TVP wszystko potwierdziło. Znowu rozwścieczyło kibiców, to nie tak miało wyglądać
TVP po raz kolejny naraziło się kibicom. Telewizja publiczna nie zadbała o to, by zapewnić w otwartym dostępie o jedną z najważniejszych imprez sezonu. Zamienił jednak stryjek siekierkę na kijek - fani Ekstraklasy będą szczęśliwi.
TVP znów uderzyło w kibiców
TVP już to potwierdziło - w tym roku kibice będą musieli szukać najważniejszych meczów sezonu na własną rękę. Publiczna telewizja pozbyła się praw do nadawania Ligi Mistrzów , a co za tym idzie, w tym roku nie zobaczymy w otwartych kanałach zmagań FC Barcelony, PSG, Napoli czy Bayernu Monachium.
Informacja ta pojawiła się jednak znienacka. Gdyby nie ciekawscy kibice, zapewne informacja ta przeszłaby bez echa. “TVP nie ma już sublicencji do LM” - odpowiedział jednemu z fanów redaktor naczelny TVP Sport, Sebastian Staszewski.
Dziennikarze obwiniają... kibiców
Winnymi tej sytuacji mają być… kibice. Tak przynajmniej twierdzi dziennikarz Sport.pl, Michał Kiedrowski, który porównał oglądalność zeszłorocznej Ligi Mistrzów w TVP do tej sprzed dwóch lat. Liczby mówiły same za siebie.
- Nie miejcie pretensji do TVP. Miejcie pretensje do kibiców, którzy przestali Ligę Mistrzów oglądać. W ciągu 5 lat zjazd że średniej 1,99 mln do 1,16 mln - pisał. - Chodzi o to, że liczba widzów dramatycznie spadła i nie ekonomicznego uzasadnienia, by TVP to kupowała.
TVP pokaże Ekstraklasę
TVP nie pokaże Ligi Mistrzów, ale Ekstraklasę już tak . Zdaje się, że nie tego oczekiwała spora część fanów piłki nożnej, ale lepszy rydz niż nic. Gdzie w takim razie obejrzeć zmagania o puchar UEFA?
Główną licencję na polski rynek posiada Canal+. TVP odkupowała jedynie sublicencję na swoje kanały. To właśnie płatna telewizja wciąż będzie wyświetlać wszystkie mecze LM. Warto zaopatrzyć się w nią przed rozpoczęciem sezonu.