Z tym numerem Szczęsny zagra w Barcelonie. Dawno z nim nie występował
Po dzisiejszych doniesieniach ws. przerwania emerytury przez Wojciecha Szczęsnego, kibice mogą już wyczekiwać oficjalnej prezentacji nowego zawodnika przez FC Barcelonę. Teraz rodzi się pytanie, z jakim numerem Polak będzie występował pod nieobecność Marca-Andre Ter Stegena. Okazuje się, że sprawa jest tutaj łatwa do wyjaśnienia.
Koszmar Ter Stegena, Szczęsny przychodzi z pomocą. Polak przerwie emeryturę
Wydawało się, że nikt ani nic nie może już zmienić decyzji Wojciecha Szczęsnego nt. dalszej kariery, Z dniem 27 sierpnia, kiedy to golkiper ogłosił zakończenie swojej przygody z piłką, wszyscy myśleli, że to już koniec. Niby Szczena mówił, że nie zmieni decyzji, jednak pozostawił lekko uchylone drzwi, mówiąc, że jeśli przytrafi się oferta z kategorii nie do odrzucenia , to ją rozważy.
I tak się stało. W obliczu kontuzji Marca-Andre Ter Stegena, który wypada z powodu zerwania więzadeł krzyżowych i uszkodzenia ścięgna rzepki, na ratunek przychodzi Szczęsny. W rozmowie z katalońskim dziennikiem Sport przyznał, że w obliczu oferty ze strony Barcelony brakiem szacunku z jego strony byłoby nierozważenie tej opcji .
W środę, w godzinach popołudniowych gruchnęła informacja od Fabrizio Romano oraz Tomasza Włodarczyka, którzy potwierdzili, że Szczęsny przejdzie do Barcelony . W czwartek 26 września bramkarz ma przejść testy medyczne. Ze strony włoskiego dziennikarza padło słynne Here we go .
Oto numer Szczęsnego w Barcelonie. Miał go raz w karierze
Ciekawostką jest fakt, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie. Tę kwestię reguluje jednak regulamin La Ligi. Bramkarze grający w tutejszej lidze mają z góry przypisaną pulę numerów, z którymi mogą występować. Są to 1, 13 i 25 . W samej Dumie Katalonii dwa pierwsze numery są już zajęte. Jedynką oczywiście jest Ter Stegen, a trzynastką - Inaki Pena. Z tej racji numer 25 przypaść powinien właśnie Szczęsnemu.
Polski bramkarz w swojej karierze miał już taką liczbę na plecach. Było to w sezonie 2015/2016, kiedy to grał dla AS Romy. Jednak, od kampanii 2018/2019 Szczęsny nieprzerwanie grał z numerem 1, dlatego teraz będzie musiał przypomnieć sobie stare czasy. Nie oznacza to oczywiście, że będzie zmiennikiem, bo Hansi Flick powinien wkomponować Polaka do wyjściowego składu. Chyba, że Inaki Pena będzie rozgrywał swój najlepszy sezon w karierze.
ZOBACZ: Andrzej Wrona w żałobie, opublikował wzruszający wpis. Łzy same cisną się oczu
Pierwszy raz w historii Barcelony
Nie powinno nikogo dziwić, że duży udział przy transferze Szczęsnego miał Robert Lewandowski. Zawodnicy ci przez wiele lat stanowili trzon reprezentacji Polski, a także sami są najbardziej doświadczonymi piłkarzami w kadrze. Ponadto, znają się niczym łyse konie, dlatego nie było problemu, by Lewy wykorzystał ten fakt przy negocjacjach ws. przerwania emerytury przez Szczęsnego.
Wkrótce możemy zobaczyć obu Polaków na boisku. Jeżeli tak się stanie, będzie to pierwszy raz w historii FC Barcelony , kiedy to dwóch zawodników Biało-Czerwonych będzie reprezentowało barwy Blaugrany .