Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Co za wieści przed ważnym meczem. Barcelona znalazła następcę Lewandowskiego
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 16.03.2025 19:14

Co za wieści przed ważnym meczem. Barcelona znalazła następcę Lewandowskiego

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski. Fot. Rex Features/East News

Przed Robertem Lewandowskim ważny mecz, nie tylko ze względu na rangę przeciwnika, którym będzie dziś Atletico Madryt. Polak musi się mieć na baczności również, jeśli chodzi o wyścig o koronę króla strzelców, a ostatnio jego forma nie jest zadowalająca. Tymczasem z Hiszpanii dochodzą głosy, jakoby FC Barcelona miała znaleźć “idealnego” następcę dla 36-letniego napastnika.

36 lat na karku. Lewandowski dalej ma to coś

Robert Lewandowski ma w tym sezonie już strzelone 34 bramki, które zdobył w tym sezonie na przestrzeni 39 meczów. Pola już teraz zalicza swój najlepszy sezon pod tym względem, odkąd dołączył do FC Barcelony w 2022 roku. Widać, że pod wodzą Hansiego Flicka przypomniał sobie swoje najlepsze czasy w Bayernie, które spędził pod batutą tego samego szkoleniowca.

W samej La Lidze Lewandowski prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców, mając na koncie 21 trafień. Polski napastnik musi się mieć jednak na baczności, ponieważ tuż za jego plecami znajduje się Kylian Mbappe z Realu Madryt. Francuz od początku tego roku jest w świetnej formie i praktycznie w każdym meczu (poza kilkoma wyjątkami) wpisuje się na listę strzelców. Tym samym kibice zapominają już o początku sezonu, kiedy to Mbappe nie potrafił znaleźć swojej optymalnej formy, którą znamy chociażby z gry dla PSG czy reprezentacji Francji. Aktualnie francuski napastnik ma na koncie 20 goli. 

Przypomnijmy jednak, że Robert Lewandowski wraz z całą drużyną ma jeszcze do rozegrania dwa mecze. Dziś “Duma Katalonii” zmierzy się z Atletico Madryt, który to mecz rozpocznie się o 21:00. “Blaugrana” będzie musiała jeszcze nadrobić zaległe spotkanie z Osasuną. Polak będzie miał więc kilka okazji do tego, by umocnić się na prowadzeniu.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Zrzut ekranu 2025-03-16 184420.png
Klasyfikacja strzelców La Liga. Fot. screen Transfermarkt
Wojciech Szczęsny zaskoczył cały świat. "Nie ma takiego tematu"

Hiszpanie donoszą. Barcelona znalazła następcę Lewandowskiego

Obecnie w FC Barcelonie jest kilku piłkarzy, którzy próbują wywalczyć sobie miejsce w składzie, kosztem Roberta Lewandowskiego. Wśród nich brakuje jednak typowej dziewiątki, którą jest Polak. Pierwszym zmiennikiem 36-latka jest Ferran Torres, który w tym sezonie zagrał łącznie przez 1104 minuty. Do tej pory strzelił 11 bramek i zaliczył 3 asysty. Jest również młody Pau Victor, który próbuje się przebić w zespole. Najwięcej problemów z formą ma jednak Ansu Fati, po którym kilka lat temu obiecano sobie wiele w FC Barcelonie. Aktualnie jego sytuacja jest na tyle trudna, że sam Robert Lewandowski pomagał mu w treningach strzeleckich.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

KAPIF_oryginal_K1249023F.jpg
Robert Lewandowski. Fot. KAPiF

W ciągu ostatnich kilku miesięcy w mediach przewijały się nazwiska różnych napastników, którzy mieliby rzekomo zastąpić Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona jest zadowolona z usług Polaka, jednak władze zdają sobie sprawę z tego, że polski snajper młodszy już nie będzie. Dlatego też prezes klubu Joan Laporta rozglądał się za piłkarzami, którzy zdołaliby wejść w buty “Lewego”. Była mowa o Erlingu Haalandzie, co z punktu widzenia problemów finansowych FC Barcelony byłoby “strzałem w kolano”. Dało się również usłyszeć o Jonathanie Davidzie z Lille. Za to kilka tygodni temu Mundo Deportivo donosiło o potencjalnych przenosinach do “Dumy Katalonii” piłkarza Atletico Madryt Luciano Vietto. Jak jednak już wiemy, w przypadku wymienionych napastników skończyło się na spekulacjach. Teraz hiszpańskie media informują o kolejnym, naprawdę dużym transferze. Miałby to być “idealny” następca Roberta Lewandowskiego.

ZOBACZ: Piotr Żyła zachwycił polskich kibiców. Podium Polaka w konkursie

Lewandowski ma się kogo obawiać? Kwota zwala z nóg

Teraz dziennikarze “The Athletic” donoszą o zainteresowaniu FC Barcelony graczem Premier League. Chodzi o jednego z najzdolniejszych zawodników ligi, mianowicie Alexandra Isaka z Newcastle. 25-letni Szwed uchodził za wielki talent już za czasów pobytu w Borussi Dortmund, do której dołączył w wieku 17 lat.

866px-UEFA_EURO_qualifiers_Sweden_vs_Spain_20191015_Alexander_isak_34.jpg
Alexander Isak. Fot. Wikimedia Commons, Rolandhino1, CC BY-SA 4.0

Teraz napastnik spełnia się w roli piłkarza Premier League. W tym sezonie Isak strzelił 22 gole w 31 meczach w tym sezonie. Aż 19 z nich zaliczył w samej lidze angielskiej, co plasuje go na 3. miejscu w klasyfikacji strzelców. Lepszy jest Erling Haaland i jego 21 bramek oraz bezkonkurencyjny Mohamed Salah z 27 trafieniami.

Zdaniem “The Athletic”, Barcelona postrzela Alexandra Isaka jako “idealnego długoterminowego zastępcę Roberta Lewandowskiego”. Transfer szwedzkiego napastnika ma być “najwyższym priorytetem” klubu w letnim oknie transferowym. Można się jednak zastanawiać, w jaki sposób Barcelona miałaby sprowadzić do siebie 25-latka, będąc pogrążonym w olbrzymich problemach finansowych.

Kwota za tak utalentowanego napastnika nie jest mała. Transfermarkt wycenia go na 75 milionów euro, jednak wiadomo, że Newcastle zażąda za swojego zawodnika o wiele więcej. Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że angielski klub wycenił Alexandra Isaka na kwotę, bagatela, 180 milionów euro. A póki co nie ma mowy o sprowadzeniu piłkarza na zasadzie wolnego transferu, ponieważ jego obecny kontrakt obowiązuje do 2028 roku.