Tyson Fury przekazał zaskakującą wiadomość. Ogłosił koniec kariery
Fani boksu spotkali się dziś z szokującą informacją, którą nadał sam Tyson Fury. Jeden z najbardziej utytułowanych bokserów w historii ogłosił niespodziewanie, że kończy karierę. Oficjalne oświadczenie wydał za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. W całej tej sytuacji pojawia się jednak pewna istotna wątpliwość.
Tyson Fury ogłosił wszystkim, to koniec. Pokłosie walk z Usykiem?
W ciągu ostatnich kilku miesięcy dwukrotnie dochodziło do pojedynku pięściarzy, którzy aktualnie określani są jako najlepsi na świecie. Mowa oczywiście o pojedynku Oleksandra Usyka z Tysonem Furym, o miano niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. Pierwsze starcie między Ukraińcem a Brytyjczykiem odbyło się w maju 2024 roku. Na przestrzeni dwunastu rund nikt nie był w stanie zakończyć rywalizacji przed czasem. Najbliżej nokautu był prawdopodobnie Usyk, któremu zabrakło sekund, by znokautować Fury'ego. Ostatecznie, niejednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Ukrainiec . Tym samym, odebrał on “Królowi Cyganów” pas WBC.
Do rewanżu doszło 21 grudnia 2024 roku. Przed samą walką pięściarze stanęli do klasycznego “face to face”. Trwało ono blisko 10 minut.
W rewanżowym pojedynku ponownie lepszy okazał się Oleksandr Usyk. Tym razem jednogłośną decyzją sędziów.
Zaskakująca decyzja Tysona Fury'ego. Ogłosił koniec kariery
Dziś w mediach społecznościowych Tysona Fury'ego opublikowane zostało krótkie wideo. Jego autorem był sam pięściarz. Ogłosił on w nim, że kończy karierę . Ogłoszenie tej informacji nie było w żaden sposób przygotowane i wyglądało to na spontaniczną reakcję. Ponadto, nie bawił się w rozbudowane oświadczenia - walnął prosto z mostu.
Chciałbym ogłosić, że odchodzę z boksu. Było wspaniale. Cieszyłem się każdą minutą - brzmi fragment wypowiedzi Brytyjczyka.
W obliczu tej deklaracji pojawiło się jednak wiele wątpliwości.
ZOBACZ: IBA reaguje ws. występu Szeremety na mistrzostwach świata. Kibice na to czekali
Tyson Fury kończy karierę. Czy aby na pewno?
Wygląda na to, że Tyson Fury zdecydował się na zakończenie kariery, ze względu na swoje dwie ostatnie porażki z Oleksandrem Usykiem . Zarówno po pierwszej, jak i drugiej walce był przekonany, że to on powinien był zwyciężyć. Zresztą, jego promotor Frank Warren po zakończonym pojedynku wziął do ręki mikrofon i ogłosił wszystkim, że nie zgadza się z werdyktem .
Jak Tyson mógł wygrać tylko cztery rundy w tej walce? To niemożliwe. Na kartach sędziowskich wszyscy dali mu cztery rundy. Co ciekawe, każdy sędzia dawał różne rundy Fury'emu (...) Oczywiście, że wygraliśmy tę walkę - oznajmił.
Można mieć jednak sporo wątpliwości co do wiarygodności słów Tysona Fury'ego. Bowiem, w sumie karierę kończył wcześniej już 4 razy . Najpierw w listopadzie 2013 roku, po czym po trzech miesiącach ponownie zobaczyliśmy go w ringu. Następnie w październiku 2016, by kilka godzin później cofnąć swoje słowa. Kolejny koniec kariery nastąpił w sierpniu 2017 i wtedy faktycznie można było uznać, że już do boksu nie wróci. Jednak, po 9 miesiącach stoczył kolejną walkę. Ostatni raz ogłosił to światu w kwietniu 2022 roku, a za 8 miesięcy ponownie wyszedł do pojedynku. Czy podobnie będzie i tym razem?