasmine Paolini w finale Rolanda Garrosa 6:2, 6:1. Włoszka zyskała sympatię polskich kibiców po tym, jak wykazała się nietuzinkową znajomością naszego języka. Tenisistka ponownie to zrobiła, jednocześnie wypowiadając się o swojej rywalce.
Sensacyjna rywalka Igi Świątek w finale Rolanda Garrosa, Jasmine Paolini
Iga Świątek z pewnością nie spodziewała się, że to Jasmine Paolini będzie jej rywalką w finale Rolanda Garrosa. Włoszka sprawiła niemałą niespodziankę, pokonując kolejne etapy na paryskim turnieju. Głośno o 28-latce zaczęło się robić, gdy ta wyeliminowała z turnieju Jelenę Rybakinę w ćwierćfinale 6:2, 4:6, 6:4. Następnie rozprawiła się z Mirrą Andriejewą 6:3, 6:1, która wcześniej pokonała Arynę Sabalenkę . W finale French Open była już bezsilna wobec pierwszej rakiety rankingu WTA.
Jasmine Paolini ponownie udzieliła wywiadu po polsku. Pełen podziw dla Igi Świątek
Jasmine Paolini zdobyła sympatię nie tylko polskich kibiców, ale i mediów, szczególnie Eurosportu. Kiedy jeszcze przed finałem Rolanda Garrosa z Igą Świątek udzielała wywiadu tej stacji, okazało się, że Włoszka potrafi mówić po polsku, i to naprawdę dobrze . Postanowiono zatem ponownie porozmawiać z Paolini w naszym języku, tym razem już po starciu z raszynianką. Zaczęła chwalić swoją finałową rywalkę, przewidując, że ta zdobędzie jeszcze wiele tytułów w Rolandzie Garrosie.
Ona (Iga Świątek - przyp. red.) bardzo dobrze gra, tutaj już cztery razy wygrała i myślę, że wygra jeszcze kolejne (edycje - red.) - mówiła po polsku Jasmine Paolini w rozmowie z Eurosport Polska
Włoszka wypowiedziała się także o emocjach, które towarzyszyły jej, gdy wokół kortu miała zarówno włoskich, jak i polskich kibiców.
To było trochę dziwne, bo jestem włoska, ale troszeczkę polska, to było dziwne. Ale jestem zadowolona, że było dużo ludzi, bardzo się cieszę
ZOBACZ: Stefano Lavarini odkrył karty. Wielki powrót do kadry polskich siatkarek
Jasmine Paolini ma polskie korzenie
Jasmine Paolini ma polskie korzenie, o czym świadczy jej dobra znajomość naszego języka. Jej mama, Jacqueline, pochodzi z Łodzi, gdzie też mieszka babcia tenisistki - Barbara . W czasach dzieciństwa spędzała tam dużo czasu, a wakacje w Polsce, jak sama przyznała w rozmowie z Eurosportem, były bardzo ważnym elementem jej życia.