Co dalej z Przemysławem Babiarzem? W TVP Sport nie ma wątpliwości
Igrzyska Olimpijskie zbliżają się wielkimi krokami, a zawodnicy z całego świata przygotowują się do jednej z najważniejszych imprez w ich sportowych karierach. Na wyjazd do Paryża szykują się także dziennikarze i komentatorzy sportowi, a kibice z Polski zastanawiali się, czy w tym gronie znajdzie się Przemysław Babiarz. 60-latek zmagał się niedawno z problemami zdrowotnymi, a nowe informacje w sprawie słynnego komentatora przekazał dyrektor TVP Sport - Jakub Kwiatkowski.
Problemy zdrowotne Babiarza
Pierwsze spekulacje na temat stanu zdrowotnego Przemysława Babiarza pojawiły się dwa miesiące temu, gdy 60-latek niespodziewanie opuścił marcowe halowe mistrzostwa świata w Glasgow. Sytuacja była bardzo poważna, a przyczyny tego stanu rzeczy były utrzymywane w tajemnicy. Rąbka tajemnicy udzielił jeden z bliskich znajomych dziennikarza, cytowany przez Interię Sport.
Walczy o zdrowie, oczywiście marzy, wręcz modli się o to, by wrócić do pełni sił i być na letnich mistrzostwach. Lekkoatletyka to jego wielka miłość i pasja. On w to wierzy i to mu daje siłę - czytamy
Pozytywne wieści ze strony dyrektora TVP Sport
Informacja o problemach zdrowotnych Babiarza zmartwiła kibiców. Sympatycy słynnego komentatora zastanawiali się, czy 60-latek będzie w stanie wrócić do pracy przed igrzyskami i tradycyjnie zrelacjonować je dla widzów Telewizji Polskiej. Trwa walka z czasem, która jak się okazuje, może mieć szczęśliwy finał. Jak poinformował Jakub Kwiatkowski, Babiarz jest na dobrej drodze do powrotu na stanowisko komentatorskie i co najważniejsze - wraca do pełni sił.
Na 100% (będzie komentował na IO - przyp. red.). Tak samo jak i będzie komentował mistrzostwa Europy w Rzymie. Ja też oczywiście czytałem wiele, tak samo i o Maćku Kurzajewskim, to prawo mediów pisać i dyskutować, ale czasami rzeczywistość jest inna. Przemek Babiarz na początku roku komentował skoki narciarskie, my faktycznie nie mamy dużo tych skoków. To były zawody rozgrywane w Polsce, jeszcze po drodze mistrzostwa świata w lotach i on wiedział, że po tych zawodach jest przerwa, żeby móc przejść zabieg, który miał zaplanowany - mówił dyrektor TVP Sport w rozmowie z SuperExpressem
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna porażka polskich hokeistów. Ważne słowa debiutanta
Wyjazd do Paryża
Wyjazd do Paryża w wykonaniu Przemysława Babiarza stał pod znakiem zapytania i jak się okazuje, nie był on jedynym niepewnym ogniwem w szeregach TVP Sport. Innym dziennikarzem, który nie był pewny swojego udziału przy wielkiej imprezie, był Maciej Kurzajewski. Dyrektor Kwiatkowski potwierdził, że wspomniana dwójka dziennikarzy jest brana pod uwagę przy ustalaniu składu komentatorów i korespondentów na IO.
(Przemysław Babiarz - przyp.red) Miał normalnie w marcu komentować halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Niestety po tym zabiegu.... Nie chcę też za dużo mówić, bo to jest prywatna sprawa. Powiedzmy, że mocno podupadł na zdrowiu. Musiał leżeć dłużej w szpitalu, no ale już z niego wyszedł, nawet widziałem się z nim tydzień temu. Już komentował też mistrzostwa Polski w pływaniu, więc tutaj wszystko jest na dobrej drodze. Maciej Kurzajewski też jest przewidziany do prowadzenia studia w Warszawie - mówił Kwiatkowski cytowany przez SuperExpress