Fatalne wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Hiszpanie już to ogłosili, a jednak

Wojciech Szczęsny z debiutem w FC Barcelonie

Wojciech Szczęsny jest zawodnikiem FC Barcelony od października 2024 roku, ale tylko raz miał okazji wystąpić w nowych barwach. Debiutem Polaka było starcie z czwartoligowym Barbastro.

ZOBACZ: Adam Nawałka powraca na ławkę trenerską. Wspaniałe wieści dla kibiców reprezentacji Polski

Od pierwszych minut Blaugrana wyraźnie dominowała, kontrolując przebieg spotkania i utrzymując piłkę na połowie rywala. Mimo to, szczelna obrona Barbastro oraz świetna dyspozycja bramkarza gości długo uniemożliwiały zdobycie gola. Liczne próby ofensywy Barcelony kończyły się niepowodzeniem, a brak skuteczności w wykończeniu akcji budził frustrację wśród kibiców.

Przełamanie nastąpiło w 21. minucie, kiedy Eric García wykorzystał błąd defensywy rywali i pewnym strzałem otworzył wynik meczu, dając Barcelonie prowadzenie 1:0. Gol ten dodał drużynie pewności siebie, co szybko przyniosło kolejne efekty.

Dziesięć minut później wynik podwyższył Robert Lewandowski. Polski napastnik udowodnił swoją klasę, świetnie odnajdując się w polu karnym. Wykazał się nie tylko siłą, przepychając obrońcę, ale również precyzją, posyłając piłkę głową prosto do siatki. Było to już jego 24. trafienie w obecnym sezonie, co tylko potwierdza jego kluczową rolę w zespole.

FC Barcelona nie poprzestała na dwóch trafieniach. W drugiej połowie wynik podwyższył jeszcze raz Robert Lewandowski. Czwartą i ostatnią bramkę dołożył Pablo Torre.

Finalnie Wojciech Szczęsny zachował czyste konto. Sytuacja Polaka wciąż nie należy jednak do najłatwiejszych, zwłaszcza że Peña cieszy się dużym zaufaniem trenera i sztabu szkoleniowego. Hiszpan, który do niedawna był pewnym punktem zespołu, odczuwa jednak rosnącą presję związaną z obecnością Szczęsnego w składzie. Choć początkowo Peña wydawał się reagować na konkurencję pozytywnie, w ostatnich tygodniach jego forma uległa wyraźnemu pogorszeniu. W związku z tym wielu kibiców zaczęło się zastanawiać, czy jest to początek serii występów Polaka jako podstawowego bramkarza FC Barcelony. Hiszpańskie media już ogłosiły w tej sprawie.

Hiszpańskie media nie mają wątpliwości ws. Szczęsnego

Przed FC Barceloną arcyważny pojedynek z Athletic Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Spotkanie zostanie rozegrane w Arabii Saudyjskiej, co jest wynikiem porozumienia zawartego pomiędzy Hiszpańską Federacją Piłkarską a saudyjskimi władzami. Umowa ma na celu popularyzację piłki nożnej w regionie oraz umożliwienie tamtejszym mieszkańcom oglądania w akcji największych gwiazd światowego futbolu. Dla zespołu Flicka mecz będzie istotnym testem i sprawdzianem formy po trudnej końcówce 2024 roku. Bilbao to pierwszy poważny rywal Barcelony w nowym roku, a wynik tego starcia może znacząco wpłynąć na morale zespołu.

Przed spotkaniem hiszpańskie media nie kryją emocji i gorąco dyskutują o przewidywanym składzie Barcelony. Według lokalnych doniesień, Robert Lewandowski jest pewny miejsca w ataku po udanym występie przeciwko Barasatro, w którym zdobył dwie bramki. Jego obecność w wyjściowej jedenastce nie budzi wątpliwości.

Kibiców nurtuje jednak kwestia drugiego Polaka w zespole Blaugrany. Czy fani w Arabii Saudyjskiej będą mieli okazję zobaczyć na boisku Wojciecha Szczęsnego? Niestety, w tej kwestii hiszpańska prasa pozostaje zgodna i nie są to najlepsze informacje dla Polaków.

ZOBACZ TEŻ: Niepokojące wieści ws. stanu zdrowia Igi Świątek. O wszystkim poinformował jej trener

Hiszpańska prasa komentuje skład FC Barcelony

Według doniesień hiszpańskiej prasy, szanse na kolejny występ Wojciecha Szczęsnego w bramce FC Barcelony są minimalne. Zdaniem mediów Polak nie zyskał pełnego zaufania trenera Hansiego Flicka, który w kluczowym półfinale prawdopodobnie postawi na bardziej sprawdzonego bramkarza. Wiele wskazuje na to, że Szczęsny będzie musiał zadowolić się rolą rezerwowego, co będzie dla niego kolejnym pojedynkiem oglądanym na ławce.

Pena wróci do wyjściowego składu, zastępując Szczęsnego. Choć istnieje niewielka możliwość, że Flick pozwoli mu podtrzymać ciągłość, jako że w La Liga oraz Lidze Mistrzów Pena nadal ma niepodważalną pozycję - podaje kataloński "Sport".

Hiszpański dziennik AS otwarcie sugeruje, że wystawienie Wojciecha Szczęsnego w wyjściowym składzie byłoby co najmniej zaskakujące. Media podkreślają, że decyzja taka mogłaby wzbudzić spore kontrowersje, zważywszy na dotychczasowe wybory trenera oraz rangę nadchodzącego spotkania. W obecnej sytuacji Szczęsny wydaje się pozostawać jedynie alternatywą dla Inakiego Penii.

Byłoby to dziwne, gdyby Szczęsny nagle znów pojawił się w wyjściowym składzie - komentuje otwarcie “AS”.