Widzew Łódź dopiął swego. Jest decyzja ws. powtórki meczu Pucharu Polski
Nie cichną emocje po pucharowym starciu Wisły Kraków z Widzewem Łódź, kiedy to "Biała Gwiazda" w dogrywce, rzutem na taśmę, wyeliminowała zespół z Ekstraklasy. Władze łódzkiego klubu postanowiły złożyć protest do PZPN-u, po utracie gola z pozycji spalonej. Związek wydał oświadczenie, którego werdykt jest jasny — nie będzie powtórki meczu Wisła-Widzew.
Kontrowersyjna decyzja przy golu na 1:1 dla Wisły
Druga połowa spotkania między Wisłą Kraków a Widzewem Łódź trwała dłużej o aż 25 minut. Wszystko przez zadymienie stadionu spowodowane przez kibiców. W 109. minucie doliczonego czasu gry dla Wisły trafił Angel Rodado, zapewniając wyrównanie i dogrywkę, w której Wisła strzeliła bramkę na wagę awansu do półfinału.
Wiele zamieszania wywołało zachowanie Igora Łasickiego, który miał faulować na spalonym. Arbiter Damian Kos uznał gola. Od tej decyzji odwołał się Widzew Łódź, powołując się na błąd sędziego.
Niepowodzenie apelacji Widzewa Łódź. Mecz nie zostanie powtórzony
Władze łódzkiego klubu złożyły protest do PZPN-u, w którym to domagali się opublikowania rozmów pomiędzy arbitrem głównym spotkania Damianem Kosem a wozem VAR , który ponoć miał sugerować sędziemu nieuznanie gola na 1:1. Jednocześnie Widzew chciał powtórzenia meczu . 7 marca nadeszła odpowiedź, w której to związek oddalił wniosek .
Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN podjęła decyzję o oddaleniu protestu klubu Widzew Łódź w sprawie meczu ¼ finału Fortuna Pucharu Polski, rozegranego w dniu 28 lutego 2024 roku pomiędzy drużynami Wisła Kraków - Widzew Łódź - czytamy w oświadczeniu
ZOBACZ TEŻ: Kurzajewski oficjalnie potwierdził, nagłe wieści obiegły media. “Współpraca już dzisiaj”
Takiego werdyktu można było się spodziewać, znając regulamin rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Jest w nim zawarte, że jakikolwiek błąd sędziowski nie może być podstawą do powtórzenia spotkania .
Widzew za burtą, Wisła płynie dalej
W półfinale Pucharu Polski "Biała Gwiazda" zmierzy się z Piastem Gliwice. To świetna okazja do odbudowania formy przez zespół, który od dwóch sezonów gra w I lidze. Jeżeli krakowskiemu klubowi uda się przejść gliwiczan, w finale zmierzą się ze zwycięzcą pary Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin .