Dramatyczna relacja z zatrzymania polskich kibiców. Wszystko tuż po meczu z Chorwacją
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Polski z Chorwacją doszło do zamieszek. Według relacji mediów w wyniku bójki w Osijeku zatrzymano kilkudziesięciu Polaków, a jeden z nich trafił nawet do szpitala. Teraz na jaw wyszły nowe, szokujące fakty. Dantejskie sceny i dramatyczna relacja jednego z fanów.
Kibice starli się tuż przed meczem reprezentacji Polski
Jak informował portal Sportske novosti, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Polski z Chorwacją doszło do zamieszek. Według tamtejszych dziennikarzy grupka około 50 Chorwatów zaatakowała mniejszą grupę Polaków.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na promenadzie nad Drawą, niedaleko Hotelu Osijek, w którym przebywała reprezentacja Chorwacji, grupa około pięćdziesięciu młodszych kibiców reprezentacji Chorwacji zaatakowała mniejszą grupę polskich kibiców. - informowali dziennikarze.
Niestety, zdaniem tamtejszych mediów konflikt się zaostrzył i w ruch poszły pięści. Jak czytamy na portalu:
Doszło do fizycznej konfrontacji, zaciętej walki, w której polała się także krew, ale policja szybko interweniowała i zapobiegła jeszcze poważniejszemu konfliktowi. Doszło do aresztowań, a policja zapowiada, że w późniejszym terminie opublikuje szczegółowe informacje na temat ich liczby oraz wszystkie szczegóły konfliktu. - piszą Chorwaci.
Według późniejszych ustaleń również po ostatnim gwizdku doszło do wzajemnych starć. W ich wyniku ucierpiało kilka osób, a kilkadziesiąt trafiło do chorwackiego aresztu.
Dzień po spotkaniu dziennikarze Przeglądu Sportowego dotarli do jednego z uczestników zamieszek. Kibic reprezentacji Polski przekazał mediom szokującą relację.
Dantejskie sceny w Chorwacji
Według chorwackich władz w wyniku zamieszek zatrzymano ponad 60 Polaków. Jak przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński, zwolniono już niemal wszystkich, ale jeden z kibiców usłyszy zarzut znieważenia policjanta, inny znajduje się z kolei w szpitalu.
Dziennikarze Przeglądu Sportowego mieli dotrzeć do fana, który brał udział w wieczornych zamieszkach w Osijeku. Mężczyzna przekazał im wstrząsającą relację z wydarzeń pomeczowych w Chorwacji:
Wracaliśmy z meczu i śpiewaliśmy. W pewnym momencie część naszych kibiców zauważyła miejscowych fanów z Osijeka, którzy przed meczem zaatakowali naszych. Pobiegli za nimi, ale kto kogo pobił? Nie wiem, bo byłem od tego zdarzenia ok. 400 m. Potem otoczyła nas policja, która agresywnie napierała i kazała siadać na chodniku. W tłumie byli normalni kibice niebiorący udziału w zamieszkach - informuje pan “Jan”.
Następnie kibic zrelacjonował dziennikarzom dantejskie sceny, które według niego miały miejsce w Osijeku:
Jeden z fanów próbujący spokojnie rozmawiać z policją, został "zglebowany" i uderzył mocno głową o beton. Zatrzymali 67 osób, większość nie była w żaden sposób powiązana z bójką. Kazali nam leżeć na sali gimnastycznej miejscowego komisariatu. Najpierw 3 godz. spisywali nasze dane i nagrywali nas, mówiąc, że będą weryfikować na wideo, kto brał udział w zajściach. Potem brali nas na kontrolę trzeźwości - przekazał pan “Jan”.
ZOBACZ TEŻ: Dantejskie sceny przed meczem z Chorwacją. Zaatakowali Polaków, policja w akcji
Jeden z fanów został zabrany do szpitala
Niestety, nie był to koniec dramatycznych wydarzeń tamtego wieczora. Zdaniem pana “Jana”, jeden z kibiców wymagał pilnej pomocy medycznej:
Żadne prośby o pomoc dla niego nie skutkowały. W pewnym momencie wpadł w drgawki i wszyscy wstaliśmy w geście protestu, krzycząc, że potrzebna jest pomoc. Dopiero wtedy wezwano karetkę, która nieprzytomnego kibica zabrała do szpitala - stwierdził uczestnik zdarzeń.
Możemy spodziewać się, że w najbliższych dniach o sprawie wciąż będzie głośno, a także pojawi się wiele nowych informacji. Jak zaznaczył rzecznik MSZ Paweł Wroński, zdarzenie i okoliczności monitoruje polski konsul.