Znany skoczek narciarski ma kłopoty. Pobił kilka osób, grozi mu więzienie
Znany skoczek narciarski ma spore kłopoty. Grozi mu więzienie za pobicie paru ludzi oraz szarpaninę ze swoją partnerką. To kolejny niechlubny moment w jego życiu. Aż przykro patrzeć na ten upadek.
Znany skoczek trafi do więzienia?
Harri Olli to jeden z najbardziej znanych fińskich skoczków, niestety, głównie ze swoich wybryków. Dawniej był nadzieją Finów na powrót do czołówki Pucharu Świata, ale szybko jego karierę przykryły skandale i alkohol.
Sportową karierę zakończył w 2016 roku i dziś ma 38 lat . Wciąż nie radzi sobie z emocjami, co pokazała sytuacja z ubiegłego roku. Przez to Olli może trafić do więzienia.
Harri Olli pokłócił się z żoną
W ubiegłym roku Harri Olli pokłócił się ze swoją byłą już małżonką. Efektem tego była brutalna szarpanina, w którą wmieszały się osoby trzecie. Skoczek rzucił się na świadków zdarzenia i jednego z nich z ciężkimi obrażeniami posłał do szpitala . Wymagana była specjalistyczna operacja.
- Będzie to kolejna kara z paragrafu za pobicie z poważnym uszkodzeniem ciała, czyli recydywa , więc teraz nie uniknie surowej kary więzienia, a grozi mu od roku do nawet dziesięciu lat - przekazały fińskie media.
Harri Olli już kiedyś pobił swoją partnerkę
Była już żona Olliego nie miała z nim łatwo. W 2007 roku, gdy nie byli jeszcze małżeństwem, skoczek w wyniku kłótni pobił swoją jeszcze wtedy dziewczyną kuflem po piwie. Ponownie napadł na nią w 2012 roku, a w 2013 roku złamał nos jednemu mężczyźnie, który “zbyt intensywnie wpatrywał się” w jego ukochaną. Para rozchodziła się i godziła, ostatecznie w 2014 roku wzięła ślub, a potem się rozeszła.
Harri Olli miał również już wyroki za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Ostatni wyznaczono mu jeszcze w tym roku. Tym razem zdaje się, że trafi za kratki.
Źródło: sport.fakt.pl